Krzyki, kwiki, dzikie ryki i pomrukiwania na tle prowadzonych działań wojennych. Tak zaczyna się drugie demo Goatreich 666 „Necro Sarcofagus Insanis”. Wypaczone i bełkotliwe monologi w języku włoskim będą jeszcze wracać powodując uczucie zażenowania, bo czasem jak chce się być tak bardzo groźnym to zahacza się o śmieszność, co w tym wypadku znajduje potwierdzenie. Dobrze chociaż, że pomiędzy tą słowną ekscytacją znajdują się krótkie formy muzyczne.
Jest to oczywiście black metal podany w skrajnie złowieszczej raw formie. Jakość zarówno dźwięku, jak i wykonania jest rażąco średnia, co nie przeszkadza niszczycielskiej konwencji prezentowanej przez zespół, a może nawet ją wspomaga. Brudne riffy są dobrze słyszalne, gorzej jest z przytłumioną perkusją i zamazanym wokalem. To ostatnie na szczęście, bo, jak się można domyślić, jest on bardzo kostropaty i dobrze, że nie wysuwa się naprzód zasłaniając gitary. Panuje tu dzicz i zezwierzęcenie, a niezbyt rozwinięta warstwa muzyczna uzupełniana jest o bestialstwo i zwyrodnienie. Uderzenia są krótkie, dosadne i serwowane między piekielnymi przemówieniami obłąkańca, pewnie posyłającego ludzi na śmierć.
Na koniec podano cover australijskiego Bestial Warlust, który nie wyróżnia się jednak z całości. Całość mija szybko i zostawia stertę gruzów. Destrukcja się udała, jej styl już nie do końca, ale kogo to obchodzi skoro wojna jest i Szatan.
Tracklista:
1. Invherkth (Requiem Intro)
2. Come Angels Bloodstorm
3. I Am Death Incarnate
4. 666 (I Hate God)
5. ...Filthy Breed
6. Humanity Eclipse
7. Blood & Valour (Bestial Warlust Cover)
Wydawca: Drakkar Productions (2002)
Ocena szkolna: 3-