Crusm jest zespołem powołanym do życia w Londynie, ale mającym polskie korzenie. Powstał jako kontynuacja projektu The Growling Stones, który nie przetrwał właśnie z powodu emigracji większości składu. Na wyspach jednak De Ville (wokal, wcześniej również Abused Majesty i Calm Hatchery) oraz Rat King (bas, wcześniej również Cinis i Entropia) postanowili odnowić pomysł, ale już pod nowym szyldem. Efektem tego jest krótkie demo „Stench Of Decompose”. Na trzysta kopii mi przypadła ta z numerem 246.
10 Czerwca 2017 roku w Klubie Gwint w Białymstoku odbędzie się impreza XX7 Anniversary of Dead Infection, podczas której zagrają: Dead Infection, Rotten Sound, Basement Torture Killings, Straight Hate oraz Cinis. Dead Infection to formacja wykonująca goregrind, powstała w 1990 roku w Białymstoku. Jest to w historii polskiego metalu drugi zespół po Vader, który podpisał kontrakt na wydanie CD/LP z zagraniczną wytwórnią.
Organizatorzy czternastej edycji Festiwalu Mocnych Brzmień ogłosili nazwy wykonawców, którzy zaprezentują się na zamku krzyżackim w Świeciu podczas drugiego dnia festiwalu. Będą to grupy Illusion, Hate, Materia, Vedonist, Calm Hatchery, Cinis oraz laureat przeglądu. Wydarzenie odbędzie się 2 lipca 2016 roku. Illusion nadal promuje swoje ostatnie dokonanie - album "Opowieści". Wydawnictwo ujrzało światło dzienne 15 marca 2014 roku. Pomijając dwa premierowe utwory z kompilacji "The Best Of Illusion", jest to pierwszy pełnometrażowy album studyjny zespołu z nowym materiałem od czasu płyty "Illusion 6" z 1998 roku.
Białostocki Cinis kontynuuje dzieło zniszczenia swoim nowym albumem potwierdzając, że w death metalu jeszcze wiele zostało do powiedzenia. "Subterranean Antiquity" podąża ścieżką wyznaczoną przez pierwszy krążek "The Last Days of Ouroboros" będąc jeszcze potężniejszym i bardziej urozmaiconym materiałem, rozprawiającym się z ludzkością w objęciach nowoczesności, z jej absurdami, przyzwoleniem na wszelkie reguły i prawa, bezmyślnym dążeniem do źle pojętej doskonałości. Brutalne i techniczne, a jednocześnie chwytliwe riffy, w połączeniu z bezlitosnym atakiem perkusji i potężnym wokalem nie pozwalają słuchaczowi ani na chwilę wytchnienia.
zsamot : Bardzo ciekawa, nietuzinkowa płyta.