Ojciec zabija syna
Samego siebie
Dziś wskrzeszasz
Z krwi ojca i mordercy
Człowieku-Tytanie
Twoja strasznośc
Straszliwsza jeszcze
Bo na gruncie miłości
W kazirodczym związku
Spłodzony
Biedaku
Miotany burzami
Smutku i gniewu
Ale jeśli płaczesz jeszcze
Nad martwym gołębiem
Nie umrzesz
Samego siebie
Dziś wskrzeszasz
Z krwi ojca i mordercy
Człowieku-Tytanie
Twoja strasznośc
Straszliwsza jeszcze
Bo na gruncie miłości
W kazirodczym związku
Spłodzony
Biedaku
Miotany burzami
Smutku i gniewu
Ale jeśli płaczesz jeszcze
Nad martwym gołębiem
Nie umrzesz