Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Souldrainer - Heaven's Gate

Souldrainer, Heaven's Gate, In Flames, death metal, Dissection, Dismember

„Heaven’s Gate” to druga płyta szwedzkiego Souldrainer. Została wydana w 2011 roku, czyli cztery lata po debiucie. Album składa się z pięćdziesięciu trzech minut typowo szwedzkiego melodyjnego death metalu. Wszystko utrzymane w kanonach wykonywanego stylu muzycznego i nasycone klimatem swojej szerokości geograficznej.

 Już w pierwszym „The Quest” mamy do czynienia z chwytliwym riffem i melodyjnym refrenem. Pod względem właśnie takich refrenów wyróżniają się jeszcze „Alied Terror” i „Goodbye Farewell” i nie da się ukryć, że bardzo zajeżdża tu In Flames. Brzmienie gitar jest takie zdarte, typowe dla gothenburgskiego grania. Tak samo z wokalem, który jest zdartym growlingiem. Riffy płyną melodyjnie tworząc podstawy kawałków, czasem swoje pierwszoplanowe wejścia ma bas. W muzykę wkomponowane są dodatki klawiszowe i elektroniczne. Dwunasty utwór tytułowy jest najdłuższy na płycie i bardziej epicki od pozostałych. Występują tu narracje i powoli zmierza do zakończenia. Tutaj jest koniec właściwej płyty. Dalej jest jeszcze numer bonusowy anonsowany jako El Parador Remix, ale nie wiem kto to taki i czym ten kawałek różni się od reszty. Chyba lepiej jak by go nie było bo „Heaven’s Gate” jest dobrym zakończeniem. Ja już tak mam, że nie lubię bonus tracków.

Kilka tekstów jest antyreligijnych, demaskujących fałszywe wyznania, w innych pełno różnych psychopatów. Jeden jest piromanem, inny wypycha swoje ofiary i wiesza je na ścianie jak trofea, a jego ostatnią obsesją jest by zawisnąć na tej ścianie razem z nimi. Następny przez pół kawałka kroi swoje, związane na podłodze ofiary, a od połowy sam staje się zdobyczą i doświadcza tego co wcześniej robił innym.  

Śledząc słowa z tekstem wyłapałem dość rażące błędy w wymowie wyrazów. Na przykład dissect to [dajsekt]. Ciekawy jestem czy panowie z Souldrainer na Dissection mówią [dajsekszyn], a na Dismember [dajsmember]. W dodatku ten [dajsekt] jest właśnie w „Alied Terror” w refrenie i za każdym razem mnie to razi. Do tego join to [join], a joy to [joj] tak, że aż boli, ała.

Dobra kończę się znęcać bo w sumie są to drobiazgi, które trzeba być upartym żeby wyłapać. Całościowo płyta jest przyjemna i na pewno do posłuchania. Fakt, że nie ma tu nic odkrywczego i oryginalnego, a Souldrainer to nie jest prekursor swojego własnego stylu, ale kto lubi takie granie nie powinien być zawiedziony.

Tracklista:

1. The Quest
2. Fed by Fire
3. Low
4. Alien Terror
5. Hung on the Wall
6. The God Delusion
7. Gate Guard
8. The Legacy
9. Remember Me
10. Dying for Your Sick Belief
11. Goodbye Farewell
12. Heaven's Gate
13. Tools of Torture El Parador

Wydawca: ViciSolum Productions (2011)

Ocena szkolna: 4

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły