Nie wiem co oznaczają początkowe słowa utworu „Hvite Krists Dod”, rozpoczynającego płytę „The Shadowthrone” Satyricon, ale brzmią niesamowicie. Bije z nich jakieś takie straszne zło, które zaprasza do swojego odludnego świata. A to co następuje później to jest poezja. Zakuta w czerni, zimowa opowieść o królu ciemności, która zniewala i zabiera daleko „in the mist of the shadows by the river of the fogpalace…”
Frost był zespołem istniejącym przez krótki okres czasu w środku lat dziewięćdziesiątych. Efektem ich działań był album „Poison Of Your Thoughts”, który został wydany na kasecie przez Faithless Productions w 1997 roku. Materiał nigdy nie doczekał się żadnego wznowienia, więc śmiało można powiedzieć, że należy do pozycji zapomnianych i na pewno ciężko go odgrzebać w wersji oryginalnej.
„Frost Eternal” to drugi materiał Szron, który pierwotnie ukazał się jako CDrowy split z Hateful w 2001 roku. Jako samodzielne wydawnictwo pojawił się w roku 2010, kiedy to został wznowiony na kasecie przez Blutreinheit Productions z dodatkowym, pochodzącym z tej samej sesji, utworem „Gascleansed”, który nie zmieścił się na splicie. Obecnie demo uzyskuje trzecie życie za sprawą Under The Sign Of Garazel Productions, która publikuje je na płycie, również w wersji rozszerzonej.
CrommCruaich : Koniecznie muszę przygarnąć reedycję
„This is Armageddon!” Taka apokalipsa to się świętemu Janowi nie śniła. Koniec świata jaki serwuje Satyricon kosi wszystko równo z ziemią lodowatym podmuchem piekielnej hekatomby. Mrozi kark i przechodzi dreszczem przez rdzeń kręgosłupa, zostawiając zroszone czoło i pustkę w głowie. „For the greath day of wrath is coming, and who shall be able to stand?”
Po dwóch świetnie przyjętych płytach, którymi namieszali w black metalowym świecie, Dimmu Borgir postanowili nagrać krótką EPkę i wypuścić ją jeszcze w roku wydania „Stormblåst”. Niby nic wielkiego, ale jest to wydawnictwo z kilku powodów przełomowe dla historii tego zespołu. Nie dziwi więc fakt, że po trzech latach zostało przypomniane jeszcze raz i wypuszczone przez Hammerheart Records wraz z „In The Shades Of Life” Old Man’s Child jako split „Sons Of Satan Gather For Attack”.
„Threshold Of The Usurper” to EPka Usurper, która ukazała się dwa lata po pierwszym albumie „Diabolosis…” Wydała ją Necropolis Records na CD, Merciless Records na winylu i Mystic Production jako split z War na kasecie. W trackliście tej kasety brakuje ostatniego „Anno Satanas”, ale w rzeczywistości występuje jako ukryty numer. Ewentualnie nie miał być ukrytym numerem, tylko mamy do czynienia z błędem drukarskim, grunt jednak, że w muzyce wszystko się zgadza.
Ildfrost to dark ambientowy projekt z Norwegii, powstały w 1992 roku. „Natanael” jest ich drugą płytą z 1997 roku. Została wydana przez Cold Meat Industry, ale również przez warszawską Fluttering Dragon Records na kasecie. Wersja ta ma zupełnie inną okładkę, której nie udało mi się znaleźć w internecie, do tekstu więc muszę posłużyć się oryginałem.
Nie minęło pół roku od „Vikingligr Veldi”, a Enslaved już nagrał następcę swojego debiutu. Płyta nosi tytuł „Frost”, a wydała ją Osmose Productions. Zespół kontynuuje na niej niszczycielską ścieżkę blackowego ekstremizmu, ale pojawia się też coraz więcej symptomów folklorystycznych, co w okładce nazwane zostało viking metalem.
Sparky : Nie wiem od czego zacząć.... Płyta jest ważnym krokiem w muzyc...
Underground United to inicjatywa polskich niezależnych zespołów skupionych wokół krajowej sceny rock/metal. Niedawno kolektyw wydał swój pierwszy album, zatytułowany "UNTitled", będący przekrojem tego, co się obecnie w podziemiu ciężkiego grania w Polsce dzieje. Ideą przyświecającą tak powstaniu Undeground United, jak i wydaniu kompilacji jest chęć pokazania, że niezależna muzyka tak rockowa, jak i metalowa w kraju jest bardzo urozmaicona i aktywna.
Całe czternaście lat minęło od słynnego „Speak English Or Die”. W tym czasie S.O.D. w większości oficjalnie nie istniał, ujawniając się tylko czasem koncertowo i wypuszczając drobniejsze wydawnictwa. Gdzieś tam jednak drzemał ten crossoverowy wulkan i w końcu eksplodował w roku 1999 płytą „Bigger Than The Devil”. Udało się również utrzymać w całości oryginalny skład.
Wydawnictwo Boanerges Diy przygotowało reedycję znakomicie przyjętego w 2013 roku albumu Arbeit „Budowle Socjalizmu Nasza Duma”. Poboczny projekt twórcy dark ambientowego Hoarfrost przenosi słuchacza do upiorów socjalistycznej rzeczywistości czasów PRL. Przemówienia dygnitarzy, rzężące odgłosy maszyn i przekraczanie kolejnych norm produkcji. „Budowle Socjalizmu Nasza Duma” to obraz dnia codziennego widziany oczami zwykłego, szarego robotnika. Społeczno-polityczna satyra wytopiona w industrialno-noisowym piecu.
W okładce drugiej płyty Isengard jest wyjaśnienie, że frontowe zdjęcie, przedstawiające Fenriza, zostało zrobione przez Satyra z Satyricon, w 1994 roku, podczas ich wspólnej, wielkiej wędrówki w góry. Samo „Høstmørke” ukazało się w 1995 roku i myślę, że z gór i przyrody wzięła inspiracje nie tylko okładka. Przede wszystkim muzyka jest surowa, ale też uduchowiona i stanowi bardzo udany, dźwiękowy obraz nieskalanej ludzkością północy.
W połowie marca w Polsce mają się odbyć cztery koncerty szwajcarskiego Triptykon supportowanego przez niemieckie Secrets Of The Moon, a także polskie Blaze Of Perdition i Mord'A'Stigmata. W ostatnich dniach grudnia okazało się, że wrocławskie Alibi - jeden z klubów, w którym grupy miały wystąpić - z nowym rokiem kończy działalność. Organizatorzy uspokajają, że nowe miejsce zostało już wybrane i niebawem nastąpi jego ogłoszenie. Nieoficjalnie wiadomo, że koncert pozostaje we Wrocławiu.
rob1708 : obecny prawdopodobnie Warszawa lub ewentualnie Wrocław
„Anima Mundi” to dusza świata, czasem interpretowana jako mityczna Gaja lub matka ziemi i wszystkiego, co na niej żyje. Troskliwa bogini może jednak oszukać i zdradzić ludzkość, zamieniając się w dzieciobójczą Medeę. Niepokój, nieufność i oczekiwanie na to, co nieuchronne są słyszalne na nowej płycie Hoarfrost od pierwszego aż do ostatniego dźwięku.
Dies Irae powstał w Olsztynie w 1992 roku, a jego inicjatorami byli China z Vadera, wraz z muzykami, którzy na polskiej scenie metalowej mieli być znani dopiero w przyszłości. Można więc powiedzieć, że ten pierwszy skład był taką wylęgarnią talentów. W 1994 roku ukazało się ich demo „Fear Of God”, które wydała na kasecie Sphinx Records. Dwa lata później wyszła płyta, a ja mam jeszcze inną wersję kasetową z 2000 roku autorstwa Faithless Productions. Wszystkie one mają zupełnie inne okładki.
Nakładem szwedzkiego wydawnictwa Reverse Alignment ukazała się pierwsza po prawie 6 latach płyta projektu Hoarfrost „Anima Mundi”. Tytułowa „dusza świata” interpretowana jest jako mityczna Gaia - matka ziemi i wszystkiego, co na niej żyje. Superorganizm planety. Co będzie jeśli któregoś dnia ta troskliwa matka zamieni się w dzieciobójczynię mityczną Medeą, która oszuka i zdradzi ludzkość? To pytanie towarzyszyć nam będzie się przez cały 50 minutowy materiał.
Skład Therion na „Symphony Masses: Ho Drakon Ho Megas” okazał się tymczasowy i na następnej płycie z Christoferem Johnssonem został tylko perkusista Piotr Wawrzeniuk. Do składu dokooptowany został basista Fredrik Isaksson i nie licząc gości, Therion stał się triem. Nie zmieniła się jednak droga jaką podążał ten zespół, a „Lepaca Kliffoth” stał się kolejnym, wspaniałym krokiem ku doskonałości.
Wczoraj wieczorem, na deskach warszawskiej Progresji zagrała jedna z legend norweskiego Black Metalu. Supporty nie zaprezentowały sobą nic specjalnego, za to headliner jak zawsze stanął na wysokości zadania. Satyricon zdecydowanie trafie określa zdanie, że są to "właściwi ludzie, na właściwym miejscu".