„Coś nie tak jest z tym pudełkiem” – myślałem sobie próbując dobrać się do nowej płyty Paranoia Inducta „Viri Probi”. „Nie chce się otworzyć” – nie dawałem za wygraną. „A nie zaraz, odwrotnie przecież” – w końcu do mnie dotarło, że ten krzyż to nie w tą stronę. „A więc to tak” – przestraszyłem się. Wchodzę do jaskini lwa. W samo epicentrum zła: „Trilogy is a tribute to all those people who died, were killed, deceived, humilated or stalked by the Catholic Church”. Brrr…
Nakładem Beast Of Prey - machiny specjalizującej się w promowaniu wszystkiego co ambientowe, industrialne i ponuro-elektroniczne, ukazała się druga część trylogii Lux Mundi - tj. album "Pia Fraus" polskiego projektu Paranoia Inducta. Trylogia poświęcona jest wszystkim zmarłym, zamordowanym, oszukanym, prześladowanym i poniżonym przez kościół katolicki. Specyficznego klimatu ambientowo/industrialnemu materiałowi nadali Robert Marciniak z Rukkanor oraz eLL - wokalistka Sui Generis Umbra.