„Hopeless Melancholy” is a reflection of negativity, pain and hatred… Expressed through the art of Black Metal.” Taki napis widnieje na tle wisielczej pętli, w okładce pierwszej płyty norweskiego Adversus Semita, zatytułowanej właśnie „Hopeless Melancholy”. Została ona wydana w 2010 roku przez meksykańską wytwórnię Self Mutilation Services w limitowanym nakładzie pięciuset egzemplarzy. Jest to drugie wydawnictwo tego jednoosobowego projektu, którego twórcą jest Abandoned, bo rok wcześniej wypuścił demo „The Ecstasy Of Sin”.
„Whoami” to trzeci album południowoafrykańskiego Groinchurn. Został wydany w 2000 roku i patrząc na dyskografię zespołu można zauważyć, że w ostatnich latach zdecydowali się bardziej kondensować materiał zamiast rozdrabniać na niezliczone ilości splitów jak to miało miejsce wcześniej. Od poprzedniego długograja „Fink” sprzed dwóch lat, wydali tylko jeden split.
Slava Slovenom! Tak przywitała się ze mną Djavena w szykownie spreparowanym liście jaki od nich dostałem. Mogłem się z niego dowiedzieć, że są zespołem z Częstochowy założonym w październiku 2017 roku i łączą współczesne ciężkie brzmienia ze słowiańską duszą przełomu V i VI wieku, którą chcą pokazać wchodząc w prastarą duchowość, codzienność, prawa i wartości świata pradawnych Słowian. To wszystko można więc znaleźć na ich debiutanckim albumie „Djavena”, który został wydany własnymi siłami w digipakowym formacie.
„The grave is open, the digger smiles. He takes me under, the deadly skies. The grave digger.” Strzeżcie się, bo oto nadchodzi. I nie będzie miał dla Was żadnej litości. Zabierze, zrujnuje i zakopie, zostawiając płacz i smutek. „The Grave Digger” to drugi numer z dziewiątej płyty Grave Digger o tym samym tytule. Jest to świetny hit, jakich na całym tym albumie z pewnością nie brakuje. Wręcz przeciwnie, co utwór to szlagier. Normalnie pełen sztos.
Sumo666 : Genialna płyta.
Rok po debiutanckim demie Emperor nagrał swój drugi materiał, tym razem publikując go już za pośrednictwem Candlelight Records. EPka „Emperor” została wydana osobno na winylu oraz jako split z „Hordanes Land” Enslaved na CD. Niedługo potem wersja kasetowa pojawiła się w Polsce za sprawą Carrion Records. Później różnych wydań było oczywiście jeszcze dużo.
Wraz z agencją Winiary Bookings zapraszamy do udziału w konkursie, w którym do wygrania są dwie pojedyncze wejściówki na koncert zespołu Dance With The Dead. Po rocznej przerwie od ostatniego koncertu w Polsce jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek w świecie synthwave’u wraca do Polski. Duet wystąpi 24 lutego w Klub Pralnia we Wrocławiu, a supportować ich będzie kanadyjskie Das mörtal. Dance With The Dead to obecnie jedna z najbardziej rozpoznawalnych nazw w gatunku synthwave / retro / cyberpunk.
konkurs : Prawidłowa odpowiedź to: grupa powstała w 2013 roku. Pojedyncza w...
Emperor powstał wiosną 1991 roku w norweskim mieście Notodden, szybko stając się ikoną i jednym z najważniejszych zespołów tak zwanej drugiej fali black metalu. W początkowym okresie występowali jako trio z Samothem jako perkusistą. Na basie grał Mortiis, a gitara i wokal od początku były domeną Ihsahna. W tym składzie wydali swoje pierwsze demo „Wrath Of The Tyrant” w 1992 roku. Po sukcesie jaki odnieśli demo to było wielokrotnie wznawiane, głównie na kasetach, przez Head Not Found, Wild Rags Records i Eastclan, więc nie jest towarem super unikatowym.
Twilight Opera to fiński zespół powstały w mieście Vantaa, niedaleko Helsinek. Zadebiutowali w 1997 roku płytą „Shadows Embrace The Night”, która została wydana przez angielską Cacophonous Records, a w roku następnym o wersję kasetową zatroszczył się Mystic Production. Okładka prezentuje sie mało zachęcająco, ale na szczęście w srodku jest już znacznie lepiej.
zsamot : Kupiłem sobie ostatnio promo tej płytki, na fali sentymentu składaków z...
I gdy już wydawało się, że znalazł się odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu, Olass zmarł niespodziewanie 30 listopada 2008 roku na niewydolność krążeniową po koncercie Acid Drinkers w Krakowie. To był szok, po którym zespół potrzebował czasu, aby się pozbierać. Olass miał duży udział w tworzeniu „Verses Of Steel”, a następna płyta miała być już zupełnie inna. „La Part Du Diable” ukazała się po czterech latach, a na drugiej gitarze i drugim wokalu pojawił się Jankiel, będący wcześniej w ekipie technicznej Acidów.
Po opublikowaniu świetnie przyjętego zarówno przez fanów jak i krytyków debiutanckiego krążka "Songs of Love and Death" w 2017 roku, dowodzony przez lidera Behemoth, Adama Nergala Darskiego, Me And That Man wraca w nowej postaci - a co najważniejsze - z nową muzyką. W kwietniu zespół rusza w polską trasę koncertową "New Tour, New Songs, Same Shit 2020". Nergalowi i jego ekipie podczas trasy będą towarzyszyć Frank The Baptist, Mùlk oraz gość specjalny - Jørgen Munkeby z norweskiej formacji Shining.
Druga płyta Pro-Pain „The Truth Hurts” została nagrana bez Toma Klimchucka, który w tym samym roku zagrał na „Devolution” M.O.D. Na jego miejsce pojawiło się aż dwóch gitarzystów. Byli to Nick St. Denis i Mike Hollman, dla których był to jedyny epizod w zespole. Nie wiem na ile mieli oni wpływ na muzykę i czy można łączyć te fakty, ale „The Truth Hurts” jest bardzo mocnym, metalowym albumem, znacznie różniącym się od debiutanckiego „Foul Taste Of Freedom”.
Być może takie słowa, tudzież ich swoista kompilacja padły na łamach moich wypocin, jednak muszę, po prostu muszę napisać je znowu - Insomnium wielkim zespołem jest. Insomnium nie zagrał, jeśli o mnie chodzi, złego koncertu i Insomnium nie nagrał słabej płyty. Tak Moi Drodzy, uwielbiam ten zespół, bo łączy on w sobie wszystkie cechy, które są w metalu najlepsze. Tym bardziej ucieszyłem się, że nie będę zmuszony ruszać się z mojego ukochanego Wrocławia, aby obejrzeć Finów w akcji po raz kolejny na żywo.
Nile to zespół, który zaintrygował już na debiucie „Amongst The Catacombs Of Nefren-Ka”. Potrafił stworzyć coś nowego, interesującego i objawić się jako twór oryginalny i warty uwagi. Na swojej drugiej płycie „Black Seeds Of Vengeance” zdecydowanie potwierdził tą opinię, tworząc dzieło wyjątkowe, wielowymiarowe i bardzo absorbujące. Tajemnicze kobzy w „Invocation Of The Gate Of Aat-Ankh-Es-En-Amenti” otwierają nam bramę do podziemnego świata egipskich bóstw, w którym spędzimy następne czterdzieści dwie minuty.
„Athenian Echoes” – trzeci album Nightfall jest tym przejściowym w karierze tego zespołu. Słychać w nim dzikość i wściekłość jaką miało w sobie „Macabre Sunsets”, ale wyraźne są również zalążki nowego, melodyjnego stylu. Wszystko to osadzone jest w cieniu starożytnych kolumn i pod wszystko widzącym spojrzeniem bóstw, a zaczyna się dziać wraz z nastaniem nocy.
My Dying Bride wrócił do korzeni na „The Light At The End Of The World”, lecz biorąc pod uwagę zmienność jaka towarzyszyła kolejnym albumom, można się było po nich spodziewać wszystkiego. Tymczasem na „The Dreadful Hours” postanowiono dalej kroczyć kamienistą ścieżką ciężkiego doom metalu, doprawionego odpowiednią klimatycznością, łagodnością i smutnym pięknem, czyli wszystkim tym z czego znany jest ten zespół.
Synaisthesis to zespół, którego skład pochodzi w większości ze Śląska, choć jako podstawowe miejsce swojej działalności podają Zawiercie. Ich początki sięgają roku 2008, więc droga do debiutanckiego albumu była długa i na pewno niełatwa, a repertuar zapewne jest podsumowaniem całego tego okresu. Płyta nosi tytuł „Narodziny” i została wydana własnym nakładem w październiku 2019 roku.
„Ad Noctum – The Dynasty Of Death” jest czwartym albumem Limbonic Art i czwartym wydanym rok po roku. Stanowi też pewne uwieńczenie pierwszego okresu działalności zespołu. Uwieńczenie bardzo mroczne i zabierające nas głęboko w niezbadane otchłanie i czarne czeluście, gdzie zło roztacza swój majestat, a jedynym życiem w tej ciemności jest to tęskniące w naszych duszach.
A więc skąd pochodzi kał? Kał pochodzi z d… A zresztą zobaczcie sami. Oczywiście jeżeli macie pierwsze wydanie drugiej płyty Type O Negative „The Origin Of The Feces (Not Live At Brighton Bridge)”, takie z 1992 roku. Ja się załapałem, więc z okładki wita mnie rozdziawiony odbyt Petera Steele’a, a w środku efekt jego pracy oraz efekty pracy odbytów pozostałych członków zespołu, umieszczone wprost na zdjęciach ich twarzy. Jeżeli macie wydania od 1994 roku wzwyż to okładka będzie już zupełnie inna, przedstawiająca średniowieczny taniec śmierci. Czy są stolce w środku, tego nie wiem. Nie wiem też czy to wielka strata jakby ich nie było, ale to już co kto lubi.
Under The Sign Of Garazel Productions wraz z Only Death Is Real Productions prezentują split „Under The White Flame”. W tym nieświętym przedsięwzięciu udział wzięły cztery black metalowe hordy, które zgodnie i w porozumieniu postanowiły zjednoczyć siły, aby uderzyć swoimi piekielnymi mocami i zasiać dzieło zniszczenia wśród tych, którzy odważą się stawić im czoła. Szanowni Państwo oto przed Wami Dagorath, Occultum, Mordhell i Czort.
CrommCruaich : Dagorath mogłoby mieć wyraźniej nagrane wokale