Polski black metalowy zespół Hegeroth prezentuje pierwszy singiel z nadchodzącego, czwartego albumu "Sacra Doctrina". Nowe wydawnictwo zawierać będzie siedem utworów zarejestrowanych i wyprodukowanych w zespołowym HH Soundlab Studio. Autorem okładki jest włoski artysta Le Nevralgie Costanti. Premiera albumu zapowiedziana jest na 24 Stycznia 2022 r., a jego wydaniem podjął się sam zespół. Nowy materiał ukaże się w wersji cyfrowej oraz na płycie CD.
Uuugh! Ja pierdolę co tu się dzieje. To jest szał. Totalne potępienie, egzogeneza dewiacji, apogeum masakry, apoteoza przerażenia, kwintesencja zastraszenia. To co wyprawia Anaal Nathrakh na swojej trzeciej płycie „Eschaton” nie mieści się w muzycznej skali, wymyka się wszelkim porównaniom, nie znajduje odzwierciedlenia w języku mówionym. To nie jest ludzkie, to nie jest ziemskie. To jest apokalipsa. To koniec wszystkiego.
Moon, który miał być pobocznym zespołem Cezara z Christ Agony i Docenta z Vader, stracił swój osobowy charakter już po pierwszej płycie. Nie wiem, czy muzycy w ogóle umawiali się na kolejne, w każdym razie Docent nie kontynuował udziału w tym projekcie, a Cezar postanowił pociągnąć go dalej. W tym celu skompletował nowy skład, w którym znaleźli się Blackie grający już wtedy w Christ Agony, Mark bębniący wcześniej w Demise oraz Heyron na drugiej gitarze. Album „Satan’s Wept” nagrany został w 1999 roku, czyli dwa lata po „Daemon’s Heart” i w tym samym roku co „Elysium” Christ Agony.
Dołączenie Mausera do Vader zastopowało działalność Dies Irae, okazało się jednak, że nie na zawsze. Gdzieś tam w głowie tliły się pomysły i po trzech latach zaowocowały nagraniem płyty „Immolated”. Był to już wtedy jednak zupełnie inny zespół, z zupełnie innym składem. I to jakim. Na perkusji kolega z Vader Docent, na drugiej gitarze Hiro ze Sceptic, a na basie i wokalu Novy z Devilyn. Kolektyw iście gwiazdorski na naszej scenie death metalowej.
Moon został założony w 1996 roku, jako projekt Cezara z Christ Agony i Docenta z Vader. Zadebiutowali płytą „Daemon’s Heart”, która stanowi ciekawe połączenie melodyjności tego pierwszego i szybkości drugiego. Kompromis, który udało się osiągnąć, w połączeniu z efektownymi kompozycjami, daje przyciągający i spektakularny rezultat.
„Elysium” jest płytą zamykającą pierwszą dekadę działalności Christ Agony. Dekadę bardzo owocną, gdyż jest to już szósta płyta zespołu, a zdarzały się i mniejsze wydawnictwa. Ponieważ podczas nagrań Cezar nie posiadał etatowego perkusisty, większość utworów nagrał Docent z Vader, a część Bart, który kiedyś grał w zespole Unborn.
Dzięki wspólnym wysiłkom włodarzy miejskich i śląskich fanów ciężkich brzmień w piątek, 28 lipca 2017 roku na terenie przy Kopcu Wyzwolenia w Piekarach Śląskich wystartuje pierwsza edycja Metal Doctrine Festival. Przyświecający organizatorom cel ożywienia życia koncertowego w Piekarach Śląskich oraz promocji miasta wśród przybyłych gości uświetnią występy uznanych w kraju i świecie formacji. Wstęp na festiwal jest bezpłatny.
Pokerface to moskiewski zespół, który w ostatnim czasie przeszedł spore rekonstrukcje. Po pierwszej płycie „Divide And Rule” w składzie zostali tylko Doctor na perkusji i DedMoroz na basie. Nowa krew jednak szybko się wchłonęła i pokazała efektownie na nowym albumie „Game On”, który swoją tożsamość zawdzięcza w dużej mierze mocnym wokalom Lady Owl.
EP'ka „Blood” była ostatnim wydawnictwem Vader w jakim wziął udział Docent. Przed sesją nagraniową do „The Beast” miał wypadek, podczas którego złamał i rozciął rękę. Niemożność gry trwała wiele tygodni, a potem już nie wrócił do zespołu ze względu na niszczące go uzależnienia, które w konsekwencji, doprowadziły do jego śmierci w 2005 roku. Był wspaniałym muzykiem i filarem Vader, którego wielkość tworzył przez siedemnaście lat. Maszyna jednak grała dalej, a na następcę Doca wybrany został perkusista Vesania – Daray.
Już dawną tradycją było, że Vader nie zwykł dawać od siebie odpocząć i przerwy między dużymi płytami wypełniał mniejszymi wydawnictwami. Mniejszymi nie znaczy jednak gorszymi. Nie inaczej było po „The Beast” – płycie, która przez wielu uznana została za odejście od kanonów siły i prędkości. „Chcieliście wojny to ją macie” zdaje się mówić zespół wydając na świat „The Art Of War” – dzieło krótkie, ale totalnie zabójcze, uderzające potwornym podmuchem niszczącej siły.
Krasnal_Adamu : Minialbum bardzo dobry, szczególnie pierwsza połowa mi się podoba, a...
Przez trzy lata jakie minęły od „Black To The Blind” Vader nie próżnował. Najpierw ukazała się ciekawa i odważna EPka „Kingdom”, z najwolniejszym w karierze, ale bardzo fajnym utworem tytułowym i gdzie oprócz tego są, między innymi, elektroniczne remixy dwóch utworów z „Black To The Blind”. Następnie zaś uwieńczenie mnóstwa światowych występów na koncertówkach „Live In Japan” i wydanym na video „Vision And Voice”. Szczególnie ta pierwsza zrobiła na mnie ogromne wrażenie i katowałem ją niemiłosiernie jako kwintesencję wielkiego sukcesu i koncertowego geniuszu. No, ale nie można w nieskończoność odcinać kuponów od zdartych już płyt i trzeba było dostarczyć wygłodniałej gawiedzi nowych emocji. Tak przyszedł rok 2000, a z nim album „Litany”. Jak przystało na największych, Vader nie zawiódł i po raz kolejny we wspaniały sposób wpisał się na czarne karty historii death metalu.
leprosy : Wyszła im ta płyta, w mojej opinii ostatnio warta uwagi choć wiadomo,...
zsamot : Jeden z obowiązkowych krążków Vadera. Plus genialne tekstowo Col...
Pagan Records informuje o nawiązaniu kolaboracji z krakowskim zespołem Ragehammer na wydanie debiutanckiej płyty. Założony w 2012 roku kwartet zdążył już narobić sporo szumu za sprawą szczerego metalowego grania bazującego na old schoolowym thrashu, blacku i speed metalu. Wydane w 2012 roku demo „War Hawks” (Mythrone Promotion) zebrało sporą ilość entuzjastycznych recenzji, a obecnie zespół jest na etapie kładzenia ostatnich szlifów na debiutancki, pełnowymiarowy album, który nosić będzie tytuł „The Hammer Doctrine”.
Trzy lata minęły od kiedy Vader zaistniał w szerokim świecie i za sprawą Earache Records wydał swój fantastyczny debiut. W tym czasie jednak zespół nie próżnował i promował swoją płytę na całym globie, co zostało uwiecznione na koncertówce „The Darkest Age – Live ‘93”. Potem była wzbudzająca apetyt EPka „Sothis” i dołączony do Thrash ‘Em All singiel „An Act Of Darkness”. W międzyczasie z zespołem pożegnał się Jackie, a bas przejął Shambo. I wreszcie, we wrześniu 1995 roku w te pędy lecieliśmy do sklepów, aby jak najszybciej stać się posiadaczami drugiej płyty Vader. Nadeszła era „De Profundis”.
zsamot : Świetna recka, chyba pod każdym pozytywem mogę się podpisać....
Pierwsza (i mam nadzieję, nie ostatnia) edycja koncertów pod szyldem DockMetal odbyła się w dniach 14-15 marca 2015, w gdańskim klubie B90. Klub ten mieści się w dokach, a industrialny klimat okolicy tym bardziej służy atmosferze imprez. Dwa dni koncertów, więc działo się wiele, a kto był na pewno przyzna – wartych powtórzenia.
14 i 15 marca w Gdańsku scena B90 będzie gościć 14 zespołów na nowopowstałej imprezie Dockmetal. Na postoczniowych terenach będzie można usłyszeć m.in. takie gwiazdy jak Death To All oraz Overkill. Ponadto wystąpią: Massacre, Sanctuary, Loudblast, Absymal Down, Suborned, Methedras oraz 6 polskich zespołów wybranych w drodze konkursu.
Jaki jest najlepszy zespół na świecie? Czy ktoś z Was umiałby odpowiedzieć na tak postawione pytanie? Na pewno są na świecie zagorzali fani różnych gwiazd, którzy nie mieliby żadnego problemu ze wskazaniem tego jednego. Większość fanów metalu raczej miałaby z tym pewien kłopot, bo wybór jest bardzo duży. Ja jednak od zamierzchłych już czasów twierdzę, że moim ulubionym zespołem jest Vader. I choć ciężko by mi było jednoznacznie stwierdzić, że Vader jest lepszy niż Death czy Morbid Angel, to jednak Vadera zawsze darzyłem szczególnym sentymentem i kibicowałem mu tak jak reprezentacji. Nie dziwne więc, że ucieszyłem się, gdy ukazała się opasła księga przedstawiająca koleje dziejów tego jednego z najważniejszych przedstawicieli death metalu na świecie i dodatkowo, że dostanę darmowy egzemplarz do recenzji.
lord_setherial : Aleś się Wujas rozpisał. :D Książkę trza nabyć zatem. ;)
leprosy : Brzmieniowo wieje Testimony of the Ancients ,poczciwy kawałek nic więc...
steelin : Na pewno lepsze od czegokolwiek z "resurrection macabre" :)Przynajmniej tytu...
gacek79 : a mi się zajebiście podoba może właśnie ze względu na motywy t...
Stary_Zgred : jestem bardzo ciekaw jak Nemtheanga, którego wokale (jaki i ogólnie primor...
XQWZSTZ : Trochę irytująca recenzja, chociaż nie można odmówić jej oryginal...
Gorg666 : nie czaję płyty ;p ale fajna forma artykułu... był moment gdy wydawał...