Przejście Johna Busha do Anthrax spowodowało długą przerwę w działalności Armored Saint. Podczas gdy John święcił triumfy w znacznie bardziej znanym komitywie, zespół zawisł w niebycie, bracia Sandoval powołali do życia krótkotrwały Life After Death, a Joey Vera trafił do Fates Warning. Historia Armored Saint jednak nie dobiegła końca i po dziewięciu latach od „Symbol Of Salvation”, odrodzili się w tym samym składzie, nagrywając album „Revelation”.
Coraz dłuższe te płyty Dream Theater. Na czwartej z nich „Falling Into Infinity” czas trwania ociera się już prawie o osiemdziesiąt minut. No, jak się umie grać to się gra. Z drugiej jednak strony są tacy, którzy znajdą tu dłużyzny, a nawet całe niepotrzebne numery. Dream Theater nabrał bowiem takiego bardziej łagodnego i potulnego oblicza w czym podobno dopomogła wytwórnia EastWest, chcąca wynieść swój produkt na komercyjne szczyty. Efekt wyszedł nieco kontrowersyjnie, lecz… jak się umie grać to się gra.
Scarlet Skies to metalcoreowa kapela z Warszawy, która zadebiutowała w 2013 roku albumem „No Warning Shot”. Wrażenie robi już okładka, która nie daje większych szans na przeżycie. Po otwarciu można przekonać się, że niefortunny uciekinier ścigany był przez policję. Całe pudełko jest efektowne i choć grafika jest banalna to sam pomysł robi wrażenie. Muzycznie Scarlet Skies również potrafi huknąć bez ostrzeżenia w potylicę i zostawia po sobie naprawdę dobre wrażenie.
DarkPlanet i zespół Scarlet Skies zapraszają do udziału w konkursie, w którym wygrać można jedną z trzech płyt grupy, zatytułowaną "No Warning Shot". Scarlet Skies to zespół grający muzykę z gatunku metal-core. Początki grupy sięgają roku 2004, kiedy to Michał Radziejewski (gitara) i Michał Spanier (perkusja) postanowili wspólnie grać. We wrześniu 2013 roku światło dzienne ujrzał pierwszy studyjny album formacji - "No Warning Shot". Aby zdobyć szczęśliwy egzemplarz należy prawidłowo odpowiedzieć na pytanie: "Z jakiego miasta pochodzi zespół Scarlet Skies?".
konkurs : Prawidłowa odpowiedź to: Zespół Scarlet Skies pochodzi z Warszawy...
Po dwóch płytach i kilku mniejszych wydawnictwach Pungent Stench postanowili trochę poeksperymentować i wydali EPkę, obok trzech nowych kawałków, zawierającą dwa covery i dwa remixy starego utworu „Blood, Pus And Gastric Juice”. Wszystko utrzymane w zbereźnej i obrzydliwej, pungentowej konwencji, ale z nowymi rozwiązaniami polegającymi, przede wszystkim, na szerokim zastosowaniu elektroniki.
leprosy : Doskonała ep-ka, doskonała okładka. W zasadzie wszystko do CMB ły...
zsamot : Kolejna fajna recka.
Mistrzowie progresywnego metalu grupa Fates Warning wystąpi 3 listopada 2014 roku w Krakowie w klubie Fabryka. Gdy panowie z Dream Theater jeszcze pobierali nauki w szkołach, ich starsi koledzy z Fates Warning tworzyli już podwaliny pod muzykę, którą nieco później określono mianem "progmetal". W 2014 roku mija 30 lat odkąd gitarzysta Jim Matheos wraz z paroma kolegami z Hartford w stanie Connecticut spełnił marzenie i założył zespół, nadając mu nazwę Fates Warning. Z pierwszego składu poza nim nie ma już dziś w kapeli nikogo, ale wciąż częścią zespołu są kapitalny wokalista Ray Alder i drugi gitarzysta Frank Aresti, obaj mający blisko 30-letni staż.
Nie wiem jak innym, ale mnie zespoły, w których frontman dobiera sobie coraz to nowy line-up zmieniający się właściwie z każdym kolejnym albumem, kojarzą się z absolutnym geniuszem, wizjonerstwem i paniką na dźwięk słowa „rutyna”. Tak właśnie postępuje Steve Austin i taki właśnie jest Today is the Day, dinozaury noise’u, zespół w pewnych kręgach kultowy.
Harlequin : No cóż, Zeroland na zawsze będzie w moim sercu królował. Warni...
Madua : No cóż, Zeroland na zawsze będzie w moim sercu królował. Warni...
Harlequin : łagodne kryteria stosujesz :) u mnie 9-10 kwalifikuje sie na zakup. Dobry albu...
Ignor : u mnie duży wpływ na ocene miał zapis koncertu , gdzie wykonują ca...
Harlequin : Hmmm ... ja jakoś nigdy nie mogłem wgryźć się w ten album. Niby ws...
Harlequin : Ja walczyc nie próbowałem. 2 odsłuchy swoje robią - melodii na siłe...
Ignor : Racja nie ma co porównywać do '' "Disconnected'' zrobiło sie regresywni...