W 2001 roku Tiamat był już zespołem mocno rockowym, ale Johanowi Edlundowi to nie wystarczyło i zapragnął nagrać album gotycko-rockowy, którego koncepcja odbiegała od klimatu zespołu. W tym celu powołał do życia Lycyfire i wydał płytę „This Dollar Saved My Life At Whitehouse”, w której rock, seks i dolary mieszają się z mroczną otoczką i tworzą melodyjne i przebojowe piosenki.
Siedział sobie Johan Edlund na swojej szwedzkiej prowincji, raczył się grzybami halucynogennymi własnej hodowli i przekładał swoje doznania na dźwięki i słowa. A gdy już nazbierał dostateczną ilość materiału, zwołał zespół i wyjechał na trzy miesiące do Niemiec, aby nagrać „Deeper Kind Of Slumber” – płytę jeszcze bardziej odległą od metalu, ale też znacznie odmienną od „Wildhoney”. Płytę, która rozpoczyna nowy, gotycko-rockowy rozdział w historii Tiamat.
Tiamat, który na „Deeper Kind Of Slumber” pokazał dobitnie, że czasy metalu ma dawno za sobą, szedł dalej swoją muzyczną ścieżką i nagrał nową płytę. Z zespołu po raz drugi odszedł Thomas Peterson i „Skeleton Skeletron” został nagrany jako trio z gościnnym udziałem kilku wokalistek i pianisty. Wszystko to można wyczytać na stylizowanej na afisz filmowy okładce, w środku zaś można się natknąć na gotycko – industrialną, posępną twórczość, przyprawioną jednak gdzieniegdzie mocą gitarową.
Uriella : Moj ulubiony Tiamat!
„Wildhoney” to płyta przełomowa dla Tiamat. Zespół poszedł jeszcze dalej klimatyczną ścieżką zapoczątkowaną na „Clouds” odchodząc całkowicie od death metalu. Nowe, delikatniejsze oblicze Tiamat okazało się strzałem w dziesiątkę, a to głównie za sprawą fantastycznych utworów jakie znalazły się na „Wildhoney”. Jest to niesamowity, magiczny album, w całości wypełniony bardzo wartościową i wielowarstwową muzyką.
AbrimaaL : Słuchaj dalej. Raz nie wystarczy. To najbardziej progresywny album zespoł...
zsamot : Ha, po genialnym, poznanym przez teledysk, - zresztą bardzo klimatycznym-...
Płytą „Clouds” Tiamat wkroczył w nową erę, jednocześnie pozostając jeszcze w starej. Wprawdzie nie odważyłbym się nazwać tej muzyki death metalem, ale jest tu sporo ciężkiego grania. Górę bierze już jednak atmosfera. Mieszanka, która z tego wyniknęła zauroczyła mnóstwo fanów na całym świecie, w tym moje nastoletnie wówczas jestestwo.
zsamot : I jak tu paroma zdankami podsumować płytę- monument klimatycznego m...
Wokalista i założyciel szwedzkiej formacji Tiamat - Johan Edlund postanowił opuścić zespół, o czym poinformował swoich fanów 9 kwietnia za pośrednictwem Facebooka. Na profilu grupy zamieścił oświadczenie, że odchodzi z Tiamat ze względu na stan swojego zdrowia, i że nie rości sobie żadnych praw do zespołu. Poza tym życzył swoim kolegom powodzenia: "znajdźcie sobie dobrego i przystojnego wokalistę, podpiszcie umowę z Century Media i po prostu grajcie dalej". Muzyk zapewnił jednak, że wystąpi na czterech letnich festiwalach, na których Tiamat potwierdził już wcześniej swój udział.
oki : ostatni ich album, który na dłużej zagościł w odtwarzaczu to "Judas...
zsamot : Uczciwe postawienie sprawy. Podoba mi się. A ostatnie płyty były dla m...
Harlequin : Tiamat bez niego to nie Tiamat. Co mieli nagrać juz dawno grali. Szkody nie ma...
ganzallein : niestety projekt Lucyfire to tylko jedna płyta, ta ktorą wymieniłaś-chyba...
hely : ile plyt wydal Tiamat, odpowiedz ponizej w encyklopedii :P http://www....
Halldis : jestem bardzo mile zaskoczona ta płytką zupełnie inna od wczesniejszy...