„Eliminator” okazał się wielkim sukcesem komercyjnym ZZ Top, a jego czasy to czasy największej popularności zespołu. „Gimme All Your Lovin” i „Sharp Dressed Man” szalały na listach przebojów, a cała płyta sprzedała się w ogromnych ilościach i znalazła się wysoko we wszelkiego rodzaju posumowaniach. Wydanym dwa lata później albumem „Afterburner” Teksańczycy przedłużyli swoje tłuste lata i podtrzymali wysokie zainteresowanie sobą. Ponownie stworzyli powszechnie znane i lubiane przeboje, ale poszli też w nowoczesność, co nie wszystkim przypadło do gustu.
Thrash metal podobno nie umarł i ma się dobrze. W ostatnich latach reaktywowali się Exodus i Death Angel, Megadeth, Kreator i Metallica zaliczają zwyżkę formy, a Testament po latach powrócił z nową płytą. Niestety o nowych zespołach reprezentujących gatunek jest dość cicho i jak się okazuje - powodów do radości raczej nie ma.