Dopiero co ukazała się debiutancka płyta Necro, a już chwalą się trzema nowymi utworami w postaci EPki „No Mercy For Motherfuckers”. W dodatku Piotr Sobaszek zapowiada jeszcze jeden pełny materiał w tym roku, a rzeczone EP ma być do tego wymowną introdukcją. A więc sprawdźmy, ale przygotujcie się, bo będziemy wieszać skurwysynów.
Dyktatorów, zbrodniarzy, terrorystów i różnego typu inne podłe szuje. Dla nich nie ma litości, wszyscy na szubienicę! Będziemy też walczyć przeciwko GMO. Necro jest bardzo bezpośredni w swoich piosenkach, z których łatwo wyczytać kontekst i podążać za ich tropem, który prowadzi ekspresyjny i zróżnicowany wokal Bartka Płaszewskiego. Aż można odnieść wrażenie, że heavy/thrash metalowa muzyka stanowi tu uzupełnienie, choć w rzeczywistości gitary i perkusja mają wiele ciekawych zagrań. Cały trzeci „Too Late” jest takim wręcz trochę teatralnym numerem z wyznaniami miłości niespełnionej na skutek śmierci oratora. Wszystko kończy się nawet żałobnym orszakiem. Widać więc, że przyłożono się do treściwości utworów, z których każdy ma jakąś własną logikę. W ten sposób Necro daje interesującą próbkę swoich możliwości przed zbliżającym się albumem.
Tracklista:
1. No Mercy
2. Fight Against GMO
3. Too Late
Wydawca: Necro (2018)
Ocena szkolna: 4