Żyjemy w ciężkich
czasach. Panowie Avey Tare, Panda Bear i Geologist dobrze o tym
wiedzą. Na indie rockowej scenie zrobiło się bardzo tłoczno,
każdy rozpycha się jak może - wiadome w końcu jest, że
przetrwają tylko Ci najlepiej przystosowani. Animal Collective do
nich należy. To, że ich muzyka jest wyjątkowa, wymykająca się
wszelkim klasyfikacjom, nie jest niczym nowym. Zespół z
każdym kolejnym wydawnictwem poszerzał spektrum swoich
zainteresowań, skutecznie wymykając się wszelkim porównaniom,
wznosząc się przy tym na poziom nieosiągalny zwykłym
śmiertelnikom. Na dobrą sprawę ten pułap osiągnięty został już
na poprzedniej płycie. Nic więc dziwnego, że oczekiwania wobec
jego następcy były przeogromne.
Kanadyjska formacja Augury zakończyła prace nad debiutanckim albumem w barwach Nuclear Blast Records. Premiera długo oczekiwanego krążka "Fragmentary Evidence" została zaplanowana na 17 lipca w Europie, a 11 sierpnia w Ameryce Północnej. Producentami drugiego pełnometrażowego albumu są Hugues Deslauriers, Yannick St-Amand (Despised Icon), miksem i masteringiem materiału zajęli się Jean Francois Dagenais (Kataklysm) i James Murphy (Death, Obituary). Okładkę i grafikę albumu wykonał Sven de Calluwe (Aborted).
Wiosna pełną gębą, wszystko się budzi do życia, wiec i w muzycznym światku powinno coś się dziać. Jakby nie patrzeć jednak, przez ostatnie 3 miesiące naprawdę niewiele się działo i wartościowych wydawnictw było jak na lekarstwo. Kwiecień plecień przyszedł i miał być zdominowany przez dwa wydawnictwa – najnowszą propozycję Depeche Mode, oraz kolejną inkarnację Black Sabbath chowającą się pod nazwą Heaven & Hell.
Komentarze DEMONEMOON : UCERATE?-szkoda gadać,trzeba słuchać RAZOR OF OCCAM?-nie m...
minawi : jak zawsze spora dawka humoru w artykule, dobra robota, Gniewol :D...
Harlequin : Razor Of Occam - dobre to? Co jak Absu, czyli black/thrash, bez tych e...
Wytwórnia Metal Mind Productions postanowiła uraczyć nas wydaniem na CD pierwszego DVD w historii warszawskiej formacji Hate, „Litanies Of Satan”, którego premiera miała miejsce w 2004 roku. Lista utworów oparta głównie na doskonale przyjętym albumie "Awakening of the Liar" (2003 rok), do tego oczywiście klasyczne koncertowe pozycje, a wszystko to w koncertowych wersjach. Wydanie płyty jest planowane na 1 czerwca.
Komentarze Nenar : Żeby tylko Tower .... choćby Moonlight też
FreddyKruger : Metal mind to ci sami co zniszczyli Tower - nic mnie tutaj nie dziwi.
Japoński duet tworzony od 2005 roku przez Dj Sislen’a oraz Selie planuje zadebiutować na rynku 27 maja. Na ten dzień przewidziane jest wydanie pierwszej EP „Kinjirareta Asowi”- ich wspólnego projektu Seileen. Zespół tworzy muzykę mroczną, tajemniczą, a zarazem idealną na parkiet. Składa się na nią połączenie operowego głosu Selie oraz elektronicznych bitów tworzonych przez Sislena. EP ukaże się w limitowanej edycji 1000 sztuk.
Dla uczczenia dziesięciolecia działalności swojego solowego projektu electro Null Factor, amerykański muzyk Dan Harvell planuje wydać 12 maja najnowszy album „(In)finitive”. Jak twierdzi Dan płyta jest podziękowaniem dla każdego, kto przez te 10 lat wspierał zespół. Oprócz wydania na CD płytę od 9 maja można ściągnąć ze strony wydawnictwa Checsum Recording. A już teraz utwory znajdują się do przesłuchania na myspace Null Factor.
Peter Christopherson (znany z Coil, Throbbing Gristle) i Ivan Pavlov (występujący pod pseudonimem COH) postanowili połączyć siły, skutkiem czego powstał projekt Soisong, tworzący mroczną, dekadencką, elektroniczną muzykę. Duet zadebiutuje już 11 maja albumem "xAj3z". Płyta będzie posiadać oryginalny oktagonalny kształt, skutkiem czego może być odtwarzana tylko w zwykłych odtwarzacz CD. Dodatkowo pudełko będzie wzorowane na sztuce orgiami.
Niemiecki projekt Wynardtage tworzony przez Kai’a Arnold’a dla uczczenia siedmiolecia swojej działalności w maju tego roku postanowił wydać drugą część albumu ”The Forgotten Sins”. Tym razem będzie to przekrój działalności z lat 2002-2006. Oprócz 3 hitów klubowych w oryginalnych wersjach „Sterbehilfe“, „Seven Years“ i „As A Judgement“, na płycie będą się znajdować niepublikowane dotąd utwory. Całość trwa 79 minut i składa się z 17 kompozycji. Kai Arnold także planuje wydać w okolicach listopada album, pełen świeżych kawałków.
Wytwórnia Mystic Production ujawniła pierwsze dane dotyczące najnowszej płyty polskiego zespołu Rootwater. Będzie ona nosić tytuł „Visionism”, do idei którego nawiązuje okładka. Jedną z niespodzianek na albumie będzie gościnny udział folkowej formacji Haydamaky, z którą został nagrany utwór „Haydamaka”. Najprawdopodobniej będzie to pierwszy singiel promujący płytę. „Visionism” ujrzy światło dzienne 15 czerwca. Płyta będzie promowana na trasie koncertowej Blitzkrieg Tour, na której oprócz Roootwater na scenie stanie m.in. Vader czy Blindead.
Już 1 i 2 maja w Skierniewicach odbędzie się ósma edycja Rock May
Festival. Jest to
festiwal ogólnopolski o charakterze konkursowo – koncertowym, który
przyciąga co roku do konkursu około 100 zespołów z całego kraju, a w
ostatnich latach również z zagranicy. W tym roku zakwalifikowano 11 zespołów z całej Polski. Impreza ma na celu promocję muzyki
rock`n`rollowej oraz szeroko pojętej alternatywy oraz inspirowanie młodych muzyków do poszukiwań
artystycznych, konfrontację ich dokonań twórczych oraz doskonalenie
warsztatu muzycznego. Gwiazdą tegorocznej edycji imprezy będzie łódzka Coma. Tegorocznej edycji Festivalu patronuje DarkPlanet.
Już 29 maja ujrzy światło dzienne najnowszy album
francuskiego duetu Die Form "Noir Magnetique", którego zapowiedź w postaci
singla "Her(t)z Frequenz" ukazała się niecały rok temu. Płyta ma być
najbardziej przystępnym w odbiorze i idealnym na parkiet albumem w historii
zespołu. Zawierać będzie niewątpliwie klubowe hity, z mocnymi bitami oraz
uwodzicielskimi, zimnymi melodiami. Nad całością będzie czuwać wydawnictwo Out
of Line, z którym zespół niedawno nawiązał współpracę.
21 kwietnia, w klubie u Bazyla w ramach trasy Milestones Of Misery Tour wystąpiły cztery znane lub mniej znane zespoły, utrzymujące się w klimatach wisielczego metalu. I o to następny koncert w poznańskim Bazyliszku zaliczony. Tym razem doom metal razy cztery. Niesamowite zawsze wydaje mi się to, że co by w tym klubie nie grało, publiczność chyba nigdy nie zawodzi. Tym razem tak się nie stało. Przybyło zaledwie kilkanaście osób więc atmosfera była naprawdę kameralna.
Na łamach brytyjskiego magazynu Rock Sound ukazał się krótki acz treściwy wywiad z gitarzystą amerykańskiego The Dillinger Escape Plan - Benem Weinmanem. Muzyk zdradził, że wspólnie z pozostałymi członkami załogi pracują właśnie nad pisaniem nowych nagrań na kolejny album długogrający, który miałby ukazać się jeszcze w tym roku pod skrzydłami nowego labelu skupiającego kapele z kręgu core i math metalu. "Nowe nagrania brzmią naprawdę bardzo ponuro i groźnie" - mówi Weinman. "Może to zasługa doprawienia naszej muzyki absolutnie wściekłym thrashem z lat 90?" - zastanawia się gitarzysta.
Dig Up to formacja z Żywca, która właśnie debiutuje na rynku EPką "Nieśmiertelny". Krążek przynosi cztery kawałki z czystym metalcorem, który nie został skażony jeszcze zbyt tandetnymi melodiami, co czyni go strawnym w odsłuchu.
Heaven & Hell. Tak się nazywa formacja, która miała dostarczyć słuchaczom najbardziej wyczekiwany tegoroczny album. Z całym szacunkiem dla fanów Depeche Mode, ale Black Sabbath to nie tylko zasłużona dla muzyki rozrywkowej formacja, ale jedyny w swoim rodzaju Frankenstein, który był wskrzeszany i zlepiany tyle razy, że dawno powinien się rozpaść. Nic z tego. Dio, Iommi, Butler oraz Appice już od dwóch lat aktywnie koncertowali pod szyldem Heaven & Hell przywracając fanom wiarę w odrodzenie muzyki Sabbs. Studyjny album wydawał się więc tylko kwestią czasu, a z dniem dzisiejszym stał się faktem.
Komentarze Harlequin : Miomi ==> efekt korekty wordowskiej. Co do "Bible black" - na tle reszty niew...
Satyr84 : Dio od lat nieudolnie walczy ze smokami, Miomi nagrywa przeciętne płyty,...
RavenInFire : Dziś słyszałam nowy H&H pierwszy raz. Później zobaczyłam...