Co to kurwa w ogóle ma być? Mój młodzieńczy instynkt samozachowawczy nie pozwalał mi zrozumieć. Oto moi bohaterowie z „Arise”, których wciąż wielbiłem po „Chaos A.D.” stali przede mną z jakimś koszmarnym gniotem, którego nie tylko wielbić się nie dało, ale nie dało się po prostu słuchać. Nie wiedziałem co to takiego ten nu metal i na długo przekonałem się, że nie chcę wiedzieć. To koniec. Do widzenia.
Dwa lata po wydaniu „Arise” Sepultura zaskoczyła wszystkich swoim nowym albumem. Zespół był wtedy bardzo znany na całym świecie, zyskał ogromny rozgłos i licznych fanów. „Chaos A.D.” to płyta, która pokazała inne oblicze Sepultury i mocno namieszała nie tylko w kręgach jej zwolenników. Muzyka na pewno przystępniejsza dla ogółu spowodowała, że wiele osób odkryło ten zespół od tej płyty, a największe z niej hity stały się znane poza światem metalu. Grono odbiorców jeszcze się powiększyło. Inni z kolei poczuli się zawiedzeni. Czy słusznie? Co takiego jest w tym albumie, że stał się tak kontrowersyjny?
Yngwie : Jednak mam sentyment nawet i do Chaos A.D. Za czasów pierwszych studió...
zsamot : Zamiast iść po ścieżce oczywistej- inkorporowali mnóstwo innych w...
leprosy : Pamiętam jakie było rozczarowanie z mojej strony po przesłuchaniu Cha...
Sumo666 : Kapelusznik ujął ten album idealnie "początek końca" (niestety) - dobrz...
KostucH : Oby coś ciężkiego.Mile widziane ale diabli wiedzą cóż to oni znowu...
Angelizer : Oby coś ciężkiego.