Melodyjny death metal, który rozrósł się do odrębnego gatunku muzycznego, nieodzownie kojarzy się ze Szwecją i ogólnie Skandynawią. Znaleźli się jego miłośnicy również na słonecznym, południowym krańcu Europy, jednak pochodzący z Grecji Exumation, żeby nagrać swoją trzecią płytę „Traumaticon” udał się aż do Goteborga.
Muzyka Exhumation jest typowa dla swojego nurtu, czyli dominują płynne riffy i wokale w dość czystym brzmieniu i zachrypniętym głosie. Tempa są żwawe, przebojowe i przyprawione klawiszowym sosem. Podobnie jak na „Dance Across The Past” na keyboardzie zespół wspomaga sam Fredrik Nordström, który na tym etapie swojej kariery grał już między innymi z In Flames, Arch Enemy, Dark Tranquillity czy Hammerfall. Poza tym jest dużo solówek. Gitary nie stanowią tła do piosenek i na płycie sporo jest fragmentów instrumentalnych, obfitujących w dobrą muzykę. Dwa kawałki w całości są bez śpiewu i szczególnie „Disguised Failure” porywa w wir gitarowych zawijasów okraszonych anielskim chorałem. „Nemesis” jest już krótszym gitarowym przerywnikiem, bardziej w formie takiej nostalgicznej solówki.
Same utwory także są zróżnicowane. Obok tego standardowego melo-deathu wkrada się trochę gotyku, zwłaszcza w numerze tytułowym, w którym delikatne, szepczące fragmenty przerywane są wybuchowym refrenem. Płyta jest bardzo solidna muzycznie, kompozycyjnie kawałki też się przyjmują i dają radę. Trochę to takie oklepane, ale na wysokim poziomie i słucha się przyjemnie. „Traumaticon” okazał się jednak ostatnim tchnieniem Exhumation i zespół pozostał wspomnieniem lat dziewięćdziesiątych.
Tracklista:
01. Awakening
02. Nightrage
03. Befallin
04. Traumaticon
05. Blemished
06. Disguised Failure
07. Voracious Sleep
08. Secrecy
09. Nemesis
10. Wounded Eyes
Wydawca: Holy Records (1999)
Ocena szkolna: 4+