Pierwszy śnieg i prawdziwie mroźne dni tego roku zbiegły się z premierą czwartego tomu „Pana Lodowego Ogrodu” autorstwa Jarosława Grzędowicza. Poprzednia część ukazała się w 2009 roku, Grzędowicz nie skazał więc fanów serii na długie lata wyczekiwania jak robią to niektórzy pisarze popularnych sag, a pewien Amerykanin, nazwiska którego nie trzeba wymieniać – w szczególności. Wcześniejsze części ukazywały się również średnio co dwa lata.
Komentarze Samurai : To wydanie mimo świetnego pierwszego wrażenia posiada poważny błą...
oki : zgadzam się, że fabryka słów dba o wszystkie szczególiki - żeby...
travis_bickle : aż chce się czytać!!
"Pan Lodowego Ogrodu" – finałowy, czwarty tom cyklu, ozdobionego kompletem nagród przyznawanych w polskiej fantastyce ukaże się 6 grudnia 2012 roku nakładem wydawnictwa Fabryka Słów. To sztandarowe dzieło pisarza z legendarnego „Klubu tfurcuff”, grupy której prace złożyły fundament pod współczesną polską fantastykę. Kontynuacja historii uznanej za „fantastyczną powieść dziesięciolecia 2000-2010”. Za ilustracje wewnątrz książki odpowiada Dominik Broniek. "Pan Lodowego Ogrodu 4" będzie dostępny także jako ebook.
Muszę się szczerze przyznać, że przed sięgnięciem po kolejny tom przygód Vuka Drakkainena miałam spore obawy. Pierwsza część była wyśmienita i nasuwało się pytanie, czy kontynuacja książki będzie równie dobra. Po przeczytaniu pierwszych rozdziałów zstąpiło na mnie rozczarowanie - bohater zmienił się z jednostki działającej w rozmyślającą i rozpamiętującą. Inaczej mówiąc - Vuko nieco zdziadział (i nie chodzi mi tutaj wyłącznie o jego przemianę w drzewo, ale i o postępowanie po "odczarowaniu"). Dużo myślenia retrospektywnego (niestety, mało wnoszącego do powieści), mało akcji.
Komentarze black_gothic : Przepraszam, muszę zmienić szkła na większy numer. Pomyliłam pr...
black_gothic : Będzie w sobotę o 13.00. Prelekcja " Czy strach może mieć wielki...
CrommCruaich : Również czekam niecierpliwie. Bardzo mi się podoba styl pisania tego aut...