Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Poezja :

ości

Deszcz to nie woda lecz pestkiSpluwane przez rozkapryszoneBóstwa wiecznie nienasycone,A nam ich raju strącają resztki.
My zaś swe urojone zadowolenieLokujemy w marnych ochłapach,W chciwie wyciągniętych łapachZ manny ciągłe rozgoryczenie.
Lecz zakute szczęki grzmiąBezustannie i mieląc drwiąZ kruszywa każdej wartości
Miażdżąc je zachłannościąSwą, jak psie kły kościW drobny mak z namiętnością.


KostucH
Komentarze
KostucH : Chyba wolałam czasy, gdy deszcz był łzami bogów... :( S...
Yngwie : Chyba wolałam czasy, gdy deszcz był łzami bogów... :( Mni...
Alpha-Sco : Chyba wolałam czasy, gdy deszcz był łzami bogów... :( S...
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły