„Eliminator” okazał się wielkim sukcesem komercyjnym ZZ Top, a jego czasy to czasy największej popularności zespołu. „Gimme All Your Lovin” i „Sharp Dressed Man” szalały na listach przebojów, a cała płyta sprzedała się w ogromnych ilościach i znalazła się wysoko we wszelkiego rodzaju posumowaniach. Wydanym dwa lata później albumem „Afterburner” Teksańczycy przedłużyli swoje tłuste lata i podtrzymali wysokie zainteresowanie sobą. Ponownie stworzyli powszechnie znane i lubiane przeboje, ale poszli też w nowoczesność, co nie wszystkim przypadło do gustu.
Po znakomitym debiucie Witchery szybko poszli za ciosem i nie marnowali czasu. Najpierw ukazała się EPka z coverami „Witchburner”, a już rok po „Restless & Dead” mieliśmy nową płytę „Dead, Hot And Ready”. Zespół dalej w świetnej formie, zaatakował kolejną porcją wybuchowego black/thrash metalu, znów rozwalając drapieżnością i swoją cmentarną stylistyką.
Gardenian był zespołem z Göteborga, wyrosłym na fali popularności melodyjnego death metalu z tego miasta. Po debiutanckim albumie „Two Feet Stand” zainteresowała się nimi Nuclear Blast, która wydała ich drugą płytę „Soulburner”. Zespół poszedł na niej o krok dalej ze swoją muzyką, nakierowując ją w stronę heavy metalu.
18 września 2015 roku do sprzedaży trafi drugi album wrocławskiego kwartetu post-hardcore'owego Torn Shore. Materiał nosi tytuł "Lifeburner" i składa się z jedenastu kompozycji zarejestrowanych "na setkę" pod okiem Haldora Grunberga (m.in. Thaw, Belzebong). W ramach promocji płyty zespół zagra kilka koncertów w polskich miastach (między innymi Warszawa, Wrocław). W planach jest też kolejna trasa po Europie. Zespół udostępnił w sieci teledysk promujący płytę, singlowy utwór "Piece of Mine".
Wznowienie siódmej studyjnej płyty death metalowych weteranów z Holandii! Po krótkim rozpadzie w 2004 roku, zespół powrócił na muzyczną scenę tym właśnie niezwykłym albumem. „Afterburner", wydany w 2006 roku, pokazał zespół w zupełnie odrodzonym składzie - perkusista Aad Kloosterwaard porzucił swój instrument na rzecz wokalu, Alex Paul zamienił gitarę basową na gitarę prowadzącą, do składu dołączył także nowy członek: Paul Beltman (perkusja). Album nagrany w Stage One Studios w Niemczech z producentem Andy Classen, po raz kolejny udowodnił, że zespół bardzo mocno stąpa po ziemi.