Ojciec zabija syna
Samego siebie
Dziś wskrzeszasz
Z krwi ojca i mordercy
Człowieku-Tytanie
Twoja strasznośc
Straszliwsza jeszcze
Bo na gruncie miłości
W kazirodczym związku
Spłodzony
Biedaku
Miotany burzami
Smutku i gniewu
Ale jeśli płaczesz jeszcze
Nad martwym gołębiem
Nie umrzesz
Pisane na zajęciach o Orfeuszu i zainspirowane, powiedzmy, przez mit związany z Dionizosem i Zagreusem. Tam chodzi o związki kazirodcze głównie. Stąd motyw tego (kazirodztwa) i miłości, płaczu, gniewu. Czlowiek-tytan to też mit, jako istota złożona z siły i slabości. A martwy gołąb? Może być tysiące interpretacji. Polecam.
Samego siebie
Dziś wskrzeszasz
Z krwi ojca i mordercy
Człowieku-Tytanie
Twoja strasznośc
Straszliwsza jeszcze
Bo na gruncie miłości
W kazirodczym związku
Spłodzony
Biedaku
Miotany burzami
Smutku i gniewu
Ale jeśli płaczesz jeszcze
Nad martwym gołębiem
Nie umrzesz