Rany! Rany! Rany! Leżę i nie mogę spać. Napisałam kilka smsów do radia. Program Pierwszy Polskiego Radia. Dziś są zagadki literackie. Pierwsze dobrze, drugie nie. Było z panem Włodyjowskim i trza było imiona osób mówiących dialog powiedzieć. (Michał Włodyjowski i Jan Onufry Zagłoba). Nic się nie wygrywa, ale jaka satysfakcja! :D Przeczytali mój sms! i pozdrowienia! Napisałam do trzeciej zagadki, gdzie był dialog dwóch mężczyzn: "Niestety nie wiem, mam na razie 16 lat i nie poznałam tej książki.Na pewno to nadrobię. Obiecuję. Pozdrawiam panie, proszę o pozdrowienia dla Adasia i rodziny. Dominika z Mińska Mazowieckiego" YEAH! Pani z radia na antenie powiedziała "Napisała do nas Dominika z Mińska Mazowieckiego..." A potem przeczytała mojego smsa razem z pozdrowieniami. I powiedziała, że wszystkiego za chwilę się dowiem. Powiedziała również, że cieszy się, że docierają do nich również młodsi słuchacze... o tej godzinie. Choć wtedy to była dopiero 1 :P.
Zachwyciłam się tym strasznie. Wpadłam w ogromną euforię, że zapomniałam tytułu książki! Co to było?! :(
Notka stworzona koło 1 ileś :P zaraz po tym zdarzeniu, uspokoiłam się wczoraj wieczorem, bo już chyba wiem co to za książka. Dziś po badaniu pojadę z mamą do biblioteki. Się wypożyczy. I oddam te 10 książek, które mam.