Finowie z genialnej Apocalyptici, mimo wszelkich przeciwności losu, zamknięcia Eskulapa, a co za tym idzie, braku supportu, zagrali genialny koncert w poznańskim Zamku. Bilety zostały wyprzedane, a tłumy fanów radośnie bawiły się przy dźwiękach wiolonczel. Brak Livingston był co prawda odczuwalny, ale mimo wszystko koncert był świetny, bardzo energetyczny i każdy wyszedł zadowolony, aczkolwiek z lekkim niedosytem.
Komentarze
minawi : Proszę o kontynuowanie rozmów w temacie nowego ogniska: http...
Rino : A kto pójdzie nazbierać chrustu na ognisko ? :D http://img.interia.pl...
gebbeth : ale żeby dać zdjęcie z Tuczna na plakat promujący strzeszynek? :Dpop...
minawi : Proszę o kontynuowanie rozmów w temacie nowego ogniska: http...
Rino : A kto pójdzie nazbierać chrustu na ognisko ? :D http://img.interia.pl...
gebbeth : ale żeby dać zdjęcie z Tuczna na plakat promujący strzeszynek? :Dpop...