Wszystko zaczęło się od tego, że Russel Mulcahy będąc w trakcie tworzenia filmu "Nieśmiertelny", zaproponował muzykom z Queen nagranie ścieżki dźwiękowej. Muzycy zamierzali właśnie nagrać kolejny album, postanowili więc stworzyć nieoficjalny soundtrack, zaliczający się do płyt studyjnych, bo muzyka zawarta na nim jest jak najbardziej Queenowa.
Na następcę "The Works" przyszło czekać kolejne dwa lata. Wiadome było, że zespół został poproszony o napisanie kilku utworów na ścieżkę dźwiękową do - jak się miało potem okazać - dużego hitu kinowego, filmu "Nieśmiertelny". Już raz fani mieli okazję przerabiać rozdział dotyczący tworzenia ścieżki dźwiękowej i raczej nie można było ocenić go pozytywnie. Tym razem jednak miały to być regularne utwory, niepowiązane w jakiś bezpośredni sposób ze sobą.
Komentarze
SatansLittleHelper : Moja koleżanka ma do sprzedania bilet na koncert Kinga Diamonda w W-wie 2...
SatansLittleHelper : Moja koleżanka ma do sprzedania bilet na koncert Kinga Diamonda w W-wie 2...