„Wildhoney” to płyta przełomowa dla Tiamat. Zespół poszedł jeszcze dalej klimatyczną ścieżką zapoczątkowaną na „Clouds” odchodząc całkowicie od death metalu. Nowe, delikatniejsze oblicze Tiamat okazało się strzałem w dziesiątkę, a to głównie za sprawą fantastycznych utworów jakie znalazły się na „Wildhoney”. Jest to niesamowity, magiczny album, w całości wypełniony bardzo wartościową i wielowarstwową muzyką.
Ładnych parę lat minęło zanim Jonas Christiansen wydał pierwszy album ze swoim projektem Slavia. W tym czasie nie próżnował i zasilił norweskie podziemie sporym zestawem dem i EPek, a także udzielał się Koldbrann. Wreszcie, w 2007 roku, nakładem Drakkar Productions ukazało się "Strength And Vision". Oficjalna okładka płyty jest inna niż zamieściłem w ilustracji. Ten obraz jest do wersji kasetowej, która ukazała się w 2008 roku i której kopię numer 71 opisuję.
Dependence 2012 to składanka, na której znajdą się niepublikowane i ekskluzywne nagrania zarówno doświadczonych artystów, jak i wschodzących gwiazd ze sceny mrocznej elektroniki pochodzących ze stajni Dependent Records. Na liście utworów pojawią się, oprócz nowych kompozycji, spektakularne remiksy, a wszystko to od takich gwiazd jak: Mesh, Front Line Assembly, Seabound, Pride And Fall, Decoded Feedback, Ghost & Writer, Dismantled, Stromkern, SKOLD, Informatik, Encephalon, Acretongue czy KMFDM.
Tim Skold rzutem na taśmę w dzień kończący rok 2011 wydał singiel swego ostatniego, a zarazem pierwszego od 15 lat, pełnego albumu zatytułowanego "Anomie". Na singiel wybrany został hit poprzedniego roku, utwór "Tonight". Został on w wersji oryginalnej, a także zremiksowany między innymi przez Rotersand, Aesthetic Perfection, The Birthday Massacre i iVardensphere.
Po wielu latach służby w szeregach amerykańsko-niemieckiej armii KMFDM, u boku Marilyn Mansona czy w projekcie Skold vs. KMFDM, szwedzki producent/multiistumentalista Tim Skold wraca do solowej działalności czego efektem jest szykowany na maj tego roku pierwszy od 15 lat samodzielny album studyjny. Preludium do pełnometrażowej płyty będzie singiel "Suck", który według potwierdzonych informacji ukaże się 12 kwietnia nakładem amerykańskiego labelu Metropolis Records. Promo-CD, prócz nagrania tytułowego, wypełnią m.in. jego cztery remiksy starannie skonstruowane przez Front Line Assembly, 16Volt czy Combichrist.
Fani Apoptygmy Berzerk, Extol, Marilyn Mansona, Satyricon czy Turbonegro już mogą sobie ostrzyć zęby bowiem w przyszłym roku oficjalnie zadebiutuje supergrupa pod nazwą Doctor Midnight and the Mercy Cult składająca się z byłych i obecnych muzyków w/w formacji. Oficjalne źródła donoszą, że współpraca między Hankiem von Helvete, Timem Skoldem, Andersem Oddenem, Davidem Husvikiem i Audunem Stengelem zawiązała się już w zeszłym roku a efektem ich prac ma być ponoć już gotowa "twarda, bezkompromisowa i wpadająca w ucho" debiutancka płyta studyjna, która ukaże się w 2011 roku.
Kompilacje "Würst" i "Greatest Shit" oraz reedycje hitowych singli "Godlike 2010" i "Light 2010" wyczerpały limit wydawnictw niemieckiego KMFDM przewidzianych na ten rok. Jednak jak informuje grupa już w przyszłym roku możemy spodziewać się kolejnej porcji nowości tj. premierowego albumu studyjnego pod roboczym tytułem "Zilch" oraz pilotującej go promo-EPki "Krank". Pierwszy od dziewięciu lat singiel kusi dwoma nowymi kawałkami - pretendującym do miana hymnu "Krank" oraz "Day of Light" w pięciu wersjach zapewniających 25 minut dobrej zabawy i muzyki. Wydawcą singla "Krank" szykowanego z premierą na 8 marca 2011 roku będzie KMFDM Records oraz Metropolis Records.
Trwające od ponad roku obchody 25-lecia działalności niemieckiego KMFDM powoli dobiegają końca. Ich zwieńczeniem będzie planowana na 28 września tego roku składanka "Greatest Shit" - limitowana dwupłytowa kolekcja najpopularniejszych utworów zespołu wydanych pod szyldem amerykańskiego labelu Metropolis Records. Kompilacji dokonał założyciel i lider formacji, Sascha Konietzko. Stworzył on zestaw zarówno dla nowych fanów, jak i dla tych wiernych grupie od lat, ale szczególnie położył nacisk na najefektowniejsze ułożenie tracklisty, które ma wyeksponować największe hity formacji. 38 utworów na dwóch płytach daje razem 145 minut muzyki ze wszystkich albumów studyjnych KMFDM, począwszy od "What Do You Know, Deutschland?" z roku 1986, a skończywszy na zeszłorocznym "Blitz".
Po 5-letniej, burzliwej współpracy z Marilyn Mansonem, kooperacji z KMFDM, współtworzeniu okazjonalnego projektu KMFDM vs Skold oraz długoletnim życiu na uboczu rynku muzycznego - szwedzki muzyk/instrumentalista/producent w jednym, Tim Skold wraca do żywych. Jak informuje otwarta niedawno oficjalna strona internetowa artysty w pierwszych miesiącach przyszłego roku ukaże się jego trzecia płyta solowa. Na tę chwilę na witrynie poznać można fragmenty trzech utworów z nowej płyty - "I Will Not Forget" "Black Star" oraz "Bullets Ricochet". Owe wydawnictwo będzie pierwszym samodzielnym materiałem Skolda od czasu wydania EPki "Dead God" w 2000 roku.
Już od jakiegoś czasu plotki zbierane po forach internetowych wskazywały na to, że polscy fani ekscentrycznego wokalisty jakim jest Marilyn Manson w końcu się doczekają wizyty idola w naszym kraju. Wieść na dziś podana przez LiveNation głosi, że muzyk wraz z zespołem pojawi się 17 listopada w warszawskiej Stodole. Ceny biletów na ten występ kosztować będą 176 złotych a ich dostępność zapewniają najważniejsze sieci sprzedaży biletów. Koncert odbędzie się w ramach trasy promującej ostatnie wydawnictwo Marilyn Manson - "The High End Of Low".
Mieszanie różnych muzycznych stylów wśród zespołów metalowych jest dość często spotykaną praktyką. Wiele kapel poprzez łączenie, wydawać by się mogło odległych od siebie gatunków muzyki, próbuje stworzyć sobie odpowiednią niszę twórczą pod swoje kolejne projekty. Niestety, tego typu zabiegi niezbyt często kończą się artystycznym sukcesem. Tym razem jednak, mamy do czynienia z zespołem, któremu w oparciu o swoją blackmetalową przeszłość, udało się stworzyć naprawdę dobry i nietuzinkowy materiał.
Obchody 25 urodzin amerykańskiego KMFDM nabierają rumieńców. Wczoraj grupa ujawniła szczegóły jubileuszowego krążka "Blitz", dziś na oficjalnej stronie internetowej raczeni jesteśmy zarówno zaktualizowaną biografią grupy jak i detalami drugiego przewidzianego na ten rok albumu. Wydawnictwo pod roboczym szyldem "Skold vs. KMFDM" ukaże się 24 lutego tego roku. Pierwszych odsłuchów materiału - czyli utworu "Love Is Like" możemy posłuchać na soundtrackowej platformie serialu "Navy NCIS: Naval Criminal Investigative Service" (Agenci NCIS), sztandarowej pozycji amerykańskiej stacji CBS.
Niecały rok po opuszczeniu szeregów załogi Marilyn Manson, jej były członek Tim Skold znalazł sobie nowe-stare zajęcie. Muzyk po prawie sześciu latach nieobecności postanowił ponownie zasilić skład formacji KMFDM, z którą współpracował w latach 1997, 1999, 2002. Efektem powrotu na "stare śmieci" jest całkowicie nowy album tandemu Konietzko-Skold anonsowany jako "różnorodnie szokujący i kaleczący" produkt. Na przygotywaną płytę trafią w sumie 22 utwory o łącznym czasie 70 minut. Rezultaty arcyciekawego pojedynku głównych kompozytorów materiału, tj. Saschy Konietzko i Tima Skolda poznamy w przyszłym roku.
Jeordie White (znany jako Twiggy Ramirez) basista i kompozytor w zespole Marilyn Manson powraca do składu. Taka informacja pojawiła się na oficjalnym profilu MySpace White'a. Na razie Ramirez dołączy 19 stycznia do formacji by rozpocząć trzecią część trasy "Rape Of The World Tour" promującej wydany w czerwcu 2007 roku album "Eat Me, Drink Me". Tim Sköld, który pod koniec 2002 roku zastąpił Ramireza, po pięciu latach gry i komponowania utworów w grupie postanowił rozstać się w przyjacielskich stosunkach z muzykami, ponieważ według niego dalsza kolaboracja Manson-Sköld nie ma sensu.
KMFDM - niemiecki zespół założony w 1984 roku. Formacja prócz częstych zmian składu (w ponad 20-letniej historii większy lub mniejszy udział w twórczość grupy miało ponad 20 muzyków) kojarzona jest również z wytworzeniem wokół siebie otoczki propagandowej grupy głoszącej hasła własnego ustroju politycznego nawołującego do odrzucenia i oporu wobec terroryzmu, totalitaryzmowi, globalizmowi, przemocy, ucisku, cenzury oraz wojny. Utwory naszpikowane są często i gęsto samplami, fragmentami transmisji telewizyjnych, wiadomości i przemówień polityków, zazwyczaj z użyciem charakterystycznej dla KMFDM ironii.
Marilyn Manson - amerykański zespół pochodzący z Fort Lauderdale w stanie Floryda. Grupę założył w 1989 roku Brian Warner, do dziś lider tego zespołu. Nazwa grupy jak i jednocześnie pseudonim jej wokalisty to połączenie imienia amerykańskiej aktorki i modelki Marilyn Monroe i nazwiska seryjnego mordercy Charlesa Mansona. Formacja ma na swoim koncie sześć albumów studyjnych, a także wiele zmian składów, image'u i brzmienia...
Marilyn Manson, niegdyś największy prowokator, już dawno stracił ten tytuł, a jego "siła rażenia" bliska jest już zeru. To co ma straszyć, raczej już tylko śmieszy... Nie chodzi tylko o sam wizerunek czy zachowanie. Nawet tekstami i muzyką nie szokuje jak kiedyś. Jedyne co może obecnie zrobić wrażenie (oczywiście zdaniem Mansona), to dwuznaczny tytuł nowego albumu, którego recenzji właśnie się podjęłam.
ohGr - zespół założony przez członków legendarnego Skinny Puppy - Kevina Ogilvie'go (pseudonim Nivek Ogre) i inżyniera dźwięku Marka Walka. Wbrew ich "muzycznemu rodowodowi", ohGr nie jest projektem typowo industrialnym. Jego członkowie często skłaniają się ku eksperymentowaniu różnorodnymi formami dźwiękowymi, kolażowaniu i samplowaniu czego efektem jest udziwniona mieszanka gitarowego rocka industrialnego z "miękkimi" beatami electro.
Pierwsza solowa płyta Tima Skolda, wcześniej muzyka szwedzkiego zespołu Kingpin (nazwa przemianowana w 1989 roku na Shotgun Messiah), jest ciekawą propozycją dla słuchaczy gustujących w ciekawie zaaranżowanym rocku z industrialem i elektroniką na czele. Warto sięgnąć po tę płytę. Dlaczego?
Tim Skold (urodzony 14 grudnia 1966 roku) - szwedzki producent, multiinstrumentalista urodzony w miasteczku Skövde w południowej Szwecji, w hrabstwie Skaraborg. Jako jeden z dwójki rodzeństwa (siostra Linda) dorastał w liberalnej rodzinie u boku starszej o 15-lat matki Äse i ojca Lennarta - wpół profesjonalnego perkusisty, który bezskutecznie próbował zarazić syna swoją pasją.