Melodyjny death metal, który rozrósł się do odrębnego gatunku muzycznego, nieodzownie kojarzy się ze Szwecją i ogólnie Skandynawią. Znaleźli się jego miłośnicy również na słonecznym, południowym krańcu Europy, jednak pochodzący z Grecji Exumation, żeby nagrać swoją trzecią płytę „Traumaticon” udał się aż do Goteborga.
Knock Out Productions zaprasza na jedyny w Polsce koncert Szwedów z Dark Tranquillity. Ci bardzo lubiani w naszym kraju muzycy zagrają 20 listopada we wrocławskim klubie Alibi. Jako jeden z supportów zobaczymy zespół Amoral. Jeśli robi się coś z pasją i miłością, nic nie jest w stanie kogoś takiego zastopować. Kolesie z Dark Tranquillity właśnie pasją i głębokim uczuciem do metalowego łojenia na melodyjnie deathmetalowy sposób kierują się już blisko 25 lat. Od 1991 roku pod znanym do dziś szyldem. Ćwierć wieku, szmat czasu.
Dark Tranquillity przedstawiło piąty klip do swojego najnowszego albumu "We Are The Void". Teledysk został nakręcony przez samych członków zespołu podczas ich ostatniej trasy. Płyta co prawda ukazała się w 2010 roku, ale wraz z teledyskiem zespól podał do wiadomości, że na jesieni 2012r. ma zamiar zrobić przerwę w koncertowaniu i skupić się na pracy nad kolejnym albumem. Zanim to nastąpi grupa zagra jeszcze trzeciego czerwca na Metalfest w Jaworznie.
Obłędny metalowy bal na złamanie karku odbędzie się w warszawskim klubie Progresja w czwartek 17 listopada 2011 r. - to jedyny polski przystanek jesiennej europejskiej trasy Neckbreaker's Ball IV w niespotykanie mocnym składzie: Dark Tranquillity (Szwecja), Eluveitie (Szwajcaria), Death Angel (Stany Zjednoczone), Varg (Niemcy), Mercenary (Dania) oraz Omnium Gatherum (Finlandia). Wydarzeniu patronuje DarkPlanet.
"We Are The Void" - tak brzmi tytuł najnowszego albumu legendy gothenburskiej sceny deathmetalowej, Dark Tranquillity. W wywiadzie udzielonym dla e-zinu About.com Mikael Stanne, wokalista zespołu, ujawnił, ze prace na nowym wydawnictwie są w zasadzie ukończone i aktualnie pozostała jeszcze tylko drobna kosmetyka. Płyta ma się ukazać w lutym 2010 roku i jak zapowiada muzyk - będzie mroczniejsza, z większą dozą dramaturgii, smutku i złości, a jednocześnie, będzie na niej mniej wypełniaczy. Choć sam muzyk przyznaje, że ciężko jest mu być obiektywnym w stosunku do tego co grupa stworzyła, to swojego entuzjazmu nie kryje. Fani, póki co, mogą najwyżej oczekiwać, żeby tych wspomnianych wypełniaczy było rzeczywiście jak najmniej.
W końcu ujawniono tracklistę długo wyczekiwanego DVD szwedzkich awangardowych deathmetalowców z Dark Tranquillity. Na "Where Death Is Most Alive" będą składały się dwie płyty - na pierwsze znajdzie się zapis koncertu z Mediolanu, zaś drugi krążek ma zawierać 7 clipów, które promowały wcześniejsze płyty, film dokumentalny o zespole oraz 21 clipów, głównie z wczesnego etapu działalności formacji. Wydawnictwo trafi do sprzedaży w Europie 26 października, zaś w Stanach 17 listopada - w obydwu przypadkach wydawcą będzie Century Media.
Choć od wydania ostatniej płyty death/melodic metalowego Dark Tranquillity minęły dwa lata, (teoretycznie Szwedzi mogliby pozwolić sobie jeszcze na odpoczynek) gothenburgski sekstet snuje poważne plany dotyczące kolejnego wydawnictwa. "Przyszła pora na wieści dotyczące naszego dziewiątego (lub dziesiątego, w zależności od tego jak liczyć) albumu studyjnego. Odgłosy jeszcze niezatytułowanej bestii rejestrowane będą we wrześniu lub październiku tego roku. Pełen materiał powinien ukazać się na początku 2010 roku" - informuje metaforycznie zespół.
Dzięki "Projector" szwedzkie Dark Tranquillity wypłynęło na szersze wody. Formacja zaserwowała dość oryginalne połączenie melodyjnego szwedzkiego death metalu z osobliwym wykorzystaniem elektroniki. Ogromnym atutem tamtej płyty były czyste wokale. Niestety "Haven" nie umywa się poziomem do "Projector" i tą płytę swego czasu śmiało można było uznać za rozczarowanie.
Zauważyłem, że jakiegoś czasu gothenburską szkołę melodyjnego death metalu zaczyna traktować się po macoszemu, a często nawet z nutką ironii. Kiedy obserwuję jednak kierunki rozwoju czołowych przedstawicieli tej sceny to zaczynam zauważać, że bardziej jest to "melodyjne" niż "death", a nowo powstałe zespoły bezczelnie zrzynają z dokonań tych, którzy przecierali szlaki. Wystarczy spojrzeć - In Flames i Soilwork z death metalem nie mają już w sumie nic wspólnego a Arch Eremy to death metal tylko w warstwie wokalnej.
Ukazała się właśnie najnowsza płyta zespołu Dark Tranquillity
zatytułowana "Fiction". Szwedzcy muzycy przygotowali w wersji
podstawowej płyty 10 nowych utworów. Wersje japońska oraz australijska
wzbogacone są o bonusy. W przypadku Japonii jest to utwór "A Closer
End", natomiast w wersji australijskiej jest to kawałek "Winter
Triangle". Limitowana wersja płyty zawiera DVD z fragmentami
koncertów, zdjęciami oraz teledysk do utworu "Focus Shift". Album
wydała firma Century Media, a okładkę zaprojektował gitarzysta Niklas
Sundin.
Swedish melodic death metal band Dark Tranquillity returne with new album named "Fiction". The estimted release date is April 2007. The album was mixed by Tue Madsen (Himsa, The Haunted) and contains all the features on which the band arose: thought-provoking lyrics, brutality and finest guitar work. On the side small version of the artwork that will appear on their new album.
Szwedzki Dark Tranquillity przygotował dla swoich
fanów nowy album "Fiction", który pojawi się na rynku dzięki Century
Media. Miksy kompozycji wykonał Tue Madsen a okładkę zaprojektował
gitarzysta Dark Tranquillity - Niklas Sundin. "Fiction" w podstawowej
wersji składa się z 10 kompozycji. Japończycy dostaną do rąk płytę
wzbogaconą o utwór pt. "A Closer End", zaś Australijczycy będą
posiadali płytę z utworem pt. "Winter Triangle".
Swedish melodic death metal pioneers Dark Tranquillity triumphantly
return with “Fiction” in April 2007, a scorching effort that will
undoubtedly add an exhilarating new chapter to the genre’s storied
history. The album was mixed by the acclaimed Tue Madsen (Himsa, The
Haunted) and encompasses all of the elements on which the band built
their career: thought-provoking lyrics, shredding guitar work,
captivating melodies and sheer brutality.