Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Destroyers - Dziewięć Kregów Zła

Destroyers, Dziewięć Kręgów Zła, Marek Łoza, thrash metal

Niewiele już zostało tych dawnych zespołów, które jeszcze się nie odrodziły. Jakoś ta muzyka zostaje w krwiobiegu, a stare metale odnajdują w sobie dużych chłopców i pragną przeżywać swoją drugą młodość. Na pewno powrót Destroyers płytą „Dziewięć Kręgów Zła” należy do tych najbardziej niespodziewanych i najbardziej zagadkowych. Te trzy dekady temu zespół nagrał dwie zupełnie różne od siebie płyty, a i skład mocno się odmłodził. Trudno było prognozować jak to wszystko będzie wyglądało, ale nie ulegało wątpliwości, że gwarantem niezapomnianych atrakcji miał być lider i wokalista Marek Łoza. I jest.

Więcej Komentarz
Muzyka :

Helicon Metal Festival II

Helicon Metal Festival II, Helicon Metal Festival, Sacred Steel, Destroyers

Druga edycja Helicon Metal Festival odbędzie się 30 marca w warszawskim klubie VooDoo. Headlinerem tej edycji będzie niemiecki zespół Sacred Steel, który po raz pierwszy (i póki co jedyny) grał w Polsce w 2008 roku. Kapela założona w 1996 roku, z dziewięcioma albumami studyjnymi na koncie, stała się rozpoznawalną marką na scenie epickiego heavy metalu. Charakterystyczny, niezwykły głos wokalisty to znak rozpoznawczy zespołu, podobnie jak niezwykle ostre riffy i świetne melodie.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Destroyers - The Miseries Of Virtue

Destroyers, Noc Królowej Żądzy, The Miseries Of Virtue, Marek Łoza, Polskie Nagrania, Metal Muza, Tomasz Dziubiński, Metal Mind Productions, thrash metal

Duże perturbacje przeszedł Destroyers po swojej pierwszej płycie „Noc Królowej Żądzy”. Przez chwilę nawet przestali istnieć. Ostatecznie na kolejnym albumie „The Miseries Of Virtue” pozostał tylko Marek Łoza, który przez cały okres istnienia zespołu był nie tylko jego charakterystycznym wokalistą, ale też autorem tekstów i kompozytorem większości materiału. Tym razem jednak postanowił nagrać album po angielsku, co, w moim odczuciu, znacznie zubożyło ten repertuar, ale oczywiście zwiększyło jego szanse na pójście w świat.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Destroyers - Noc Królowej Żądzy

Destroyers, Noc Królowej Żądzy, Metal Invasion, Wilczy Pająk, Stos, Dragon, Metalmania, Overkill, Halloween, Running Wild, thrash metal, Venom, Kreator, King Diamond

Czy ktoś pamięta jeszcze Destroyers? Ten powstały w 1985 roku w Bytomiu zespół jest jednym z prekursorów polskiego metalu. W 1987 wydali split „Metal Invasion” z grupami Dragon, Stos i Wilczy Pająk. W tym samym roku zagrali na drugiej edycji Metalmanii przed takimi zespołami jak Overkill, Running Wild i Halloween. W 1989 ukazał się ich debiutancki album „Noc Królowej Żądzy”. Z dodatkowych ciekawostek szczególnie polecam odszukać w internecie jakieś zdjęcie zespołu :)

Więcej
Komentarze
skoggtroll : Dopiero debatowaliśmy z kumplem przy browarze na temat tego zespołu,...
zsamot : Cudownie, ze ktoś opisuje takie perełki. ;) Dzięki Wujas. ;)
Recenzje :

Ulcerate - The Destroyers Of All

Byłbym skłonny zaryzykować stwierdzenie, że nowy album Ulcerate jest obok nowych płyt Morbid Angel i Autopsy najbardziej wyczekiwanym, deathmetalowym wydawnictwem tego roku. W końcu tak monumentalne dzieła jak "Everything Is Fire" nie powstają zbyt często, a tym bardziej, gdy tego typu albumy stanowią nową jakość w gatunku. Czy dziwi więc fakt, ze oczekiwania wobec zapowiadanego od dawna "The Destroyers Of All" były bardzo wysokie?
Więcej
Komentarze
Harlequin : Mnie sie trudno go troche słucha, ale z innymi płytami Ulcerate mam podob...
Dreamen : Myśle, że wyszli z twarzą i złego słowa powiedzieć nie można n...
Harlequin : In Flames się skończył przed "Kill'em All" :)) a co do Ulcerata - naprawde...
Muzyka :

Ulcerate pracuje nad nowym albumem

Nie ucichły jeszcze echa po fenomenalnym, ubiegłorocznym krążku "Everything Is Fire", a Nowozelandczycy z Ulcerate mają już gotową część materiału na kolejne, trzecie już deathmetalowe dzieło. Póki co wiadomo jedynie, że roboczy tytuł nadchodzącego albumu to "The Destroyers Of All", a muzycy mają oględnie przygotowane siedem kompozycji, które powinny trafić na nadchodzące wydawnictwo. Niestety nie jest znany jeszcze termin, ani miejsce, w którym nowe utwory zostaną zarejestrowane i poddane mixowi i masteringowi. Wiadomo natomiast, ze poprzeczka ustawiona na "Everything Is Fire" jest na tyle wysoko, że muzycy z Antypodów będą musieli się mocno postarać, aby ją przeskoczyć.
Więcej
Komentarze
humanic : nudy, kopia ostatniego albumu. ni ma tego polotu. jak dla mnie na minus....
DEMONEMOON : Tak troche tez ich slucham od paru dni:),i powiem ze juz na poprzedniej plycie ci...
Harlequin : Słuchałem sobie tej płyty wczoraj do snu, jak i teraz jej słucham w pr...