Yattering powstał w 1991 roku w Gdańsku i przez pewien czas działał lokalnie, nagrywając kolejne amatorskie demówki. Na pierwszą płytę przyszedł czas w 1998 roku, a zajęła się nią Moonlight Productions, która powstała chyba tylko w celu wydania tego albumu. Udało się w każdym razie opublikować „Human’s Pain” na płycie oraz kasecie i je rozpropagować na tyle, że zespół stał się znany na krajowej arenie.
Grin jest sopockim zespołem, który istniał w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych. Choć nie mam żadnej z czterech demówek jakie wydali w owym czasie to znam ich ze składanki Thrash ‘em All „Blood To Come vol. 9”. Przez kilkanaście lat przerwy w aktywności kapeli, jej członkowie nie zasypywali gruszek w popiele i wspomagali różne zespoły i to nawet tak znamienite jak Blindead, Trauma czy Yattering. Sam Grin powrócił w 2014 roku i po serii prób i koncertów, na początku 2016 roku, wydał Epkę „A Scanner Darkly”.
W roku 2006, po raz trzeci już, z najczarniejszych piekielnych czeluści, wyłonił się Azarath, aby albumem „Diablic Impious Evil” zdemolować i spustoszyć oblicze ziemi, tej ziemi. Do wyjątkowo nieświętej trójcy, która trzy lata wcześniej wydała na świat „Infernal Blasting” dołączył Thrufel z Yattering, od razu stając się ważnym ogniwem tej śmiercionośnej maszyny.
leprosy : Na tej płycie pokazali max możliwości, kolejne dwie to spadek formy. Sły...
zsamot : Zawsze ich doceniałem, koncerty rewelacyjne, ale dopiero po Blasphemers'...
Harlequin : A ja od czasu napisania recenzji, płytki słuchałem może 1 raz :)) jako...
WitchAnn : Żyją,żyją ale jako zespół już nie istnieją niestety:/ Każdy dzia...
mozdok : również liczę na małe "sprostowanie", posypanie głowy popiołem ;...
leprosy : dla mnie III to własnie bardzo ciekawy koncept ,wcześniejsze death metalo...
Harlequin : nie znasz się :P bardzo dobra płyta. Kiedyś robiła na mnie duże wr...
KostucH : nigdy tych frajerkow nie lubilem o! :idea:Eee tam, marudzisz. Dobry yeti...