Krzyki, kwiki, dzikie ryki i pomrukiwania na tle prowadzonych działań wojennych. Tak zaczyna się drugie demo Goatreich 666 „Necro Sarcofagus Insanis”. Wypaczone i bełkotliwe monologi w języku włoskim będą jeszcze wracać powodując uczucie zażenowania, bo czasem jak chce się być tak bardzo groźnym to zahacza się o śmieszność, co w tym wypadku znajduje potwierdzenie. Dobrze chociaż, że pomiędzy tą słowną ekscytacją znajdują się krótkie formy muzyczne.
Wojna. Piekielna zagłada. Tony żelastwa uderzają o ziemię i rozrywają się w śmiertelnych wybuchach. W zasnutym kurzem i czarnymi dymami powietrzu świszczą kule i rozpylają się trujące gazy. Huk jest potworny. Hałas miażdży, przytłacza do ziemi i rozrywa bębenki lawiną niszczycielskiego black/death metalu. Eksterminacja jest totalna. A wszystko to na „Storm Of Steel” – debiutanckim EP warszawskiego Coffinwood.
W roku 2002, podczas wydawania swojej drugiej płyty „Masochistic Devil Worship”, Witchmaster to był już zupełnie inny zespół niż ten debiutujący przed dwoma laty albumem „Violence & Blasphemy”. Gitarzysta Geryon zebrał nową ekipę, gdzie za baterie odpowiadał Inferno z Behemoth i Azarath, a za wokale współtwórca Profanum, Bastis. Skład uzupełnił basista Shymon, a razem stworzyli taki wymiot jakiego polski thrash/black metal chyba jeszcze nie widział.
Zespól Voodoo Stan & The Satan Band pochodzi z Karaibów. Choć nie centralnie z żadnego państwa położonego w zasięgu Morza Karaibskiego, tylko trochę z boku. Dokładnie z Finlandii. Jakie jednak znaczenie może mieć odległość, skoro ich druga płyta „The Dead & The Departed” kryje w sobie tak głębokie tajemnice, tak niesamowite historie i tak przebogate skarby, jakich nie powstydziliby się żadni piraci na świecie. Ani żywi, ani umarli, a szczególnie ci drudzy będą tu mieli wiele do powiedzenia.
King Dude powraca do Polski na dwa koncerty promujące nowy album „Music To Make Work To”. Król lucyferiańskiego klimatu wystąpi 22 września w Poznaniu w Klubie pod Minogą oraz 23 września w krakowskim Zet Pe Te. W roli głównego supportu na obu koncertach pojawi się także islandzkie Kælan Mikla, które zachwyciło ostatnio publiczność na koncertach z Drab Majesty.
Podczas czterech lat jakie minęły od „I.N.R.I.” Sarcofago mocno się zmienił. Z zespołu odeszli bracia Butcher i D.D. Crazy, którzy w dużym stopniu stanowili o jego dzikości i ekstremalności. Zniknęły też makijaże, a i grafika drugiej płyty odbiega od satanistycznego wizerunku debiutu. Wydany w 1991 roku „The Laws Of Scourge” jest albumem dojrzalszym muzycznie, bardziej poukładanym i lepszym instrumentalnie. Na pewno dla wielu takie odejście od nieokrzesanej pierwotności metalu mogło być lekkim rozczarowaniem, ale trzeba przyznać, że jest to znakomita płyta, wyraźnie wskazująca rozwój zespołu.
Pochodzące z Bangladeszu trzyosobowy Serpent Spells jest kolejnym zespołem, który trafił pod skrzydła Godz Ov War Productions. Dzięki tej współpracy już 31 maja ukaże się debiutancka EP zatytułowana 'Mantras Within Ascending Fire' zawierająca prawie dwadzieścia minut niebanalnego Black Death metalu.
Na pewnym poziomie o odbiorze muzyki decydują niuanse. Slogan to wyświechtany, ale jakże aktualny. W ostatnim czasie przewinęło się przez mój odtwarzacz wiele płyt z muzyką z gatunku sludge. Jedne zagościły na dłużej, inne wylatywały z playlisty po dwóch, trzech odsłuchach. Co najśmieszniejsze płyty te były obiektywnie dobre, ale po kilku przesłuchaniach nie miałem ochoty do nich wracać. Natomiast siła "I am Providence" tkwi właśnie w tym, że mimo kilkudziesięciu przesłuchań wciąż mam ochotę do niej wracać.
Phlegethon to jeden z prekursorów fińskiego death metalu. Zespół powstał w 1988 roku, a pierwsze demo „Visio The Beatifica” nagrali rok później. „Neutral Forest” to ich drugie wydawnictwo, które ukazało się w 1990 roku. To co zaskakuje na wstępie to okładka, która rozwija się do formatu A4, ukazując wspólne zdjęcie czterech młodzieńców, a także każdego z osobna. Do tego podziękowania, kontakt i spis czterech utworów, z czasami trwania i informacją, kto jest kompozytorem i autorem tekstu. Na teksty przeznaczona jest cała druga strona.
Old Coffin to nowa kapela na polskiej scenie. Zespół gra obskurny, chamski i prymitywny death / doom metal. Skład kapeli to trzech znanych w podziemiu ludzi plus trzynastoletni gitarzysta, debiutujący na scenie. Muzycznie zespół odda swój hołd takim kapelom jak Asphyx czy Cianide. Debiutanckie demo ma być gotowe na jesień 2014 roku i wydane będzie z logiem Wydawnictwa Muzycznego Psycho.
Wrocławski klub Easy Rider zaprasza na wyjątkowe wydarzenie muzyczne, 28 marca 2014 roku zagrają: Beyond the Event Horizon, Outre oraz Coffinfish. Zapowiada się niezapomniana podróż w najbardziej tajemnicze, progresywne i eksperymentalne rejony muzyczne. Instrumentalna muzyka Beyond The Event Horizon zabierze was poza horyzonty zdarzeń. Oparte na prostych riffach długie utwory o kosmicznym przestrzennym wybrzmieniu zabierają słuchaczy w pełną wrażeń podróż po wszechświecie. Utwory rozbrzmiewają z wolna, wybuchając harmonią dźwięków poszarpanych mocniejszymi uderzeniami perkusji i gitar. Ambientowy klimat zapewnia bogata kompozycja efektów i klawiszy.
Krasnal_Adamu : Też nie wiem, jak to dokładnie jest, ale najwyraźniej chodzi o tę "imprez...
CrommCruaich : http://natemat.pl/94125,policja-dostala-informacje-o-neonazistowskim-koncercie-...
amorphous : Daj jakiegoś linka. Jezeli to prawda to oczywiscie wywalimy wszystkie wyda...
XQWZSTZ : Łeee, szkoda, że bez Peppera; Ale i tak warto zobaczyć ich na żywo:)