Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Imprezy :

Brutal Assault - ukłon w stronę polskiej publiczności

Od dawna większość festiwalowej publiczności czeskiego Brutal Assault stanowią Polacy. Dlatego miło nam poinformować wszystkich, że od kilku dni oficjalna strona imprezy jest dostępna także w języku polskim. Wszelkie informacje dotyczące sierpniowego wydarzenia, które może nie dla wszystkich były jasne i zrozumiałe, można teraz przeczytać w naszym ojczystym języku. Od dwóch tygodni także za sprawą serwisu Facebook można wziąć udział w konkursie fotograficznym - teraz już jedynie głosując na ulubione zdjęcia. Przypominamy, że do imprezy pozostało już zaledwie 6 tygodni. Czeski festiwal w Jaromerze wspiera medialnie Darkplanet.
Więcej Komentarz
Imprezy :

Rock Na Bagnie już za tydzień

Można by rzec, że taki festiwal jakim będzie Rock Na Bagnie w pierwszy weekend lipca w Strękowej Górze, to nie lada gratka dla wielbicieli muzyki undergroundowej. Podczas trzech dni od 2 do 4 lipca nad rzeką Narew, na skraju Biebrzańskiego Parku Narodowego leżącego w rozległej dolinie rzeki - najlepiej zachowanym i największym naturalnym obszarze bagiennym Europy - wystąpią artyści prezentujący różne oblicza muzyki rockowej, punkowej, czy metalowej. Ideałem, z którego czerpią organizatorzy są polskie festiwale z lat 80-tych z maksymalnie dużą dawką autentycznej muzyki w większości młodych zespołów, ale także tych, które były młode w najlepszym okresie polskiej muzyki rockowej czyli schyłku PRL-u, a grają do dzisiaj. Festiwalowi patronuje Darkplanet.
Więcej Komentarz
Muzyka :

The Birthday Massacre - Pins & Needles

Kanadyjska synth rockowa grupa The Birthday Massacre, z każdym kolejnym albumem precyzuje swoje unikalne brzmienie będące wciągającą i uzależniającą hybrydą electro lat 80, agresywnych gitar, syntetycznego rocka oraz ponurych melodyjnych progresji. Kolejny, czwarty już element dyskografii grupy - krążek "Pins And Needles" to materiał prześcigający wysokie noty docenionych przez szerokie audytorium płyt - "Walking With Strangers", "Violet", a nawet klasycznego debiutu "Nothing And Nowhere". Wystarczy odpalić otwierający wydawnictwo kawałek "In The Dark" czy prowadzone dźwiękiem kuranta nagranie "Secret" i jasnym staje się, że mamy do czynienia z zestawem najlepszych kompozycji jakie kiedykolwiek ukazały się pod szyldem The Birthday Massacre. Wraz z albumem "Pins & Needles" Kanadyjczycy ponownie prowadzą nas do króliczej nory zapraszając do zwiedzania wykreowanej przez siebie magicznej krainy. Album ukaże się 14 września tego roku.
Więcej
Komentarze
Gorgoth74 : No wreszcie nowe słuchadło z baśniowej stajni TBM. Lubię tą ka...
Muzyka :

Funker Vogt - Arising Hero

Płyta "Arising Hero" to zamknięcie trylogii, rozpoczętej w 1998 roku singlem "Tragic Hero", której drugim ogniwem był album "Fallen Hero" z roku 2005. Saga o Bohaterze jest opowieścią bezimiennego żołnierza walczącego w nieznanej wojnie. W części pierwszej opisywał smutek spowodowany zniszczeniami wokół niego. W części drugiej ponownie wezwany do boju podobnie poddał się swemu losowi w obliczu przewagi wroga. Dwanaście lat po rozpoczęciu sagi, Funker Vogt opowiada o zakończeniu historii Bohatera. Czy nareszcie znajdzie on pokój i odkupienie? "Arising Hero" wyposażony jest głównie w 6 rozmaitych reworków nagrania tytułowego starannie wykonanych przez reprezentantów niemieckiej ligi electro - Rotersand i Faderhead czy kanadyjski projekt Komor Kommando.
Więcej Komentarz
Recenzje :

Hour Of Penance - Paradogma

Jako, że ostatnimi czasy zasłuchuję się ponownie w klimatach tech, brutal death metalowych, wpadła mi w ręce kolejna dość ciekawa pozycja muzyczna. Po Vital Remains, Nile i Fleshgod Apocalypse przyszedł moment na Hour Of Penance. Metodą łańcuchową dotarłem do owej włoskiej formacji i bez bicia powiem, że album "Paradogma" jest co najmniej poprawny, żeby nie powiedzieć dobry... bo na bardzo dobry to trochę mu jednak brakuje. Ale do rzeczy!
Więcej
Komentarze
Dreamen : Kurcze, poprzedniego nie słuchałem zbyt wiele ale musze to nadrobić;)...
Harlequin : Poprzedni album "The Vile Conception" był o wiele lepszy i miał w sobie wi...
Recenzje :

Veil Of Maya - [id]

Fani formacji Veil Of Maya doczekali się w końcu trzeciego pełnometrażowego albumu, który ukazał się w  kwietniu 2010 roku. Album trwa zaledwie 29 minut, ale w tym przypadku to może nawet "aż". Na krążku mieści się 11 numerów, które średnio liczą sobie po 3, 4 minuty, zazwyczaj bardzo intensywne 3, 4 minuty.
Więcej
Komentarze
Ceiphied : Hmm..skoro tak, w takim razie już ich nie lubię nie znając ;-]
Harlequin : no własnie ... "zarówno fan Meshuggah jak i Beneath The Massacre, a naw...
Blog :

no to ślub

gonna get totally metalcored,
hi. 'Well good luck
Cause we stand true that's how we do'.

fk, trzeba,abym ubrała się na biało.
a w białym tak mnie nieładnie. inaczej. zacnie. dostrzegać należy pozytywy. a nazajutrz w czerń się przyoblekę,tak naturalnie.

on air machine head.
wyjeżdżamy późnym popołudniem.

R.tymczasem dowiedział się w sprawie zaległych formalności. dobrze podobno jest,
nie stresuje się już.  facet to jednak jest konkretny. lubię to. zwyczajnie.

i nad morze.jutro wieczorem wracamy.piękny to okres.taneczny. się dzieje.
pomyślałam,jestem jak moja matka.jak nie przeklinają w jakimś utworze,to chyba słabo jest,heh.wiele rzeczy wynosimy z domu.wszystko?
jak widać muzykę również wynieśliśmy.więc nie narzekamy.
'new resistance'


Więcej Komentarz
Muzyka :

Morbid Angel nagrywa nową płytę

Nareszcie! Wbrew wszelkim obawom, dotyczącym tego, że kolejne krążki Morbid Angel są idyllicznym marzeniem, Trey Azagthoth i spółka właśnie weszli do Mana Studio, by pod okiem Erika Rutana zarejestować album, którego tytuł zapewne rozpocznie się na literę "I". Następca "Heretic" będzie tez pierwszym krążkiem zarejestrowanym bez Pete'a Sandovala. Ów niezniszczalny muzyk całkiem niedawno nabawił się poważnego urazu pleców, który wykluczył go z sesji nagraniowej. Jego miejsce za zestawem perkusyjnym zajął Tim Yeung znany z gry w takich formacjach jak Vital Remains, Hate Eternal czy Decrepit Birth. Według zapowiedzi kolejny album Bogów death metalu z Florydy ukaże się na przełomie 2010 i 2011 roku.
Więcej
Komentarze
alagner : hmmm, zwazywszy na fakt, że sandoval nigdy nie brął udziału w two...
KostucH : Morbid Angel - I swear, I didn't know she was 3 ;) Jak boga nie kocham, pos...
Sumo666 : A może "Szła Dzieweczka Do Laseczka" :P
Blog :

totally metalcored

'był czas. muzyka była dla nas jak bóg, było szaleństwo w nas' /gawliński/. wyciszonam,od wczoraj. się napawam,acz spokojnie. zajęcia domowe mnie nocą spać nie dają. tyle tego.tyle książek,tyle buzi uśmiechniętych. życie.


Więcej Komentarz
Konkursy :

Wygraj karnet na Seven Festival

Już niebawem w drugi weekend lipca Węgorzewo stanie się miejscem muzycznych spotkań okraszonych ideą proekologiczną. Dla wszystkich tych, którzy planują wybrać się na Seven Festival i zobaczyć między innymi Sepulturę czy Lacrimosę, mamy do rozlosowania w konkursie 5 karnetów na imprezę. Wystarczy tylko odpowiedzieć na następujące pytanie: Jakie inne nazwy nosił węgorzewski festiwal? Proszę wymienić minimum dwie. Na odpowiedzi wraz z darkplanetowym nickiem czekamy do 1 lipca, prosimy je przesyłać na adres: konkurs@darkplanet.pl.
Więcej
Komentarze
Diesel : Ja się wybierałem miesiąc temu, ale nie miałem z kim, tzn. kumpel nawa...
TatumiMorgan : Nie wybrzydzam, po prostu nikt ze znajomych się nie wybiera a za darmo to j...
minawi : No właśnie, też bym chciała wiedzieć. I czy są jedno czy dwuosob...
Film :

Sean Penn - Obietnica

Mimo tego, że Sean Penn jest znany głównie jako aktor to jednak udało mu się wyreżyserować kilka dzieł, obok których człowiek nie może przejść obojętnie jednym z takich filmów bez wątpienia jest "Obietnica", film inny niż wszystko to co do tej pory widzieliście. Co sprawia, że ten film jest taki wyjątkowy? Znakomity scenariusz, porażające zdjęcia, znakomite aktorstwo i w końcu ścieżka dźwiękowa, która zapada w pamięć na całe życie. Ale po kolei.
Więcej Komentarz
Blog :

kinda chillouted. ehmm,metalcored

och, kocham te dni,gdy wracam z pracy o 17-tej.
studenty,studenty,mejle od studentów.

bezcennym wtedy jest odkryć,że w lodówce jakieś warzywa się ostały.
co za radość.
ta.
rundka po bibliotekach odbyta. czyli wakacje czas zacząć.
dziś przytachałam sporo tego tałatajstwa,hi.
albo mnie się zdaje,albom monotematyczna?
biegam tylko po bibliotekach i koncertach.
spać.
chyba jednak jest leniwiej. rozciągniętam,niepośpiechem.
lecz still skuteczna.powiedziałabym,uzależniona od odhaczania zrobionych/załatwionych spraw w harmonogramie dnia. dziko.
nie ma lekko.nie ma luzu.homo loquens,homo faber.
ach, zasłyszałam w radio,że kaczor ma ostatacznie przeprosić bronka. bo kinda od roku nie posiadam telewizji. i nie lubię bronka,powiedzmy to, nie bójmy się. bezcharyzmatyczny.ciepła klucha.brzydki. niefacet. i tyle.oo,newsweeka trza kupić.politykę idem.

update, fk,przez tą sesyję popijanie pepsi lght kinda nawykiem się stało,heh. chyba zaczynam się źle prowadzić,hi. geniusz normalnie okupiony tablicą Mendelejewa. było się kiedyś uważnym na zdrowe odżywianie,heh.
Więcej Komentarz
Muzyka :

Die Krupps - Beyond

Die Krupps wyda pierwszy od trzynastu lat studyjny album. Będzie to pierwszy nowy materiał grupy od 1997 roku, kiedy  to wydany został krążek - "Paradise Now". 23 sierpnia pojawi się w sprzedaży singiel zatytułowany ”Beyond” promujący nowe wydawnictwo. W listopadzie natomiast SPV wyda zremasterowane reedycje "The Final Option" i "The Final Remixes" z dodatkowym materiałem. 
Więcej Komentarz
Muzyka :

Deine Lakaien - Indicator

17 września światło dzienne ujrzy nowy album grupy Deine Lakaien zatytułowany "Indicator". Wydany zostanie nakładem Chrom Records przy współpracy z berlińskim Ministry of Sound. Dystrybucją zajmie się Warner. Jest to pierwsze po pięciu latach wydawnictwo zespołu od czasu "April Skies”. Płyta wydana będzie w dwóch wersjach - zwykłej i limitowanej, na której znajdą się bonusowe utwory. Pierwszy singiel zapowiedziany jest na 3 września a nowemu wydawnictwu zespołu towarzyszyć będzie trasa koncertowa.
Więcej Komentarz
Blog :

nocą/niecnie

when all is said & done. on air napalm.

R. mówi,że chciałby 27-godzinną dobę. aha. h 00.48, właśnie nastawiłam pranie. rano mam dyżur na uni. czytam bardzo fajną książkę do dratu. mam wiele pomysłów. a to dopiero pierwszy dzień odzyskanego życia. wolności. przywłaszczam sobie mój czas. dziko. spokojnie. zrezygnowanie. zmęczenie. przyszłościowo. powoli próbuję ogarnąć nową rzeczywistość. egzamin poszedł cudnie. profesor A. to mistrz,nie ma co (-Pani S.?Pamiętam panią -Profesorze,pan mnie nie zna?toć ja I-sza Morfolożka IV RP,hi). prof. B. nie mniej.
nie wiem, co chciałam powiedzieć, chyba jestem zmęczona. ale nie mogę się nacieszyć życiem. całe natchnienie wytańczę, dajcie ino jakowyś koncert. w piątek jest impala co prawda. ale to za lightowe, z calym szacunkiem dla kidda. E.poleciała do domu,wróci we wtorek. uczelniane zmagania czas kontynuować. egzaminy poprawkowe po części już ułożone (niee,nikt tu nie jest pracoholikiem). lubię pracę,niekiedy mnie męczyć się zdaje. zastanowić się trzeba będzie nad tym w przyszłości. tyyle książek nieprzeczytanych na mnie czeka. od Żuławskiego zacznę.choć znam ten moment, nie będę w stanie się skupić na lekturze.za długo siedziałam w naukowości,notatkach i egzaminach. mój chaos.mój plan.

Więcej Komentarz
Blog :

O głupocie słów kilka

Tak, wiem. O głupocie napisano już wiele, ale mimo wszystko ciągle można jeszcze więcej, w końcu to temat rzeka.
Głupota jest powszechna. Stała się taka w dzisiejszym świecie, czy zawsze była?
Trudno to stwierdzić, tym bardziej, że obecnie nastały tak groteskowe czasy.
Choć w zasadzie, tak naprawdę nie ma w nich nic zabawnego.
Przyglądając się im bliżej, to istny tragizm, ogólnoświatowa katastrofa wołająca o pomstę do nieba.
Spójrzmy sobie np na świat mody.
Jakiś czas temu bycie ubranym modnie, znaczyło: bycie ubranym gustownie.
Projektanci prześcigali się w wymyślaniu kreacji z jak najpiękniejszych tkanin, dodatków z drogich kamieni szlachetnych i innych materiałów.
Taki wyznacznik luksusu- ale to było kiedyś.
W ciągu minionych kilku dekad bowiem, trendy zaczęły iść w zupełnie innym kierunku, ulegając tzw "masówce".
I właściwie wydawałoby się, że już nic gorszego nie mogło spotkać świata mody, jak era pop art, gdy tymczasem okazało się, iż nic bardziej mylnego.
Niczym bowiem są poliestrowe koszule z lat siedemdziesiątych, czy leginsy w cętki z lat osiemdziesiątych, albo dziurawe dżinsy z lat dziewięćdziesiątych, przy tym co nastąpiło po roku w którym wkroczyliśmy w nowy wiek.
A nastąpił brak sensownych pomysłów.
Zamiast tego mieliśmy w ciągu kilku lat "szybką" powtórkę z tego co było modne w ostatnim pięćdziesięcioleciu, oraz... "zoolandera".
Co najśmieszniejsze film ZOOLANDER miał być parodią, miał ukazać "dizajnerski" światek mody w krzywym zwierciadle, przejaskrawiony.
Tymczasem okazał się proroczy, ponieważ w kilka lat po jego nakręceniu , cały absurd filmu możemy doświadczyć w realu.
Wystarczy spojrzeć na taką Lady Gagę, jeśli nie wiecie o co mi chodzi.
Albo pooglądać sobie najnowsze pokazy mody, gdzie projektanci bez ogródek wyznają, iż ich "twory" naśladujące ubrania, inspirowane są stylem kloszardów (tak- ludzi bezdomnych).
No to człowiek co nieco rozumny zastanawia się później, w jakich czasach przyszło mu żyć?
Zastanawia się, czy Zachód osiągnął już to apogeum debilizmu i zblazowania, czy może być zepsuty jeszcze bardziej?
Czy można np będąc artystką (choć może raczej pseudoartystką), osobą mającą wpływ na innych, powiedzieć publicznie słowa głupsze niż:
"Chciałabym być chuda, jak te dzieci w Afryce. Tylko bez tych much, głodu i biedy"
Oczywiście problem anoreksji i bulimii, to już osobny temat, chociaż również  narodził się w świecie modelingu i jest wynikiem braku paru klepek w mózgu.
Zastanawiające też, czy projektanci mody faktycznie uważają swe "dzieła" za coś atrakcyjnego, czy po prostu naśmiewają się z "szarej masy", że założą dosłownie wszystko, co uznane jest za modne?
Bo czasem takie mam wrażenie, iż się nabijają, patrząc np na takie kozaki "yeti". To takie wielkie botki całe obszyte futerkiem, wyglądające całkiem tandetnie na wychudzonych nogach tlenionych blondynek.
Ale dość stereotypów, trzymajmy się faktów.
Zostawiając już w spokoju ten nieszczęsny światek mody, głupotę można znaleźć też w innych dziedzinach życia.
W jakich? Właściwie we wszystkich, codziennie, na każdym kroku, wszędzie.
Nawet, jak z psem wychodzę na spacer, widzę głupotę w tym, jak blondynka (znowu - no dobra) próbuje na wietrze zapalić papierosa.
Włączam telewizję - tu dopiero masowa produkcja debilizmu.
Na każdym kanale widać i słychać stek bzdur, kłamstw, przeinaczeń, opowiadań prawie jak fantastycznych powieści.
Pewna stacja - kiedyś muzyczna, dziś ocierające się o pornografię jedno wielkie, kiczowate reality show. Fabryka bezmózgowców.
Inne programy nie są lepsze.
Puszczają albo programy dla emerytów, albo dla... emerytów.
Młody, sprawnie funkcjonujący umysł o nawet przeciętnej inteligencji, nie jest w stanie przełknąć tego bełkotu.
A im bardziej człowiek uświadomiony, tym bardziej odnosi wrażenie, że przez media zanikają mu komórki mózgowe.
Wśród tych "perełek", jakie emituje telewizja, ciekawe są programy przedstawiające ludzkie losy, najczęściej dramaty.
Ostatnio często nagłaśniane są takie sprawy, jak np oszustwa, wyłudzenia itp.
Jedna taka: Wypowiadała się kobieta, jak to poznała mężczyznę, pisali do siebie miłosne sms-y.
 Mieli się spotkać ale ów mężczyzna napisał jej, że uległ wypadkowi i potrzebuje pieniędzy na kosztowne leczenie.
Przez x miesięcy niczego nieświadoma kobieta przysyłała facetowi pieniądze, nabrała pożyczek i zadłużyła się na czterysta tysięcy złotych.
Oczywiście do spotkania nigdy nie doszło, okazało się, że mężczyzna tak naprawdę jest kobietą, a poszkodowana swoich pieniędzy nigdy nie odzyska i musi żyć o suchym chlebie.
Podobnych zdarzeń jest cała masa.
Z jednej strony człowiekowi żal tak wykorzystanych ludzi, ale z drugiej nie mieści się w głowie, jak można być aż tak naiwnym?

I w zasadzie mogłabym tak w nieskończoność pisać o ludzkiej głupocie i bezmyślności, coraz bardziej rozpowszechnionej i porażającej.
Przykładów jest od liku.
Najstraszniejsze jest to, iż wiele wskazuje, że głupota jest zaraźliwa. Choć nie ma na to naukowych dowodów.
Osobiście mam nadzieję, że to tylko swojego rodzaju dekadentyzm, który minie z czasem, gdy oswoimy się już ze świadomością, że to tylko kolejny wiek i nie grozi nam koniec świata.


Chociaż nie wiem, czy ludzkość jednak nie zasługuje przez swój egoizm, pychę i bałwochwalstwo na zagładę?
Więcej
Komentarze
Alpha-Sco : P.S. Dopisuję tutaj, bo popsuła mi się możliwość edytowania wcze...
Raven : "Bo Debil nie wie,że jest Debil, a mądry to wie" ;) A tak pozatym - br...
Alpha-Sco : No jasne, że zwierzęta się szybko uczą, bo jak są złymi uczniami...
Imprezy :

Program Rock For People w komórce

Organizatorzy zbliżającego się czeskiego Rock For People co rusz wychodzą do uczestników festiwalu z nowymi pomysłami. Poza spotem reklamowym, którego premiera odbyła się kilka dni temu, możliwością zjedzenia w chmurach za sprawą Dinner In The Sky, skorygowanymi cenami za kempingi czy ukłonowi w stronę polskiej publiczności w sprawie biletów jednodniowych - tym razem przyszło na program imprezy w telefonie komórkowym. Festiwal w czeskim Hradec Kralove rozpocznie się już za kilka dni - 3 lipca, a zagrają na nim między innymi Muse, The Prodigy, Archive czy Skunk Anansie. Serwis Darkplanet patronuje wydarzeniu.
Więcej Komentarz
Poezja :

Catalepsynopol

Więcej
Komentarze
comte-de-Noir : Wkręca wyobraźnię.
Muzyka :

Pain of Salvation i Votum na Metalhammer Festival

Znane już są kolejne zespoły, które wystąpią na tegorocznym Metalhammer Festival 27 sierpnia w katowickim Spodku. Do Amerykanów z  Korn, Szwedów z Katatonii i Opeth, naszych rodaków z Riverside dołączą kolejne grupy: Pain of Salvation i progmetalowcy z Votum. Wkrótce na oficjalnej stronie festiwalu zostanie ogłoszony ostatni z zespołów, który będzie dzielił scenę z wymienionymi artystami. Całość imprezy rozpocznie się wcześniej niż pierwotnie zakładano tzn. o godz. 13.30, a otwarcie bramek nastąpi o godz. 12.45.
Więcej Komentarz
Recenzje :

Circle of Bards - Tales

10 maja 2010 odbyła się premiera debiutanckiej płyty Circle of Bards "Tales". Warto się zapoznać z tą płytą gdyż moim zdaniem już niedługo o zespole będzie się sporo mówić. A stanie się to, gdy słuchacze zaakceptują muzykę zespołu pomimo jego trochę mało chwytliwej nazwy i nie najlepszej okładki płyty. Muszę przyznać, że "Tales" zrobiła na mnie spore wrażenie. Zespół gra muzykę będącą czymś na skraju skrzyżowania Blind Guardian, Clannad i Helloween. A takie klimaty na odpowiednim poziomie znajdują moje uznanie. Na krążku znajdujemy celtyckie, folkowe brzmienia połączone z rockową rytmiką utworów i świetny chwytający za serce wokal.
Więcej Komentarz