W roku 2006, po raz trzeci już, z najczarniejszych piekielnych czeluści, wyłonił się Azarath, aby albumem „Diablic Impious Evil” zdemolować i spustoszyć oblicze ziemi, tej ziemi. Do wyjątkowo nieświętej trójcy, która trzy lata wcześniej wydała na świat „Infernal Blasting” dołączył Thrufel z Yattering, od razu stając się ważnym ogniwem tej śmiercionośnej maszyny.
leprosy : Na tej płycie pokazali max możliwości, kolejne dwie to spadek formy. Sły...
zsamot : Zawsze ich doceniałem, koncerty rewelacyjne, ale dopiero po Blasphemers'...