7 września 2022 roku Michał Śmielak powrócił w pełnym zaskakujących zwrotów akcji thrillerze zatytułowanym „Postrach”. To piąta książka w literackim dorobku autora, który dzięki swojemu unikalnemu stylowi zdołał zaskarbić już sobie uznanie oraz sympatię tysięcy czytelników z niecierpliwością wyczekujących kolejnych jego powieści. Gdy ktoś porywa twoje dziecko, myślisz, że nic gorszego już cię nie spotka. Przygotuj się jednak na zupełnie nowy wymiar strachu i cierpienia...
Ostatnio dwa niezależne studia filmowe Dark Off oraz Lethargusfilm, zafundowało małą niespodziankę fanom mrocznego i alternatywnego kina, wydając wersję reżyserską awangardowego filmu grozy "Siedlisko". Nowa odsłona filmu zwiera krótszą linię fabularną oraz tak jak pierwotnie było zakładane muzykę w soundtracku formacji Deep-pression i jej lidera Rh-.
Od premiery „Siedliska”, retro-awangardowego filmu grozy, minęły dwa miesiące (premiera 9 maja), a echa wydawnictwa wciąż jeszcze rozbrzmiewają. Przypomnijmy, reżyserem produkcji jest artysta o pseudonimie Lethargus, znany m.in. z horroru „Insomnia”. Najnowsza produkcja „Siedlisko” jest wielkim powrotem twórcy po pięciu latach nieobecności. Choć od daty premiery film jest stopniowo krótko w dystrybucji, to już cieszy się sporym zainteresowaniem.
Tabor Süden, były policjant z Sekcji do spraw Poszukiwań, odbiera tajemniczy telefon od swojego ojca, który od 35 lat uważany jest za zaginionego. Niestety rozmowa jest zbyt krótka, niewyraźna, szybko zostaje zerwana i Südenowi nie udaje się czegokolwiek dowiedzieć. Bohater postanawia wrócić do rodzinnego Monachium i odnaleźć ojca, choć jest to raczej szukanie igły w stogu siana. Tabor trafia do agencji detektywistycznej prowadzonej przez Edith Liebergesell. To właśnie ona zwerbowała go do swojego biura zaraz po tym, jak odszedł z policji. Wtedy jeszcze nie był zainteresowany nową pracą. Chciał rozpocząć spokojne życie, z dala od zaginionych osób i wiecznych poszukiwań. Tajemniczy telefon burzy wszystkie jego plany i Süden postanawia przyjąć propozycję nałogowej palaczki Edith i zatrudnia się w jej biurze detektywistycznym.
Mroczne powieści Johana Theorina zrobiły ogromne wrażenie na czytelnikach i wywołały spore poruszenie w szwedzkiej literaturze. Wielokrotnie nagradzany, urodzony w Göteborgu pisarz i dziennikarz często osadzał akcję swoich dreszczowców na bałtyckiej wyspie Olandia. Jednak w swojej najnowszej książce, zatytułowanej “Święty Psychol”, Theorin zabiera nas do miasta średniej wielkości, gdzieś na zachodnim wybrzeżu Szwecji, w sam środek szaleństwa - do szpitala psychiatrycznego.
“Nie każdy może powiedzieć o siebie, że żyje, ale śmierć zapuka do wszystkich.” Inspektor policji kryminalnej Clemencia Garises odbiera późnym wieczorem informację o popełnieniu morderstwa. Ofiarą jest biały mężczyzna, Abraham van Zyl zastrzelony we własnym domu, znajdującym się w bogatej białej dzielnicy w Windhuku w Namibii. Wszystko wskazuje na to, że była to egzekucja. Jedynym świadkiem zbrodni jest czternastoletnia dziewczynka, córka denata, jednak jest w tak silnym szoku, że policja nie może wyciągnąć z niej żadnych zeznań. Reszta rodziny również jest niechętna do współpracy, co więcej żona zamordowanego - pani van Zyl nie mówi do końca prawdy i ukrywa coś ważnego, co miałoby istotne znaczenie dla przebiegu śledztwa.
Teufel : Ja "Letargu" jeszcze nie czytałam, ale w "Bóle fantomowe" nieźle się w...
oki : mi "Letarg" nie przypadł do gustu, przewidywalne rozwinięcie akcji, brak u...
Postać zaczęła przysuwać się w ciemności szurając nogami. Hegrin położył rękę na rękojeści miecza, Ionerl poczęła nerwowo macać pas w poszukiwaniu puginału. Jej koń nagle zarżał przeciągle, zaczął nerwowo stąpać. Ionerl pozwoliła mu się odwrócić bokiem do traktu i myślała tylko o tym, żeby stąd uciec, tylko co zrobi sama w nocy, w kraju dalekim i odległym od znanych jej okolic? Ona ucieknie, zgubi się, a co stanie się z Hegrinem? Jej koń stąpał w miejscu coraz szybciej i coraz bardziej nerwowo.
Iscarioth : Witam! Bardzo proszę o krytykę opowiadania. Bardzo chętnie ją przyjm...
Uśmiech nie znikał z jego twarzy, czasami tylko jego oko mrugnęło w grymasie bólu. Przebite kołkiem serce wciąż krwawiło, nikt nie mógł wyjść z podziwu, że on jeszcze się odzywa. Nikt z gapiów nie miał pojęcia jak to cholernie boli, mieć wbity kołek w serce...
Prosty strach
Niedoceniany
Na swym miejscu od lat
Wyśmiany i zapomniany
Gniewnym okiem spogląda
Na swe dawne domostwo
Którego już nie ma
I choć czasu minął szmat
Stoi tak jak stał
Na wiekowym tak jak on polu
Myślami płynie przez świat
A swymi realnymi
Wyżartymi przez wrony oczodołami
Patrzy na swe dawne piękne pole
Zapełnione brzydkimi i bezdusznymi
Ludzkimi domami
Wyśmiany i brudny
Niczym duch
Wystąpić ze szmat by chciał
Ponieważ wszystko co miał
Znalazło inne miejsce lub umarło
I leży gdzieś w komercyjnym grobie
By w ludzkiej zagłady dobie
Ożyć i wydać radości dźwięk
Radości
Z ich głupoty oczyszczenia
I przyjęcia ciała nowego
Betonem i metalem nieskażonego
Wyśmiany i opuszczony
Na Wrony strach
Prozaicznych radości pozbawiony
Czekać będzie aż do końca
Którego w naszej rzeczywistości nie ma
Czekać będzie aż do końca
I naszej błogości się przyglądać
Aż sami nie zmądrzejemy
I sami stad nie odejdziemy