Po 30 latach stania na czele black/death metalowego Acheron, lider zespołu Vincent Crowley zakończył działalność tej kultowej grupy i rozpoczął solową karierę pod szyldem
Vincent Crowley. Powracając z otchłani, nowy muzyczny twór obiera nieco odmienna drogę niż Acheron. Debiutancki album jest mieszanką wszystkich ekstremalnych styli i ciężko go
jednoznacznie zakwalifikować. Planowane są koncerty na których makabrycznej muzyce będzie towarzyszyła oprawa wizualna rodem z horrorów.
Po sukcesie płyty „Zos Kia Cultus (Here And Beyond)” Behemoth nie spoczął na laurach, a dwa lata później już był gotowy następny album „Demigod”. Przystąpili do niego w nowym składzie z Orionem z Vesania na basie i Sethem z Nomad na drugiej gitarze oraz dodatkowych wokalach. Ten ostatni nie został jednak członkiem zespołu, a jego pomocnikiem, który to stan rzeczy utrwalił się na wiele następnych lat.
leprosy : Jeden z kilku albumów Behemoth do którego wracam, powroty te co prawd...
zsamot : Pompatyczny, rozdmuchany do granic możliwości,... ale hiper udany album....
W cieniu wielkich nazw, z dala od splendorów i zupełnie bez rozgłosu uchował się Beyond Dawn. Podczas gdy cała Norwegia płonęła black metalem, oni niejako po cichutku odeszli od doomowego ciężaru debiutanckiego „Pity Love” i na swojej drugiej płycie „Revelry” rozpłynęli się w gotyckiej depresji, tworząc dźwięki wolne, smutne i wyraźnie kroczące śladami My Dying Bride.
Arcanę założył Peter Pettersson po rozpadzie death metalowego Krypt Of Kerberos. Nie zamierzał on jednak kontynuować ścieżki swojego poprzedniego zespołu, a postanowił stworzyć coś zupełnie innego i bardzo dalekiego nie tylko od death metalu, ale od metalu w ogóle. Wraz z Idą Bengtsson powołał więc do życia neoklasyczny ambientowy projekt, którym szybko zainteresowała się Cold Meat Industry. Najpierw z kilkoma innymi zespołami umieściła ich na splicie „Visions Beyond Darkness”, a już niedługo zostali wydawcą ich pierwszej płyty „Dark Age Of Reason”.
U swego zarania Down był zespołem stworzonym z połączonych sił członków Pantery, Corrosion Of Conformity i Crowbar. Cechowało ich wspólne pochodzenie i chęć ujęcia tego w dźwięki charakterystyczne dla południowych stanów USA. Dźwięki ociężałe, tłuste, gnuśne, ale i melodyjne, zwane popularnie southern metalem. Ich pierwszy album przyjął tytuł oznaczający ich miasto – Nowy Orlean w stanie Luizjana. Charyzmatyczność tych postaci, wyraźne oznaczenie miejsca, z którym je należy utożsamiać i w najczystszej formie południowa zawartość krążka, uczyniła z niego pozycję klasyczną, stanowiącą punkt odniesienia czym w istocie jest southern metal.
Violation to niemiecki zespół death metalowy, którego aktywność wypadła na drugą połowę lat dziewięćdziesiątych. Najpierw wydali na kasecie demo „Carbonized” w 1996 roku, a dwa lata później udało im się popełnić album „Beyond The Graves” za sprawą wytwórni Last Episode. Znalazły się na nim dwa kawałki z demówki i pięć nowych kompozycji plus klawiszowe zakończenie „Fading Flames Of Life”. Mamy tu też tak zwany polski akcent, gdyż materiał ukazał się również na kasecie Morbid Noizz Productions.
Swoją premierę ma najnowszy singiel zespołu Thesis zatytułowany „Szum”. Zapowiada on płytę „Kres”, która światło dzienne ujrzy już 7 września. Będzie to także początek trasy koncertowej zespołu. "Płyta nazywa się „Kres”, zawiera 7 numerów, została nagrana w całości na setkę w Prusiewicz Studio w Owczarach koło Krakowa" – informuje zespół. "Pracowaliśmy nad materiałem z Kacprem Kempistym, który pomagał nam od strony producenckiej i aranżerskiej.
„Koszmar”. Tak, w tłumaczeniu, brzmi pierwsza część tytułu piątej płyty Enslaved „Mardraum – Beyond The Within”. I faktycznie coś jest w tej nazwie, że pasuje do muzyki. Zespół po raz kolejny wplątuje nas w wir lodowatych emocji, przeraźliwych gęstwin i epickich krajobrazów. Jest bezwzględnie surowy, bezlitośnie ostry i nieludzko nieprzystępny. W ten świat trzeba wejść świadomie, wytrwać z własnej woli i umieć się w nim odnaleźć. A wtedy koszmarne mary otworzą swoje sekrety i ukażą wszystko to co mają najlepszego.
Opromieniony „Thelema.6” Behemoth musiał pójść za ciosem i od początku zanosiło się na grube uderzenie. Nowa płyta była mocno promowana i z góry namaszczona na dzieło wybitne i wyjątkowe. Szybko okazało się, że nie są to przesadzone zapowiedzi. Zespół utrzymał skład, jeszcze bardziej rozwinął styl, w którym ewoluował już od dłuższego czasu i potwierdził swoją potęgę. O ile „Thelema.6” wyniosła Behemoth na światowy piedestał, to „Zos Kia Cultus (Here And Beyond)” usadowiła go na dobre na samym szczycie death metalowego Olimpu.
2 czerwca 2017 roku w Tauron Arenie Kraków przed główną gwiazdą wieczoru - Aerosmith wystąpi grupa Beyond The Black, młody, ale doskonale rozpoznawalny zespół z Monachium. To co ich wyróżnia, to świeże spojrzenie na metal symfoniczny, duży profesjonalizm i dobre teksty, a także bardzo mocny i wszechstronny wokal Jennifer Haben.
Choć tego dnia termometry wskazywały jedynie parę kresek powyżej 0°C, koszulki z logiem zespołów Epica i Powerwolf dominowały w kolejce oczekującej na wejście do sali koncertowej Turbinenhalle, gdzie potężna dawka "metalowej adrenaliny" miała rozgrzać do czerwoności zziębnięte ciała wiernych fanów. Tak długiej kolejki oczekującej na wejście do klubu już dawno nie widziałem....trzeba było wykazać się nie lada cierpliwością i wytrwałością by dostać się do środka
Już za dwa tygodnie do Polski powróci belgijska formacja z kręgu post-metal/sludge. Steak Number Eight ostatnio miało okazję zaprezentować się supportując Mastodon w Progresja Music Zone, gdzie zespół został niesamowicie przyjęty. Koncerty odbędą się 13 września we wrocławskim Firleju oraz 14 września w poznańskim klubie Pod Minogą i będą one kontynuacją europejskiej trasy „Your Soul Deserve To Die Twice In 2016”. Grupa promuje ostatnią płytę „Kosmokoma”. W Poznaniu belgijczyków supportować będzie atmosferyczna ekipa Beyond The Event Horizon, a we Wrocławiu post-rockowo metalowa Tsima.
Już tej jesieni, 5 listopada 2016 roku we wrocławskim klubie „Liverpool”, odbędzie się jedyny koncert w Polsce formacji Obscura. Wielu z Was pamięta ich gig przed koncertem Death to all, po którym ludzie chóralnie krzyczeli "jeszcze!". Horda ta nadciąga ponownie, tym razem jako główna gwiazda, by zmieść zgliszcza Wrocławia do końca w towarzystwie trzech równie okrutnych zespołów: Revocation, Beyond Creation, Rivers Of Nihil. Ceny biletów: 59 / 69 zł.
Beyond The Infinity jest nową grupą z Wrocławia, która powstała w 2014 roku na gruzach dawnego Beyond The Awakened. Po skompletowaniu nowego składu i miesiącach przygotowań, zespół wydał własnym sumptem debiutanckie EP „Like Fallen Angels”, którego premiera odbyła się 21 kwietnia. Niebawem rozpoczną się prace nad klipem promującym to wydawnictwo. Muzyka jaką tworzy Beyond The Infinity jest trudna do sklasyfikowania. Powstała w wyniku wielu inspiracji muzycznych i pozamuzycznych. – Gdy ludzie proszą, abym powiedział, co gramy, zazwyczaj odpowiadam, że progresywny metalcore.
Crystal Pyramid to doom metalowy projekt z Włoch, który w Via Nocturna zdecydował się zadebiutować płytą “Enter the Beyond”. Hipnotyzujące dźwięki i oleiste brzmienie czynią muzykę Crystal Pyramid wyjątkową. Dziwna dynamika, zaskakujące zmiany tempa, gęsta atmosfera i melodyjne riffy łączą się tutaj bez precedensu w najdziwniejsze możliwe sposoby. Jedno jest pewne, możecie spodziewać się niespodziewanego. Płyta będzie wydana w kwietniu jako jewel case CD w nakładzie limitowanym do 500 sztuk.
Ledwie rok minął od „Beyond Sancturum”, a już Therion zaskoczył swoją trzecią płytą. Niby czasu upłynęło niewiele, ale pomysł na siebie już był zupełnie inny. „Symphony Masses Ho Drakon Ho Megas” to płyta znacznie oddalająca się od death metalu i odkrywająca mitologiczny świat magii i orientu.
leprosy : Ostatni wielki album tej kapeli.
zsamot : Muszę znów ten album przypomnieć.
Rok po debiutanckim „Of Darkness…” Therion zabłysnął nowym albumem „Beyond Sanctorum”. W tym czasie zespół opuścił basista Erik Gustafsson, ale na jego miejsce nie został zatrudniony nikt nowy. Nagrywaniem partii basu podzielili się gitarzyści Christopher i Peter. Ale to nie jedyna nowość w Therion. Wprawdzie w dalszym ciągu mamy do czynienia z ciężkim death metalem, ale gdzieś tam można już usłyszeć nieśmiałe zalążki symfonii.
zsamot : Ja Therion poznawałem wstecz od Theli, muszę tym płytom dać czas....
Starzy wyjadacze z czeskiego Fleshless ujawnili swoje ósme już pełnometrażowe dzieło zatytułowane „Devoured Beyond Recognition”. Ponieważ brutalnego death metalu nigdy za wiele to z prawdziwą przyjemnością można zabrać się do konsumpcji. Tym razem jednak nie będzie pytania z kurczakiem czy z baraniną, bo oba zestawy jakby trochę odmienne od standardowych. Tak więc żreć bez zastanowienia, bo w przeciwnym wypadku w gardle może stanąć.