jak piorun, chociaż nie było burzy.
Kulisz się w sobie
rozkładasz parasol wspomnień
i uciekasz w bezpieczne kryjówki swego umysłu,
żeby tylko nie zmoknąć -
bo to tak boli być samotnym...
Brandy, martini, szkocka - maraton pocieszenia
mgiełka tytoniowych oddechów wśród czterech ścian pokoju
błysk błękitnego wieszcza w bladych kryształach okien.
Nasłuchujesz dzwonka do drzwi, podlewasz kwiaty
i ciągle czekasz
na pierwszy promień słońca po opadnięciu wód.
Ale gołębica ciągle śpi
a kruk przynosi tylko złe nowiny -
że ciągle pada...