Eternal Deformity powstało w 1993 roku w Żorach, a już rok później wydali bardzo porządne demo pod szyldem Baron Records. Piszę porządne ponieważ jest ładnie wydane, ale również zawiera dawkę bardzo przyzwoitego, klimatycznego death metalu.
Nieznane są ścieżki Pana. Jedni nagrywają średnie płyty i trafiają pod skrzydła znanych i wpływowych wydawców, a inni nagrywają od lat bardzo dobre albumy i nijak nie mogą wypłynąć ze swoją muzyką na szerokie wody. Już dwa poprzednie wydawnictwa Eternal Deformity prezentowały poziom, o którym wiele zespołów może tylko marzyć. Wydawało się, że gdy zespołem zaopiekowało się Code666 to światowy sukces jest kwestią czasu. Niestety w przypadku autorów "No Way Out" tak nie było i najnowszy album wypuszczają, jak to się określa, własnym sumptem.
Już 5 października koncertem w piotrkowskim klubie Spirala łódzkie Pandemonium rozpocznie jesienną ofensywę koncertową po kraju, powiązaną z promującą najnowszego albumu "Misanthropy". Warto dodać, że pod kątem jesiennej trasy grupa przygotowała wyjątkowo atrakcyjny i przekrojowy zestaw utworów ze swojego bogatego repertuaru. Ponadto zespół zaprezentuje się w odświeżonym składzie, z nowym perkusistą Marcinem Szewczykiem z grupy Anodyne.
Niejedno już słyszałem i na chwilę obecną chyba już nic nie jest w stanie mnie mocno zaskoczyć jeżeli chodzi metal, jednak wciąż takich wydawnictw jak “The Beauty of Chaos” rodzimego Eternal Deformity słucham z niebywałą wręcz przyjemnością. Już poprzednie wydawnictwo zespołu zatytułowane “Frozen Circus” wywarło na mnie mocne wrażenie, ale niniejszy album przesunął zespół w moim prywatnym rankingu do pierwszej piątki polskiej sceny.
Już za kilka dni odbędzie się trzecia edycja
Silesian Massacre Festival.w dniach 3 i 4 czerwca w katowickim
MegaClubie na jednej scenie wystąpi bardzo
mocna, międzynarodowa reprezentacja black i death metalu. Gwiazdą pierwszego dnia festiwalu będzie Dødheimsgard – norweska grupa, której żadnemu chyba miłośnikowi
black metalu przedstawiać nie trzeba. Wspierać ją będą rodacy z Urgehal, Kampfar, Vreid i Krakow, a także, po raz pierwszy
goszczący w Polsce, Niemcy z Secrets Of
The Moon.
Już za niecały miesiąc odbędzie się trzecia edycja
Silesian Massacre Festival. 3 i 4 czerwca 2011 r, w katowickim
Megaclubie na jednej scenie wystąpi bardzo
mocna, międzynarodowa reprezentacja black i death metalu. Gwiazdą pierwszego dniu festiwalu będzie Dødheimsgard – norweska grupa, której żadnemu chyba miłośnikowi
black metalu przedstawiać nie trzeba. Wspierać ich będą rodacy z Urgehal, Kampfar, Vreid i Krakow, a także po raz pierwszy
goszczący w Polsce Niemcy z Secrets Of
The Moon.
Norweskie zespoły Arcturus i Virus będą gwiazdami drugiej edycji Avant-Garde Night, która odbędzie się 10 listopada w katowickim Megaclubie. Skład uzupełnią norweski Angst Skvadron oraz śląskie zespoły Morowe, Eternal Deformity, StrommoussHeld i krakowska Mord'A'Stigmata. Arcturus zagra pierwszy i jedyny koncert w Europie po tegorocznej reaktywacji.
Agencja Artystyczna Piona-Art zaprasza 9 kwietnia 2011 r. do klubu Face2Face w Krakowie na koncert pod hasłem „Frozen Universe”. Headlinerem imprezy będzie Eternal Deformity – eksportowy polski zespół poruszający się na gruncie awangardowego metalu. Ślązacy przedstawią przekrojowy set obejmujący starsze wydawnictwa, włącznie z utworami z ostatniego albumu „Frozen Circus” wydanego dla prestiżowej włoskiej wytwórni Code666, a także kawałki z nowej, przygotowywanej właśnie płyty. Jeden z nowych utworów „Caught Out Lying” można ściągnąć w wersji demo z oficjalnej strony zespołu lub posłuchać za pośrednictwem Myspace.
Ostatnimi czasy ciężko jest o jakąś oryginalną i wartościową kapelę.
Coraz więcej klonów Vadera lub Riverside przyprawia mnie o zawrót
głowy. Ostatnimi dniami coraz głośniej zrobiło się o żorskim Eternal
Deformity, którego czwarty krążek" Frozen Circus" został wydany po
skrzydełkami Code666. Wytwórnia ta znana jest z promowania
avantgardowych zespołów, toteż obecność po jej skrzydełkami polkiego
zespołu powinno cieszyć.
W lipcu tego roku zespół zakończył pracę nad piątym albumem zatytułowanym "Frozen Circus" i jest w trakcie poszukiwań wydawcy skłonnego zainwestować w dzieło. Nagrania odbywały się w olkuskim Studio Zed, w składzie: Przemysław "Kofi" Kajnat (wokal, gitara basowa), Przemysław "Smyku" Smyczek (gitara elektryczna), Tymoteusz "Tymo" Ciastko (perkusja), Arkadiusz "Aro" Szymuś (gitara elektryczna), Łukasz "Kilo" Kiljanek (insrtumenty klawiszowe) oraz gość specjalny - Acrobat (wokal, wiolonczela). Projekt okładki wykonała Iwona "Yv" Drozda.