„Accursed Sphere” to szósta płyta Sealed In Blood, wydana w 2015 roku przez Heerwegen Tod Production. Jak zwykle mamy do czynienia z zimnym i beznamiętnym dark ambientem, który zupełnie bez pośpiechu rozkłada na czynniki pierwsze uczucia lęku i niepewności, choć tym razem wydają się one bardziej rozległe i przestrzenne.
Oj, dostało mi się przy okazji recenzji debiutanckiej EPki Cursed Dream. Poszło o interpretację jednego tekstu, gdzie okazało się, że pomyliłem żołnierzy polskich z amerykańskimi. Ponieważ reprymenda autora była publiczna, pod tekstem na facebooku, to nie odpisywałem, bo uznałem temat za zamknięty. Minęły trzy lata i dotarła do mnie pełna płyta „The Ghost Of Times”. Do słuchania zabrałem się więc ze szczególną uwagą, żeby tym razem czegoś nie przekręcić.
Post hardcore – takie określenie widnieje we wszystkich źródłach internetowych przy charakterystyce muzyki włoskiego If I Die Today. Zwrot dla mnie dość tajemniczy, więc z zaciekawieniem zabrałem się do słuchania ich trzeciej płyty „Cursed”. Okazało się, że post hardcore to klimat bardzo ciężki i świdrujący mózgownicę. Najbliżej mu do sludge metalu.
Szwedzcy death metalowcy Demonical uajwnili pierwszy, nowy utwór z nadchodzącej EP'ki, "Black Flesh Redemption". Materiał ukaże się 24 kwietnia w Europie i 5 maja w Ameryce Północnej nakładem Agonia Records. EP'ka "Black Flesh Redemption" została wyprodukowana i zmasterowana przez wokalistę zespołu, Sverker'a Widgren'a. Nagrania miały miejsce w dwóch studiach: Amplified (perkusja) oraz Wing (reszta instrumentów), między styczniem a lutym 2015. Projekt okładki został opracowany przez Kontamination Design.
Cursed Dream to zespół bliźniaczy w stosunku do Evilution. Różnica jest taka, że Evilution to solowy projekt gitarzysty i basisty Jacka Rybczyńskiego, a pozostali muzycy występują w nim jako goście i pojawiają się tam też dodatkowe osoby. Tutaj mamy do czynienia z kolektywem, który niedawno wyprodukował swoją pierwszą, niezatytułowaną, próbkę możliwości.
"World's Decay" to drugie demo katowickiego Call Ov Unhearthly. Zostało wydane własnym nakładem w 2007 roku, a w 2012 ukazało się wraz z pierwszym dziełem zespołu "Vorter Of The Cursed" za pośrednictwem Putrid Cult i ta właśnie wersja, numer 67 z 300, jest w moim posiadaniu. Na początek rzuca się w oczy niezły babol, bo nazwa zespołu na grzbiecie kasety ma literówkę.