Suffer in Silence to włoski project, za którym stoi charyzmatyczny gitarzysta i wokalista Patrick Amati. Najnowsza propozycja zespołu zatytułowana “Obscurity” garściami czerpie z dokonań szwedzkiej sceny z lat 90-tych. Zainspirowany dokonaniami m.in. Dissection, Amati proponuje nam nie tylko podążanie ścieżkami wytyczonymi przez tuzów melodic black metalu, ale własne spojrzenie na ten gatunek.
Ginące w krwawej poświacie słońce zwiastuje nadejście nocy, która rozleje się nad północnym krajobrazem i zasnuje go falą wściekłego black metalu. W tej scenerii swoje długie i melodyjne utwory rozwija szwedzki Dawn, dbając o to aby wykorzystać czas do wschodu i zawładnąć nieboskłonem, nadając mu mrocznej epickości i natchnionej siły. A dzieje się to na ich drugiej płycie „Slaughtersun (Crown Of The Triarchy)”.
Nadchodzi Czarny Żniwiarz. A właściwie to nadjeżdża na swoim czarnym rumaku. W czarnych dłoniach dzierży czarną klepsydrę i oczywiście czarną kosę. Jedzie czarną jak noc ścieżką poprzez góry, aby spotkać się z moją czarna duszą: „My soul is black and black as night are the ways of thine. Wield the scythe of the soulreaper”.
Amerykańscy black/death metalowcy z Automb swoją drugą płytę „Chaosophy” postanowili najpierw zremasterować, a potem wydać w Polsce. To pierwsze odbyło się w słynnym Hertz Studio by Wiesławscy Brothers, a za drugie odpowiedzialna jest Witching Hour Productions. Płyta oficjalną premierę będzie miała 27 marca, a dedykowana jest Jonowi Nodtveidtowi z Dissection. „Rest in chaos”.
Valhall to norweski zespół grający stoner doom i to już od roku 1987. „Heading For Mars” to ich druga płyta, na której wciąż na perkusji gra Fenriz z Darkthrone, zmieniający tu co i rusz pseudonimy. Tym razem więc jako Lee Bress, ale ze zdjęciem w koszulce Dissection w okładce. Dla pozostałych muzyków Valhall jest podstawowym źródłem twórczości, a zaprezentowany klimat znacznie odbiega od norweskiej sceny black metalowej.
Castle Party Productions zaprasza na kolejną edycję festiwalu Castle Party, która odbędzie się w dniach 9 - 12 lipca 2020 roku na terenie bolkowskiego zamku. Pierwszymi oficjalnie potwierdzonymi zespołami, które zagrają na przyszłorocznym festiwalu są: Artrosis (25-lecie), Black Tundra, Das Moon, Decadent Fun Club, Hocico, Hell:Sector, Inkubus Sukkubus, Kælan Mikla, Kollaps, Krzywdy, Lebanon Hanover, Massive Ego, Nosferatu, Rosk, She Past Away oraz Vlad In Tears.
Decameron to reprezentant szwedzkiej sceny death metalowej lat dziewięćdziesiątych. Zaczęli od dema „My Grave Is Calling” w 1992 roku, a wydanie płyty „My Shadow…” zajęło im następne cztery lata. Ukazała się ona pod szyldem ich rodzimej No Fasion Records, a licencję kasetową wykupił niezawodny Mystic Production.
Piszę do Was ze słonecznej Kalifornii, gdzie przybyłem trochę pojeździć z rodziną. Lecąc do USA, oprócz polowania na płyty, których nazbierałem tu już 20, bardzo chciałem trafić na jakiś koncert. A dzieje się tu dużo. W czerwcu te okolice demolował Behemoth ze Slayerem, Cannibal Corpse i Napalm Death będą dopiero w październiku. W San Diego o dwa dni mijam się z trasą Amorphis, Moonspell i Dark Tranquility i nie wyrabiam się na Wintersun w San Francisco. O to wszystko nie trudno jednak w Polsce, a w końcu udało się znaleźć coś znacznie lepszego. Gdy mieszkałem w Los Gatos, znalazłem koncert lokalnego, thrashowego Phantom Witch, który wieńczył ich tour po Kalifornii o nazwie „Blood On The Coast”.
WUJAS : Przy kupnie biletu pytali czy full bar i dawali odpowiedni kolor opaski. Dostałe...
amorphous : Mnie najbardziej na klubowych koncertach w kaliforni rozwaliło to że są d...
Samir : Dobrze się czyta, szkoda, że nie ma więcej koncertów w okolicy zes...
„Darkside” to druga płyta Necrophobic, wydana cztery lata po debiutanckiej „The Nocturnal Silence”. W tym czasie zespół jednak nie próżnował wydając mniejsze wydawnictwa oraz zmieniając skład. Do nowego dzieła zniszczenia przystąpili więc z nowymi gitarzystami, którymi zostali Martin Halfdan i Sebastian Ramstedt.
De Infernali to jednorazowy projekt Jona Nödtveidta z Dissection. Założył go z kolegą Damienem, z którym aktualnie mieszkał, a jego esencją miała być muzyka elektroniczna, oscylująca wokół ciężkiego i szatańskiego techno ambientu. Producentem ich jedynej płyty „Symphonia De Infernali” został sam Dan Swanö, a wydawcą sam Nuclear Blast. O dystrybucję kasetową w Polsce postarał się zaś Morbid Noizz Productions.
Soulreaper powstał, gdy Jon Nödtveidt na długo trafił do więzienia i w związku z tym wstrzymana została działalność Dissection. Wtedy Johan Norman i Tobias Kellgren zebrali skład i założyli własny zespół. Nazwę zapożyczyli od najbardziej znanego utworu z ostatniej płyty Dissection „Storm Of The Light’s Bane”. Pierwszy album „Written In Blood” wydała Nuclear Blast w 2000 roku. W Polsce materiał ukazał się też na kasecie Mystic Production, która wyróżnia się tym, że nie wszystkie teksty znajdują się pod właściwymi tytułami.
„War In Heaven” to materiał, który rodził się z bólem i ciężko. Zgodnie z informacjami, które można znaleźć we wkładce, perkusja i gitary zostały nagrane w latach 2006-2007, a bas i wokale 2008-2011. Miksy w studiu Hertz odbyły się w 2012 roku i wreszcie w listopadzie 2013 zespół Evil Machine zdołał wypluć na ziemski padół swój obrzydliwy pomiot.
Dissect może nie jest najstarszym holenderskim zespołem death metalowym, ale na pewno jest jednym z prekursorów gatunku w tym kraju. Powstał w 1990 roku, jednak na pierwszy album musieli troche popracować. Najpierw wyszły dwie demówki i dopiero w 1993 roku, udało się wydać pełny materiał „Swallow Swouming Mass”. Znalazły się na nim trzy utwory z pierwszego dema, cztery z drugiego i dwa nowe kawałki. Tak więc płyta jest podsumowaniem dotychczasowej działalności zespołu.
„Heaven’s Gate” to druga płyta szwedzkiego Souldrainer. Została wydana w 2011 roku, czyli cztery lata po debiucie. Album składa się z pięćdziesięciu trzech minut typowo szwedzkiego melodyjnego death metalu. Wszystko utrzymane w kanonach wykonywanego stylu muzycznego i nasycone klimatem swojej szerokości geograficznej.
Chociaż duński Abdunor istnieje już osiemnaście lat, dopiero pod koniec czerwca wydali swoją pierwszą płytę zatytułowaną „Apocryphal”. Jedynym wcześniejszym wydawnictwem była EPka, która ukazała się w 1998 roku. Należy więc domniemywać, że w działalności zespołu była długa przerwa. Przez ten czas udało się stworzyć materiał, który zajmuje pół godziny.