Patrzcie państwo - już mija 8 rok od czasu jak odszedł z tego świata
Chuck Schuldiner, jeden z największych death metalowych wizjonerów w
tej muzyce. Właściwie każdy uważa tak Death jak i pana S. za ojców
chrzestnych "śmierć metalu". Ja jednak uważam trochę inaczej - to prawda
Death był jednym z pierwszych śmiercionośnych kapel, ale twórcą tegoż
nurtu muzycznego są - jakby nie patrzeć - dziadki z Possessed. Długo się można w sumie spierać o to kto wynalazł to cudo, ale to kiedy
indziej - teraz recenzuje platynową płytę Śmierci czyli "Human".
W pierwszych latach "życia" Death budził bardziej uśmiech politowania niż jakieś głębokie emocje. "Scream Bloody Gore" i "Leprosy" prezentowały dość żałosne teksty, taką sobie warstwę muzyczną i generalnie przeciętny poziom wykonania. Dopiero na "Spiritual Healing" Chuck nabrał wprawy i zaprezentował muzykę trudniejszą, ale również dojrzalszą niż na dwóch poprzednich krążkach. Jednakże, dopiero na "Human" nowa ekipa Chucka wycisnęła ostatnie poty żeby nakręcić wykurwisty materiał. Postanowił pozbyć się partaczy z poprzednich płyt i zatrudnił samych zawodowców - Steve'a DiGiorgio, Paula Masvidala i Seana Reinerta (odpowiednio gitara basowa, gitara elektryczna i gary). Nie ma już tu gitarowych wpadek, popierdolonych tekstów i prostoty znanych z wcześniejszych "dzieł". Tylko dorosła, pełna emocji płyta, która zadaje bardzo dużo pytań i nie daje zbyt wiele odpowiedzi.Już od pierwszych chwil, gdy słyszymy "Flattening Of Emotions" wiemy, że nie mamy tu do czynienia z byle jakim materiałem - szybki, brutalny a także wypełniony wymienionymi "Emotions" kawałek wprowadza nas w nastrój płyty. Właściwie, każdy kawałek jest doszlifowany do perfekcji - nie ma tu źle dobranego riffu i nie pasującego tekstu. Wystarczy wymienić takie "smakołyki" jak wspomniany "Flattening Of Emotions", "Together As One", "Lack Of Comprehension" i "Cosmic Sea" by zobaczyć co to znaczy rozpierdol. Nie jest to typowy amerykański bełkot a la Immolation czy Vital Remains tu jest technika wszystko się klei ze sobą. Taaa, "Human" to istne dzieło sztuki w świecie death metalowym, ale nawet ci co lubią thrash metal coś znajdą tu dla siebie bo materiał jest naprawdę brutalny, ale przy okazji technicznie poprawny, bez tępego napierdalania we wszystkie instrumenty a Chuck nie bulgocze jak świnia tylko śpiewa swoim charakterystycznym zachrypiałym growlem. Jest to płyta, której nie trzeba nawet polecać tylko trzeba ją mieć w swojej dyskografii koniecznie i basta.
Ocena: 10/10
Tracklista:
01. Flattening Of Emotions
02. Suicide Machine
03. Together As One
04. Secret Face
05. Lack Of Comprehesion
06. See Through Dreams
07. Cosmic Sea
08. Vacant Planet
Wydawca: Relativity (1991)
rob1708 : PUCHARY W DŁON CHUCK PAMIETAMY O TOBIE
Krzysiek : Uwielbiam ten album. Prawie wszystkie kawałki mają ten sam schemat, ale...
MrGoregrind : najlepszy album wraz z Spiritual Healing !