Azarath założył Inferno niedługo po swoim dojściu do Behemoth. Niedługo potem dołączył Bart z Damnation i to ta dwójka miała zostać filarami zespołu. Na pierwszej płycie „Demon Seed” zagrali jeszcze Bruno i D., którzy w różnych okresach również mieli kontakt z Damnation. Azarath to jednak nowa jakość, a także piekielna moc i bezlitosne zniszczenie, które towarzyszą człowiekowi przez cały czas trwania albumu.
Gdy już black metalowa zaraza rozlała się po świecie, a Norwegia wciąż była głównym źródłem jej ekspansji, zaczęły powstawać zespoły, które, z różnym skutkiem, próbowały łączyć czarną sztukę z innymi gatunkami muzycznymi lub wzbogacać ją o różne dodatki. Takim nietypowym tworem było Mysticum, które oprócz mrocznych riffów i skrzeczących wokali, postawiło na komputerową perkusję i industrialne podkłady do swoich utworów. Wyrazem tego była debiutancka płyta „In The Streams Of Inferno”.
W roku 2002, podczas wydawania swojej drugiej płyty „Masochistic Devil Worship”, Witchmaster to był już zupełnie inny zespół niż ten debiutujący przed dwoma laty albumem „Violence & Blasphemy”. Gitarzysta Geryon zebrał nową ekipę, gdzie za baterie odpowiadał Inferno z Behemoth i Azarath, a za wokale współtwórca Profanum, Bastis. Skład uzupełnił basista Shymon, a razem stworzyli taki wymiot jakiego polski thrash/black metal chyba jeszcze nie widział.
Pierwszy raz spojrzałem sobie na stronę Progresji, żeby sprawdzić rozkład Merry Christless, w połowie września. Koncert był już wyprzedany. Dopiero ze dwa tygodnie przed festiwalem zorientowałem się, że udało się zorganizować dzień wcześniej drugi termin. Również już dawno wyprzedany. Nic dziwnego. Obok głównej gwiazdy Behemoth, miał zagrać bardzo ciekawy zestaw, z czeskimi weteranami z Master’s Hammer i wzbudzającą wiele emocji Mgłą. Były więc dwie możliwości kombinowania wjazdu i choć początkowo zapowiadało się, że uda mi się dostać na pierwszy dzień, to ostatecznie na koncert dotarłem się w piątek, czyli w pierwotnym terminie.
„Pandemonic Incantations” jest trzecią płytą Behemoth i można powiedzieć, że przełomową dla tego zespołu. To tutaj można odnaleźć pierwsze symptomy zwrotu ku death metalowi i wyraźnie słychać, że Nergal zakończył okres tworzenia podziemnego black metalu. Piszę Nergal, ponieważ Behemoth opuścili Baal i Les, aby założyć Hell-Born. W nową erę zespół wszedł więc w nowym składzie. O ile Mefisto nie zagrzał długo miejsca na basie, to przybyły z Damnation Inferno miał się stać jego drugim filarem i kreatorem perkusyjnej baterii na następne dziesięciolecia.
Dzięki wspólnym wysiłkom włodarzy miejskich i śląskich fanów ciężkich brzmień w piątek, 28 lipca 2017 roku na terenie przy Kopcu Wyzwolenia w Piekarach Śląskich wystartuje pierwsza edycja Metal Doctrine Festival. Przyświecający organizatorom cel ożywienia życia koncertowego w Piekarach Śląskich oraz promocji miasta wśród przybyłych gości uświetnią występy uznanych w kraju i świecie formacji. Wstęp na festiwal jest bezpłatny.
Z grubej rury na krajową scenę wkraczają panowie z Nuclear Holocaust. Światło dzienne ujrzał właśnie ich debiutancki materiał "Mutant Inferno", wypełniony po brzegi oldschoolową mieszanką metalu, grindu i chamskiego punka. Jeśli cenicie takie hordy jak Blasphemy Rites, Iron Fist, Ragehammer, Drünken Bastards czy Whipstriker, muzyka świdniczan nie powinna zawieść waszych gustów. Nuclear Holocaust to młoda stażem, bo założona w kwietniu 2015 formacja, niemniej złożona ze starych scenicznych wyjadaczy.
Już na pierwszy rzut oka, aż się chce puścić tę płytę. Utrzymana czarno-biała konwencja na grubym kredowym papierze dostała dodatkowego wymiaru. Bardzo porządna i nastrojowa okładka wraz z wyrazistym logiem i tytułem robią zachęcające wrażenie. W 2009 roku Azarath zagrzmiał po raz czwarty wydając na świat „Prasie The Beast”.
XQWZSTZ : BM jakoś wyszło w momencie mojego spadku zainteresowania death meta...
leprosy : Azarath nagrał doskonałe trzy pierwsze . Praise the Beast nie rozwal...
Harlequin : A moim zdaniem bardzo konkretna kapela. Akurat za "PTB" nie przepadam, ale "...
W roku 2006, po raz trzeci już, z najczarniejszych piekielnych czeluści, wyłonił się Azarath, aby albumem „Diablic Impious Evil” zdemolować i spustoszyć oblicze ziemi, tej ziemi. Do wyjątkowo nieświętej trójcy, która trzy lata wcześniej wydała na świat „Infernal Blasting” dołączył Thrufel z Yattering, od razu stając się ważnym ogniwem tej śmiercionośnej maszyny.
leprosy : Na tej płycie pokazali max możliwości, kolejne dwie to spadek formy. Sły...
zsamot : Zawsze ich doceniałem, koncerty rewelacyjne, ale dopiero po Blasphemers'...
Dwa poprzednie wydawnictwa Ulver były ścieżkami dźwiękowymi do filmów i były w całości instrumentalne, a właściwie to bardziej komputerowe. Na „Blood Inside” zespół wrócił do całkowicie swobodnych kompozycji i zaprezentował utwory z wokalem, a także mocno nasączone gitarami, perkusją i innymi instrumentami. Podstawowy skład się nie zmienił, ale, co już stało się tradycją, w nagraniach wzięła udział całkiem spora liczba gości. Większość nazwisk odpowiedzialnych za skrzypce, chóry, gitary, perkusję i wibrafon (cokolwiek to jest) nic nie mówi, dlatego chciałbym zwrócić uwagę tylko na dwie postacie.
lord_setherial : No w końcu,ileż można czekać. Mam tylko nadzieję,że się nie z...
lord_setherial : Bardzo mnie to cieszy. Muzyka jest genialna,szkoda tylko iż owa kapela jest ta...
lord_setherial : No,no tego sobie nie odpuszczę. Kto się też wybiera na koncert we Wroc...
lord_setherial : Akurat na temat Darskiego nie chcę się wypowiadać gdyż uważam g...
lord_setherial : No wiesz wielu zespołom nawet takie wpadki się zdarzają ;)
zsamot : Z takim składem? NIEMOŻLIWE!
Najbardziej bezlitosny twór polskiego undergroundu powraca z nowym materiałem! Sesja nagraniowa piątej płyty Azarath odbyła się w styczniu i lutym 2011 w białostockim Hertz Studio pod okiem braci Wiesławskich. W tym samym studio materiał poddano miksom i masteringowi. Niezatytułowana jeszcze płyta ukaże się 6 czerwca 2011 za pośrednictwem Witching Hour. W Azarath doszło do zmian personalnych – w ekipie zadebiutował Necrosodom (gitara oraz wokal), który zastąpił Bruna. Funkcje basisty od jakiegoś czasu sprawuje niejaki P. Za stronę muzyczną nagranej płyty odpowiadają Inferno oraz Bart, wszystkie liryki napisał Necrosodom.
lord_setherial : Bardzo mnie ciekawi czym teraz zaskoczy Nas Azarath,miejmy nadzieję iż...