Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Opowiadania :

Motyl

Kazał przypiąć sobie skrzydła, lecz nie potrafił latać. Zmuszony był do chodzenia twardo po ziemi pooranej koleinami, trawionej rozkładem, zmieniającej się w błoto. Znudzony patrzeniem pod nogi, spoglądał przed siebie, prosto w oczy palące jego doczesność i grubą warstwę kurzu pokrywającą uczucia, choroby, słabości. Nie mógł podnieść głowy, by spojrzeć w niebo. Nie potrafił latać.
Więcej Komentarz