Muzyka lat osiemdziesiątych to coś więcej, niż ważne ogniwo współczesnej popkultury. To nieśmiertelny trend, który ponad cztery dekady temu wyznaczył zupełnie inną jakość przeżywania i rozumienia emocji. Choć eightiesy bywają przerysowane, zbyt kolorowe, a nawet przaśne, doskonale wpisały się w krajobraz ówczesnej sztuki, która tak bardzo łaknęła nowych doznań, nie tylko muzycznych – lecz również na poziomie szeroko pojętej estetyki, jakiej jeszcze nie było. Glam metal znakomicie spełnił te oczekiwania, stając się oryginalną alternatywą dla popularnego w latach siedemdziesiątych hard rocka. Jedną z odpowiedzi na wymagania głodnych wrażeń słuchaczy jest debiutancka płyta Bon Jovi, zatytułowana po prostu „Bon Jovi”.
„Sacred Arts Of Navigation” to piąta płyta amerykańskiego Sunrunner, która zabiera nas w przyszłość, charakteryzującą się jednak wieloma tradycyjnymi elementami, takimi jak progresywność i epickość kompozycji. Album został wydany przez Fastball Music z bogatą oprawą graficzną wskazującą właśnie, że akcja dzieje się w odległym horyzoncie czasowym, a może nawet w zupełnie innym świecie.
Planowana na ten rok trasa norweskiego zespołu Wardruna została przełożona na 2022 rok. Obecna sytuacja pandemiczna nie pozwala Wardrunie na zagranie trasy uwzględniającej bezpieczeństwo zarówno fanów jak i samych muzyków. W tej sytuacji polskie koncerty Wardruny (w Krakowie, w Poznaniu i w Warszawie) zostają przeniesione na końcówkę roku 2022. Jest też dobra wiadomość dla fanów zespołu: do rozpiski koncertowej dochodzą dwa nowe miasta – Gdańsk i Lublin.
Azarath założył Inferno niedługo po swoim dojściu do Behemoth. Niedługo potem dołączył Bart z Damnation i to ta dwójka miała zostać filarami zespołu. Na pierwszej płycie „Demon Seed” zagrali jeszcze Bruno i D., którzy w różnych okresach również mieli kontakt z Damnation. Azarath to jednak nowa jakość, a także piekielna moc i bezlitosne zniszczenie, które towarzyszą człowiekowi przez cały czas trwania albumu.
W 1994 roku, tym samym, w którym Bathory wypuścił „Requiem”, Quorthon wydał swój solowy album, zatytułowany „Album”. Muzyka na nim zawarta znacznie różni się od tej, do której przyzwyczaił nas w swojej macierzystej formacji, no, ale gdyby była podobna, to nie byłoby sensu wydawać jej pod innym szyldem. Mamy więc do czynienia z rockiem, który w wielu momentach bardzo przypomina grunge, a cały zawoalowany jest zamgloną i parną atmosferą.
Debiutancki album zespołu Okrütnik zatytułowany „Legion Antychrysta” ukaże się 2 listopada 2020 nakładem Ossuary Records. Płyta nagrana została własnym sumptem w prowizorycznym studio gitarzysty, Eryka Kuli, który jest również odpowiedzialny za mix materiału. Masteringu podjął się Janusz Grabowski z białostockiego HiGain Studio. Okładka i layout są dziełem Sandry Kubackiej.
Przaśne lata dziewięćdziesiąte to nie tylko karnawał tandety i przepychu, lecz także czas przemian i rewolucji. Widać to w wielu dziedzinach, w tym również w kulturze, która była głodna nowych wrażeń. Zmęczona glam metalem i “Dynastią” szukała kontrastów i różnorodności. W odpowiedzi na wybredne gusta, świat filmu i muzyki zaskoczył ciekawym spojrzeniem na sztukę. Pojawiły się nowe gatunki muzyczne, a stare przeżyły swój renesans, i to w zupełnie innej odsłonie. Na mapie artystycznych objawień nie mogło zabraknąć buntowników, którzy chcieli narozrabiać, ale nie do końca im to wyszło…
Agent Steel powstał w 1984 roku w Los Angeles z inicjatywy wokalisty Johna Cyriisa i perkusisty Chucka Profusa. Jeszcze w tym samym roku skompletowali resztę składu i nagrali dwie taśmy demo, co zaowocowało umową z, niewiele starszą od nich, Combat Records. Płyta „Skeptics Apocalypse” ukazała się w 1995 roku. Została wydana jednocześnie w Kanadzie przez Banzai Records, a jeszcze w tym samym roku przez Roadrunner Records. Świadczy to dużej popularności rodzącego się thrash metalu, którego Agent Steel od początku był znaczącym przedstawicielem.
Pół roku po „Velvet Darkness They Fear” Theatre Of Tragedy wydało EPkę uzupełniającą do tej płyty pod tytułem „A Rose For The Dead”. Uzupełniającą, bo składają się na nią utwory, których nie udało się wcześniej dokończyć, a także remiksy tych, które na tym albumie się znalazły. Nie jest to więc żaden nowy kierunek, a jeszcze rozszerzenie poprzedniej oferty. Całości dopełnia cover Joy Division.
Ols jest solowym projektem dark folkowym Anny Marii Oskierko. Mająca dzisiaj swoją premierę płyta „Widma”, jest trzecią jaką nagrała pod tym szyldem, a to, że wydawcą jest Pagan Records już samo w sobie stanowi pewną nobilitację. W języku polskim ols oznacza bagienny las olchowy i właśnie w taki zabiera nas autorka jawiąca się na zdjęciach jako odludna czarownica: „Na zewnątrz nic już nie ma, można iść tylko w głąb, w ciemny las, w ciemny las”. Wieje wiatr, drzewa szumią złowrogo. Gdzieś tam skrzeczy jakieś straszydło. Trochę się boję, ale co zrobić? Idę.
W dniu dzisiejszym swoją premierę ma nowy, dziewiąty album fińskiej grupy Nightwish, zatytułowany „Human. : II: Nature”. Materiał został zarejestrowany w okresie od sierpnia do października 2019 w Röskö, Petrax Studios i w Troykington, a także w Finnvox Studios przez Tero Kinnunena, Mikko Karmilę i Troya Donockleya. Miksem zajął się Mikko Karmila z Finnvox, wraz z Tuomasem Holopainenem i Tero Kinnunenem. Masteringu dokonał Mika Jussila w Finnvox.
O ile na swoją pierwszą płytę Defleshed pracował pięć lat, o tyle druga poszła jak z płatka i ukazała się rok po debiucie. Nosi tytuł „Under The Blade” i została wydana przez tą samą wytwórnię Invasion Records. Nagrali ją ci sami ludzie, choć skład uszczuplił się o jednego gitarzystę. We trzech jednak też dali radę nagrać kawał gniotącego death metalu.
Druga płyta Pro-Pain „The Truth Hurts” została nagrana bez Toma Klimchucka, który w tym samym roku zagrał na „Devolution” M.O.D. Na jego miejsce pojawiło się aż dwóch gitarzystów. Byli to Nick St. Denis i Mike Hollman, dla których był to jedyny epizod w zespole. Nie wiem na ile mieli oni wpływ na muzykę i czy można łączyć te fakty, ale „The Truth Hurts” jest bardzo mocnym, metalowym albumem, znacznie różniącym się od debiutanckiego „Foul Taste Of Freedom”.
Norweska formacja Wardruna cieszy się w Polsce niesłabnącą popularnością. Dwa koncerty zespołu w naszym kraju w listopadzie są wyprzedane od ponad roku. Nic więc dziwnego, że polska publiczność nie musiała długo czekać na kolejne występy Norwegów. W 2020 roku Wardruna wróci do Polski na dwa koncerty – 3 maja wystąpią w Sali Ziemi w Poznaniu, a 4 maja w ICE Kraków Congress Center.
Waroath to jeden z niezliczonych projektów Weneda, tym razem z udziałem Adriana z Empheris. Na pierwszym demie „Conjuration Of The Wargods” gitarę i bas nagrał Neimad. Zostało ono wydane przez Putrid Cult w liczbie dwustu ręcznie numerowanych egzemplarzy, z których dwudziesty piąty należy do mnie. Materiał jest głęboko podziemnym hołdem dla zagranicznych i polskich mistrzów Weneda, których w liczbie szesnastu wymienia w okładce. Wśród nich znajduje się Running Wild, którego cover możemy usłyszeć na kasecie.
Można by powiedzieć, że „Belowed Antichrist” jest kolejną płytą Therion, ale stwierdzenie takie zupełnie nie może oddać tego co w istocie kryje się pod tym tytułem. Maestro Christofer Johnsson tym razem nie ograniczył się bowiem do wydania płyty muzycznej, a zapragnął stworzyć dzieło znacznie większe, rozleglejsze i przebijające wszystko co do tej pory zostało stworzone. Dlatego nagrał sztukę. Operowy dramat w trzech aktach, rozciągnięty na trzech płytach, podzielony na czterdzieści sześć utworów i sięgający trzech godzin.
Po tak wybitnym dziele jak „Deggial” przed Therion stało bardzo ciężkie zadanie, jak tu znowu zabłysnąć i oczarować publiczność. Droga do celu wydawała się jednak przewidywalna i nią właśnie zespół podążył. A więc jeszcze bardziej orkiestralnie, z jeszcze większym rozmachem, jednocześnie coraz bardziej gubiąc związek z ciężkimi brzmieniami. Przy takim podejściu można wpaść w pułapkę przesady, powtarzalności i utraty tożsamości, ale nie w przypadku Therion. „Secrets Of The Runes” to płyta tak piękna, tak emocjonalna i tak wciągająca, że o żadnej zadyszce nie może być mowy.
Festiwal Uwolnić Muzykę odbędzie się po raz ósmy w dniach 26-27 lipca 2019 w Środzie Śląskiej. Tradycyjnie już w ostatni weekend lipca nad akwenem "Kajaki" spotkają się fani ciężkich brzmień. Organizatorzy festiwalu "Uwolnić Muzykę" nie zwalniają i z roku na rok oferują coraz atrakcyjniejszy zestaw kapel. W roli headlinerów w tym roku wystąpi polska legenda death metalu Vader oraz greccy bogowie metalu Rotting Christ.
„Converging Conspiracies” to druga płyta szwedzkiego Comecon. Została nagrana w 1993 roku, gdy death metal w tym kraju jeszcze święcił triumfy i można powiedzieć, że jest jego bardzo typowym reprezentantem. Cechą charakterystyczną na pewno jest, dobrze znany wszystkim maniakom, wokal Martina Van Drunena z Asphyx, który Szwedem akurat nie jest, a zastąpił na tym stanowisku L-G Petrova z Entombed.