Fear Factory i Devin Townsend Project, niezwykli wizjonerzy w świecie metalu, postanowili połączyć siły i wyruszyli we wspólną trasę – “The Epic Industrialist Tour”. Już dzisiaj obydwa zespoły odwiedzą stołeczną Progresję, a jutro tj. 5 grudnia zagrają w poznańskim Eskulapie. Serwis Darkplanet patronuje koncertom.
4 i 5 grudnia, najpierw w Warszawie w Progresji, a później w poznańskim Eskulapie odbędą się dwa przystanki trasy The Epic Industrialist Tour. Gwiazdami trasy są legendarny dla wielu, kanadyjski muzyk i producent muzyczny, lider i
założyciel kultowej grupy Strapping Young Lad - Devin Townsen oraz amerykańska, niezwykle lubiana w Polsce formacja Fear Factory. Jako support wystąpi berlińska grupa War From A Harlot's Mouth. Serwis Darkplanet patronuje koncertom.
Znany już support, który zastąpi Sylosis na na koncertach Fear Factory oraz Devina Townsenda w Warszawie i Poznaniu. Będzie to mathcore’owy kwintet z Berlina - War From A Harlot’s Mouth. Zespół powstał w 2005 roku. W 2007 roku podpisał kontrakt z wytwórnią Lifeforce Records, co zaowocowało powstaniem jeszcze w tym samym roku pierwszego długogrającego albumu pt. ,,Transmetropolitan’‘. W twórczości zespołu słychać wpływy takich gatunków jak grindcore, math metal, death metal i jazz.
Legendarny dla wielu, kanadyjski muzyk i producent muzyczny, lider i założyciel kultowej grupy Strapping Young Lad - Devin Townsend odwiedzi nasz kraj 4 i 5 grudnia. Muzyk wraz z zespołem wystąpi najpierw w warszawskiej Progresji, a dzień później pojawi się w poznańskim klubie Eskulap. Na scenie pojawi się także niezwykle popularna i lubiana w kraju nad Wisłą formacja Fear Factory. O szczegółach koncertów będziemy informowali na bieżąco.
Pochodzący z Vancouver w Kanadzie zespół Terror Syndrome, w którego składzie udzielają się członkowie The Devin Townsend Band, skompletował właśnie listę utworów na swój debiutancki album zatytułowany po prostu "Terror Syndrome". Miksu dokonał sam Devin Townsend (Strapping Young Lad), a masteringu Greg Reely (Devildriver, Strapping Young Lad, Misery Signals, Fear Factory). Na krążku pojawią się też liczni goście.
Twórczość Devina Townsenda nigdy mnie nie przekonywała. W zasadzie od momentu, gdy usłyszałem jego wokalizy na "Sex & Religion" Vai'a wyczuwałem, że koleś ma nierówno pod sufitem i lubi zniekształcać rzeczywistość. Ani wczesne płyty SYL, ani twórczość solowa, ani jedyne wydawnictwo ze Stevem Vai'em nie przekonały mnie do twórczości tego artysty.
Moim skromnym zdaniem, Devin Towsend cierpi na powszechnie znaną przypadłość rozdwojenia jaźni. Ten wszechstronny Kanadyjczyk, w nadzwyczajny sposób potrafi oczarować słuchacza łagodnymi, przestrzennymi, pięknymi dźwiękami, które przeważają na jego solowych wydawnictwach. W połowie lat '90 do życia powołał swoje piekielne dziecko - Strapping Youg Lad. Właśnie tam, swoją odmienną tożsamość obnażył w ewidentny sposób.
Mający milliard pomysłów na sekundę Devin Townsend w ostatnich latach zalicza chyba dołek twórczy. Przecież "Ziltoid The Omniscient" był krążkiem rozczarowującym, a i ostatnie dzieło Strapping Young Lad nie zebrało szczególnie pochlebnej prasy.
Komentarze Harlequin : A ja "Alien" nie słyszałem :(
Ignor : ALbum ten nagrany jako ostani dla wytwórni , Devin był zobowiązany d...