Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Sparagmos - Error

Invitation From The Host Of Wrath, Sparagmos, Metal Mind Productions, Error, Tomasz Marecki, Krzysztof Bentkowski, thrash metal, death metal, groove metal, Piotr Sterbicki, rap

Po „Invitation From The Host Of Wrath” Sparagmos był już znanym polskim zespołem metalowym, a debiut w barwach Metal Mind nie przeszedł bez echa. Jednak to wydany w 1994 roku „Error” był tym albumem, który ukształtował pewien rozpoznawalny styl tej grupy i przyniósł jej największy rozgłos. W jego nagraniu wziął już udział nowy perkusista. Tomasza Mareckiego zastąpił Krzysztof Bentkowski.

Nie mam wątpliwości, że ta płyta jest dojrzalsza, bogatsza i po prostu lepsza od poprzedniej. Muzyka to thrash/death metal o niepopularnym jeszcze wówczas grooveowym posmaku. Specyficzne niskie brzmienie, solidnie doprawione basem i podobna barwa wokalu, uczyniły ze Sparagmos zespół oryginalny na rodzimej scenie, a mnogość rozwiązań pozwala spojrzeć na „Error” jako na album ciekawy i zrobiony z pomysłem

Przede wszystkim jest tu kilka wyróżniających się wokalnie utworów. „Under My Skin”, „Behind The Wheel”, „Vanity Pride” czy „Until Death Do Us Apart” są przebojowe i mają melodyjne i chwytliwe refreny. Szczególnie ten ostatni wpada w ucho: „Nobody shall hear your paying, another heart filled with desire.” Na pewno te utwory stanowią o wyrazistości płyty i nadają jej kolorytu, ale Sparagmos ma też do zaoferowania inne, bardziej techniczne i wręcz trochę psychodeliczne atrakcje. W „Drilling” i zaczynającym się perkusyjną solówką „Misery”, ciężkie fragmenty przeplecione są z bardziej rozlazłym graniem i paranoicznymi wokalami. Takim odchyłem jest też „Rapology”, któremu do rapu może i bardzo daleko, ale jednak wokal występującego gościnnie Piotra Sterbickiego sporo odbiega od reszty w stronę bardziej takiego mówienia. Z kolei „Do It Alive” jest mocnym uderzeniem w przeciwieństwie do wolnego i bardziej spokojnego „Nobody”. Wszystko kończy króciutki zgrzyt symbolizujący tytuł całości.

Tak więc na „Error” dzieje się sporo i z pewnością jest to płyta zasługująca na uznanie. Zespołowi jednak nie udało się rozwijać swojego stylu i w następnych krokach zaczęli kombinować w innych kierunkach.

Tracklista:

01. Lord's Garden
02. Under My Skin
03. Fashioned In Lifetime
04. Behind The Wheels
05. Driling
06. Misery
07. Until Death Do Us Apart
08. Do It Alive
09. Vanity Pride
10. Rapology
11. Nobody
12. E.C.O.
13. Error

Wydawca: Metal Mind Productions (1994)

Ocena szkolna: 4+

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły