"Potrzebujesz porządnego kopa w dupę? Kup nasz najnowszy
krążek" - tak powinien brzmieć slogan reklamowy nowego albumu formacji
Devourment. Amerykanie są doskonale znani w światku brutalnego death metalu i z
rokiem 2009 pojawiają się z nowym wydawnictwem. Czego można się spodziewać?
Oczywiście doskonale wiadomo czego, a mianowicie ostrej, bezkompromisowej
łupaniny. Czy to źle? Nie, bo tak naprawdę fani grupy dokładnie na to czekali
od 2005 roku, kiedy została wydana ostania długogrająca płyta. Tak więc dostali
na pewno to czego chcieli.
Komentarze MrGoregrind : Płyta poprawna ale poprzednia miała większego kopa.
Dreamen : Właśnie ostatnimi czasy odczuwam brak brutal death metalowych albumów...
Harlequin : recka dobrze odzwierciedla zawartosc płty, ale jeśli chodzi o moje zdanie,...
Amatorzy death/grindcore'owej rzeźni serwowanej przez amerykański Embryonic Devourment jeszcze w tym roku doczekają się jej kolejnej części w postaci drugiej płyty pełnometrażowej pod tytułem "Vivid Enterpretations Of The Void". Jak informują oficjalne źródła zespół ruszył właśnie z nagraniami materiału na następcę krążka "Fear of Reality Exceeds Fantasy" z 2008 roku. Konceptualna całość krążka opiera się na Programie Reptilian - teorią, którą od ponad dekady bada, opisuje i o której opowiada brytyjski autor, reporter i były piłkarz zawodowy w jednym - David Icke. Na razie znana jest jedynie tracklista wydawnictwa.
Czy można grać brutalny death metal tak, aby nie był on brutalny? Okazuje się, że można, a Embryonic Devourment jest tego najlepszym przykładem. "Fear Of Reality Exceeds Fantasy" to debiutancki album grupy, która według mnie ma w sobie spory potencjał. Kwartet postawił na technikę i czytelność swoich utworów. Mamy więc
ciekawe aranżacje i kawał naprawdę dobrze zagranej muzyki. Zacznijmy od
tego, ze perkusja jest schowana w tle, więc nie jesteśmy atakowani
bezsensownymi blastami. W zamian za to usłyszymy ślicznie cykające
talerze, miarową stopę i ciekawe przejścia.