Wszystko się zmienia. Taka minuta jak ta już nigdy się nie powtórzy, już nigdy nie będzie takiej samej jak ta. Wszystko przemija. Zmienia się wygląd, psychika... zachowania. Ludzie się zmieniają... technologie się zmieniają. Czy nie lepiej by było stanąć w miejscu i zastanowić się po co aż tyle zmian? Po co dziś jesteś blondynką, a za tydzień brunetką? Dziś słuchasz metalu i jesteś metalem, a za miesiąc będziesz zwykłym dresem, który bije ludzi bez powodu.
Specjalnie dla fanów zespół The Young Gods nagrał krótkie wideo z próby, zapraszając tym samym na polskie koncerty, które odbędą się w naszym kraju w dniach 22, 23 i 27 lutego. The Young Gods w roku 2010 świętowali swoje 25-lecie. Swoją twórczością zainspirowali min. Davida Bowie, Mike'a Pattona czy Sepulturę. 5 listopada wydali trzynasty już album "Everybody knows". Koncerty odbędą się w ramach trasy promującej ten album. Po raz pierwszy na płycie z premierowym materiałem pojawia się regularny gitarzysta Vincent Hänni. Jego obecności spodziewać się można także na scenie.
cross-bow : no masz wycięło mi link. Już jest ok.
Krasnal_Adamu : Rozumiem, że o ten film chodzi: http://www.youtube.com/watch?v=UPY6...
gothcure : Tez mi sie wydaje ze beda stare pomysły powielac ,mogli by nagrac cos w s...
Szmytu : Ciekawe co tam Ronny skomponował ;) Jeżeli chodzi o ich dorobek studyj...
phoenix36 : Może powalającym nie będzie albumem, ale na pewno miło będzie p...
Vammp : http://www.youtube.com/watch?v=TxAEpA8vLXU&feature=player_embedded...
Dariusz : http://www.youtube.com/watch?v=TxAEpA8vLXU&feature=player_embedded
Vammp : Już nie moge sie doczekać.
Yngwie : Hmmm, wykorzystując ten artykuł tak sobie pomyślałem, że gdybym...
zsamot : Pracują ciężko, to mają. A fotka LEKKO nieaktualna.
rob1708 : na przyszłosc z cała pewnoscia maja odłożone BOGACZE
Sumo666 : Nie ma ani Poznania ani Wrocławia ;/
yggdrasil : A gdzie Poznań na tej liście !?!?!?!
zsamot : Dzięki za wskazywanie starych/ nowych ścieżek na mapie Metalu. ;)
Harlequin : Nooo, powiem szczerze, ze Grin doceniłem dopiero jak poznałem pozosta...
Dreamen : Świetny album! Fajnie, że go opisałeś:) Wogóle po "Grin" zaczęła s...
KostucH : "Drodzy miłośnicy katastrofy smoleńskiej!"? Że niby co to ma znaczyć?...
Vammp : Lepiej by było założyć temat żeby obczaić kto jest tym "miłośnik...
fistnaut : Jeśli umieszcza to na swoim "darkplanetowym" blogu to chyba może w zas...
rob1708 : ja HATE ETERNAL lubie, niestety Conqurering the throne mam tylko na kasecie w...
Harlequin : ja nie jade bo: 1. Kraków daleko 2. Hate Eternal jest z dupy :)
bliesa : No ludzie dajcie mi spokój, ja też muszę kupować sobie jedzenie i opłac...
Claudusia90zce : bardzo fajna muzyka tylko szkoda,ze na the pirate bay nie ma ich albumow :( zn...
Yngwie : Hmmmm (wiem, brzmi złowrogo), a gdyby tak spróbować sklasyfikować...
amorphous : Nieprawda , to Ty umyślnie starasz się mnie w nie wciągnąć ;) Power...
HBVILK : Czyli Sabaton nie gra Power Metalu ?Nie istnieje taki gatunek muzyki jak Power M...
A zaczęło się wszystko od wyjazdu do teściów. Oczywiście nic nie powiedzieli, że są chorzy. A chorują chyba czwarty raz tej zimy, mimo, że się szczepili. Pamiętajcie - nie bierzcie szczepionki na grypę, bo gówno pomaga.
Po weekendzie pełnym zarazków, nie dało się nie zarazić. Ja już w niedzielę czułam się źle. Tak źle, że wyobraźcie sobie wzięłam tani szmatławiec do ręki i przeczytałam go od deski do deski. Mam na myśli gazetę. Rany, w ogóle kto to pisze?! Takie bzdury, że mózg się kurczy, a najgorsze, że egzemplarz kosztuje złotówkę czy dwie i może to kupić każdy. Oczywiście sfrustrowana pani domu, ale nie mam na myśli tutaj mojej teściowej, bo to naprawdę złota kobieta. W poważaniu głębokim raczej mam tych dziennikarzy pracujących w tej podłej gazecie, w tych pożal się Bast "redakcjach". Żenujące, naprawdę, żal mi tych ludzi, że zarabiają na takich oszczerstwach i debilizmach. Ale do rzeczy. Tytułu "gazety" nie pamiętam, zresztą może to i lepiej. Jeden artykuł lepszy od drugiego.
Zacznijmy o tym o Dodzie. Sensacja moi mili. Gazeta donosi, ze Doda ma kryzys! Jezusieńku, nie możliwe. A jednak, Doda ma kryzys, tylko nie wiadomo jaki. Wieku średniego? Ona nie ma trzydziestki jeszcze, więc chyba nie. Tożsamości? A może ogólnie? No tak, Adaś chory, a ona rozbija się po klubach i szuka pocieszenia u przyjaciół transwestytów. Może jednak nie powinna uczyć się od nich agresji, bo jak na razie to bucha większym testosteronem niż wszyscy razem wzięci jej trans-przyjaciele. To moja uwaga.
Inny artykuł: Marina Łuczenko wymyśla nowe słowa w polskim słownictwie. Cóż, całkiem ciekawe, dowiadujemy się np że Marina na swym blogu zaprzecza ortografii i zastępuje typowe w naszym języku słowa, swoimi, wymyślonymi przez samą siebie. Zgroza. Kiedyś nazywało się to dysleksją, czy analfabetyzmem wtórnym, a dziś nie pamiętanie prostych zasad pisowni stało się cool. Co za czasy?! Z artykułu niestety nie dowiedziałam się, czy ona jest Polką, Ukrainką, czy jednak kim? Nie wiem, bo napisałabym coś więcej. BTW Jak ona szkołę skończyła?
No i ciekawostka zza granicy, o światowej sławy celebrytach. No bo gazeta nie byłaby ciekawa, gdyby nie plotka o Brangelinie, czyli pani Jolie i panu Pitt. Otóż postanowili oni wziąść ślub "na niby". Tak, tak, właśnie na niby, jakoby na pokaz dzieciom, bo zamęczały, że mamusia i tatuś nie mają ślubu. Bystre dzieciaki, tylko i tak kiedyś by się dowiedziały prawdy. Dziwne to. Ale jeszcze dziwniejszy komentarz Brada do tej sytuacji : "Angelina i ja weźmiemy prawdziwy ślub, kiedy zostaną zalegalizowane śluby homoseksualne". WTF???!!!
Czyżby Angelina dorobiła sobie penisa?! Ja tam nie mam nic przeciwko homoseksualistom, skandalistom i ekscentrykom, ale takie coś przechodzi już ludzkie pojęcie. Angelina - symbol seksu, kobiecości i uwielbienia milionów facetów na całym świecie - transwestytą? Dobre, można zwijać boki. Chociaż bardziej wtajemniczeni wiedzą, że Angie od zawsze miała problem ze swoją kobiecością, seksualnością i ogólnie najchętniej byłaby kimś innym. To istota iście pełna kompleksów, o kanciastych, wąskich biodrach, z ranami na duszy i od skalpela. Jej twarz przeszła kilka operacji wyostrzających rysy twarzy, ale nie wiem czy bardziej chciała upodobnić się do własnego ojca, czy brata? Jej piersi, także zmieniały kształt na przestrzeni lat, chociaż nadal są ogromne. Jest wychudła, wysoka, o przydługich kończynach i jest cieniem własnej matki, bo tak naprawdę to ona była prawdziwie piękna i kobieca. I jedyna rzecz jaka tak naprawdę wyróżnia Angelinę i sprawia, iż wydaje się atrakcyjna, to jej rozbrajający, przepiękny uśmiech. To chyba jedyna rzecz, dzięki której zaszła tak wysoko i osiągnęła to, co osiągnęła. Ale paradoksalnie została do tego jeszcze boginią seksu, choć jej seksapil polega głównie na udowadnianiu samej sobie, że coś potrafi, że może zdobyć.
No cóż, ją byłoby stać na cokolwiek by zechciała, ale pewnie to raczej szmatławce robią szum o nic i wymyślają historie, jak z kosmosu. I jak człowiek ma gorączkę, to dopowiada sobie resztę, w tych niejasnych przesłankach, mżonkach z wariatkowa.
Szczęście, że nie czytam takich gazet, tylko raz na jakiś czas nawinie mi się przypadkiem w ręce. Ludzka głupota granic nie ma, a dzisiaj jeszcze się na niej nieźle zarabia. Tylko dlaczego tak ciężko się do tego przyzwyczaić i tak to bulwersuje? Auć, aż boli. Lepiej już pooglądam Discovery Science, może znów Michio Kaku będzie prawił o czarnych dziurach i antymaterii? ;-)