XXXV odsłona imprezy Cathedral w częstochowskim klubie Zero oprócz imprezy okraszonej rockowo-metalową muzyką w gotyckim klimacie zaowocuje także trzema koncertami. Gwiazdą wieczoru będzie warszawska grupa At The Lake, która w swej twórczości łączy brzmienia metalu z operowym wokalem, a także z brzmieniem takich instrumentów jak skrzypce. Innym przedstawicielem symphonic metalu będzie krakowska grupa Setareth a także zespół Coldlight Project. Całość imprezy organizowanej przez Newtone Productions wspiera medialnie Darkplanet.
Za niespełna pięć miesięcy odbędzie się kolejna, 17 edycja festiwalu Castle Party w Bolkowie. Impreza odbędzie się w dniach 29 lipca - 1 sierpnia. Właśnie poznaliśmy finał prac nad tegorocznym składem. Wśród artystów znaleźli się jak już informowaliśmy wcześniej między innymi And One, Behemoth, Żywiołak czy Alec Empire. Dziś wiemy już którego dnia wystąpi dany artysta. Po koncertach, które odbędą się nie tylko na bolkowskim zamku tradycyjnie rozegrają się także imprezy after party w klubach Stare Kino i Hacjenda. Darkplanet patronuje wydarzeniu.
Komentarze sanctaputana : właśnie właśnie, zwykle w sobotę były najlepsze sety, może or...
sanctaputana : myślałam, że Behemot będzie w sobotę, widzę że najlepsza imp...
amorphous : Bedzie niedługo podana.
Niedawno informowaliśmy o przeniesieniu koncertów legendy post punku - Killing Joke na jesień tego roku. Znamy już dokładną datę występu. Brytyjczycy zagrają w naszym kraju niestety tylko jeden koncert z dwóch uprzednio zaplanowanych na kwiecień występów. Killing Joke wystąpi w w warszawskim klubie Palladium 9 października. Koncert zespołu poprzedzą występy Agressivy69 oraz Made in Poland. Ze względu na przedłużające się prace nad nowym wydawnictwem "XIII: Feast Of Fools" zespól odwołał zaplanowaną na wiosnę europejska trasę. Odwołanie katowickiego występu jest niezależne od organizatora. Bilety zakupione na wiosenne koncerty zachowują swoją ważność na październikowy występ. Datrkplanet patronuje wydarzeniu.
Wyznaczono datę premiery nowej, długo oczekiwanej płyty duetu Decoded Feedback. Album pt. "Aftermath", podobnie jak jego wzbogacona, limitowana edycja trafią do sprzedaży 11 maja nakładem amerykańskiego Metropolis Records. Dotychczas muzycy projektu - Marco Biagiotti i Yone Dudas zawzięcie trzymali się formuły "starej szkoły kanadyjskiego electro-industrialu" nie rezygnując jednak z ryzykownych ale entuzjastycznie przyjętych przez słuchaczy eksperymentów z brzmieniami dalekimi od głównego gatunku. Kolejny krążek w karierze czynu ma być jeszcze bardziej wyraźnym zaakcentowaniem muzycznych idei z poprzednich płyt - uderzające zapory twardych beatów, surowe linie syntezatorów, zniekształcone wokale to tylko niektóre z zasadniczych elementów nowej produkcji Decoded Feedback.
Kalifornijski nintendocore'owy (wynik dodania melodyjek z gier nintendo z core metalem) - Horse The Band, za pośrednictwem swojego oficjalnego profilu na MySpace, ogłosił chęć publikacji opasłego 6-płytowego photo-booka o roboczym tytule "Earth Tour". Na wydawnictwie miałoby ukazać się ponad 15 godzin (ze 120 skręconych) wysokiej jakości wideo-materiałów zgromadzonych przez zespół podczas trzymiesięcznej trasy koncertowej i wizyt w 45 krajach. "To nie DVD, to nie film. To coś jak powieść w formie wideo" - wyjaśniają muzycy grupy. Po czym dodają: "Cały produkt opakowany zostanie niczym książka w twardą okładkę z pełnokolorowym zdjęciem na froncie. Prócz płyt dorzucimy coś od siebie w formie pisemnej, jakieś 50 do 100 stron. To będzie naprawdę spore wydawnictwo ale spokojnie powinno zmieścić się na półce z innymi tego typu rzeczami. To będzie książka jedyna w swoim rodzaju, zawierająca rzeczywiste artefakty z tournee AD 2008 - ulotki, bilety lotnicze, karnety".
Na półmetku rejestracji drugiej płyty jest amerykańska death/thrash metalowa supergrupa Denial Fiend, którą swoimi nazwiskami firmują basista Terry Butler (Death, Six Feet Under), gitarzysta Sam Williams (Massacre), perkusista Rob Rampy oraz wokalista Blaine "Fart" Cook. Następca wydanego w 2007 roku debiutu - "They Rise", powinien ukazać się w muzycznych sklepach w końcowych miesiącach 2010 roku. Wiosłowy kapeli informuje, że: "na krążku znajdzie się osiem obleśnych death/gore/thrash metalowych nagrań, które brzmieniowo swoimi solówkami wzmocnili specjalni goście całej produkcji - Steve Swanson (Six Feet Under, Massacre), Ralph Santolla (Deicide, Obituary, Iced Earth) oraz James Murphy (Death, Testament, Obituary). To taki old-schoolowy hardcore crossover/thrash napotykający na swej drodze równie taranujący uszy death metal".
Wystartowały studyjne prace nad kolejnym długograjem amerykańskich weteranów thrash metalu - Death Angel. Rejestracja materiału na jeszcze niezatytułowany szósty album pełnometrażowy odbywa się od jakiegoś czasu w siedzibie Audiohammer Studios na Florydzie pod czujnym okiem producenta Jasona Suecofa odpowiadającego za brzmienie wydawnictw Trivium, August Burns Red, Black Dahlia Murder, All That Remains, Whitechapel czy DevilDriver. Najbardziej prawdopodobną datą wydania krążka jest wrzesień tego roku. Jego wydawcą będzie Nuclear Blast Records.
Alternatywa w naszym kraju ma się dobrze! Potwierdzał to już dawniej
Dick 4 Dick, w tamtym roku Kamp! czy Hetane. Teraz do tego grona
dołącza zespół Digit All Love. Wrocławianie po dłuższej przerwie powracają na
rynek muzyczny z kolejnym albumem zatytułowanym "V". Tym razem jako
grupa prezentują się niezwykle dojrzale i pewnie. Zupełnie tak jakby te 4
lata od debiutu nagle przeniosły ich muzykę w świat dorosłych
dźwięków ukazując ją w pełni rozwiniętej formie.
"Nie wyobrażam sobie Japończyków grających jazz" - powiedział mi przed
koncertem kolega. Stwierdzenie to nie miało jednak wydźwięku
negatywnego. Oznaczało tylko tyle, że Azjatów trzeba zobaczyć choćby ze
zwykłej ciekawości. Bynajmniej nie dla śmiechu, bo, jak się już kiedyś
przekonałem na przykładzie japońskich metalowców z Metal Safari, za
zabawną nazwą może się kryć kawał dobrej muzy.
Wydarzenie, na które tak długo czekałam było dziesiątym i ostatnim
koncertem z serii Rebellion Tour 2010. W końcu nadszedł ten upragniony
przeze mnie dzień. We wspólnym koncertowaniu wzięły udział następujące zespoły: Unquadium, Mala Herba, Dragon's Eye, Vedonist,
Darzamat i Hate. Spodziewałam się ogromnego zainteresowania ze
strony fanów poszczególnych grup. Hate przecież miało promować w trakcie
tej trasy swoje ostatnie wydawnictwo - "Morphosis", Darzamat niedawno
wydał nowy album "Solfernus Path" i grupa bardzo dawno nie gościła na
żadnej polskiej scenie. Tak, to były dwie główne gwiazdy wieczoru.
Reszta zespołów miała być tylko rozgrzewką. Czy rzeczywiście tak było?
Znany głównie ze współpracy z czołowym przedstawicielem belgijskiej
sceny EBM - Front 242 - Jean-Luc de Meyer, w drugiej połowie lat '90
powołuje do życia projekt pod szyldem Cobalt 60. Nazwa nawiązująca do
promieniotwórczego izotopu kobaltu, kryje za sobą 2-osobowy skład, który
swój debiutancki krążek wydaje pod barwami Facedown z rokiem premiery
1996. Płytka nosząca tytuł "Elemental" stanowi ciekawą opozycję dla
muzyki, jaką Jean tworzył wraz z Frontami. Agresywna, zwariowana i
nowoczesna - tak śmiało można by określić muzykę zawartą na tym
wydawnictwie.
Muzycy kutnowskiego projektu metalowego Postmodern Coffin udostępnili w internecie utwory z debiutanckiej EP-ki, zatytułowanej "This Morbid Coil". Albumu można posłuchać m.in. na profilu MySpace formacji. Zespół przyjmuje także zamówienia na ręcznie numerowane płyty. Projekt powstał w Kutnie w 2008 roku. Tworzą go: Michał Zawadzki
(gitary), Tomasz Lemański (wokale) i Piotr Horzycki (bas,
programowanie). Muzyka to szeroko pojęty metal, choć nie brakuje w niej
wyraźnych nawiązań do doom metalu. Warto dodać, że Michał i Tomek
zasilają szeregi reaktywowanego zespołu Nightmare z Kutna. Muzycy
poszukują wydawcy.
Niestety... Mało osób je pisze, a dosyć często się zdarzają... Krótkie historie niemożliwej do spełnienia miłości... Czasami siedząc samotnie w lesie przypominają mi się ich historie, ich twarze. Każda jest wyjątkowa i nie możliwa do opowiedzenia... Każdy ma własną i związaną z wieloma wspaniałymi osobami. Ja opowiem jedną z nich, ale nie tak jak się ona wydarzyła tylko tak jak ją zapamiętałam...
9 kwietnia odbędzie się druga w tym roku edycja imprezy TOG. Tym razem gościem specjalnym imprezy będzie Wieloryb, który promować będzie swoje najnowsze wydawnictwo "Empty". W związku z wydarzeniem, które poprowadzą Sthilmann, H_12 i 666V mamy konkurs, w którym do rozlosowania jest jedno podwójne zaproszenie na imprezę. Wystarczy tylko odpowiedzieć na następujące pytanie: Jaki tytuł nosi pierwsze wydawnictwo Wieloryba? Na odpowiedzi czekamy do 5 kwietnia. Prosimy je przesyłać na adres: konkurs@darkplanet.pl wraz z podaniem darkplanetowego nicka.
Komentarze cross-bow : Oczywiście prawidłowa odpowiedź to "I". Wejściówki zgarnęła bl...
Cóż za moje życie
Bez wiary,bez strachu
W nikczemną wiarę w Boga
Szybko mi przyjdzie pójść do piachu
Do ciemnej doliny
Zjedzona przez wstrętne robale
A ja nie będę bólu czuła
Bo prędzej w piekle się spale
Nie boję się śmierci
Lecz tego co stanie się dalej
Będę gniła w oczach Boga
Bo nie wierzyłam w niego wcale
Jedyną cudowną rzeczą
Która powstała na tym świecie
Cicho i skrycie
Jest miłość
Za którą oddam swe nędzne życie!
Bez wiary,bez strachu
W nikczemną wiarę w Boga
Szybko mi przyjdzie pójść do piachu
Do ciemnej doliny
Zjedzona przez wstrętne robale
A ja nie będę bólu czuła
Bo prędzej w piekle się spale
Nie boję się śmierci
Lecz tego co stanie się dalej
Będę gniła w oczach Boga
Bo nie wierzyłam w niego wcale
Jedyną cudowną rzeczą
Która powstała na tym świecie
Cicho i skrycie
Jest miłość
Za którą oddam swe nędzne życie!
Ciemność łapczywie dni jasne pożera
Ciemność żąda i wszędzie dociera
Ciemność słucha,patrzy i czeka
Ciemność dniem rządzi
z triumfem nie zwleka.
Czasem w milczeniu Ciemność nadchodzi.
Czasem w radosnych werbli powodzi.
Ciemność żąda i wszędzie dociera
Ciemność słucha,patrzy i czeka
Ciemność dniem rządzi
z triumfem nie zwleka.
Czasem w milczeniu Ciemność nadchodzi.
Czasem w radosnych werbli powodzi.
tak sobie piszę na tematy pierdołkowato-potoczne-policyjno-kryminalne no i w końcu widzę temat SĄD OSTATECZNY. no normalnie, aż mnie z a c h ł y s ł o . z deka brzmi jak Sąd Rodzinny, albo Anna Maria Wesołowska. ja w sumie bardziej lubię Wesołowską- więcej emocji, prawdziwi GANGSTERZY. jak już mowa o gangsterach, to tutaj jest jeszcze takie w11 czy Malanowski&spółka. zawsze z nerwów zjadam paznokcie do samej skóry.