Dawno, dawno temu, za lasami, morzami i pustyniami, pewien starzec o imieniu Mojżesz wszedł na wysoką górę i od samego Boga otrzymał wytyczne czego nie wolno robić. Spisał to sobie na tabliczkach i zniósł ludziom na dół mówiąc, że odtąd mają się do tego stosować. Wiele tysięcy lat później, w kraju nad Wisłą, ludzie wciąż uważają te zapiski za najświętszy wyznacznik swojego życia, co na co dzień wcale nie przeszkadza im się do nich nie stosować. Nie wszyscy jednak. Warszawska Pyorrhoea na swojej drugiej płycie bezlitośnie obnaża sens dziesięciorga przykazań i obłudę mafii je propagującej, a także dorzuca jedenaste: „The Eleventh: Thou Shalt Be My Slave”.
Cattle Decapitation grają już od 25 lat, a w ubiegłym roku świętowali premierę najnowszego albumu - „Death Atlas” (2019, Metal Blade Records). Grupa powróci do Polski w ramach trasy „The Europandemic Tour”, aby promować powyższe wydawnictwo. Headlinera koncertu wspierać będą: Disentomb z zeszłoroczną produkcją „The Decaying Light” (Unique Leader Records), Internal Bleeding oraz Gloom. Cattle Decapitation wystąpi 29 marca w warszawskim klubie „Pogłos” oraz dzień później – 30 marca w gdańskim Drizzly Grizzly.
As I Lay Dying wystąpi 11 grudnia w warszawskim klubie Proxima. Amerykańska grupa przyjedzie do Polski promować swój najnowszy album, którego zapowiedzią jest singiel „My Own Grave”. W roli supportów zaprezentują się Erra oraz Bleed From Within. W związku z bardzo dużym zainteresowaniem warszawskim koncertem As I Lay Dying, wydarzenie zostało przeniesione z Klubu Hydrozagadka do większego Klubu Proxima. Wszystkie wcześniej zakupione bilety zachowują swoją ważność.
Amerykańska grupa przyjedzie do Polski promować swój najnowszy album, którego zapowiedzią jest singiel „My Own Grave”. Poznaliśmy już nazwy kapel, które wystąpią w grudniu przed główną gwiazdą wieczoru. W roli supportów zaprezentują się dwie metalcore’owe kapele, będą to: Amerykanie z Erra oraz Brytyjczycy z Bleed From Within. Zespoły wystąpią 11 grudnia w warszawskim klubie Hydrozagadka.
Pięć lat minęło od poprzedniej płyty Ferosity „Primordial Cruelty”. W tym czasie z zespołu odszedł wokalista Pavulon, którego przez dwa lata zastępował Maniac. Ponieważ jednak i jego nie ma już w składzie, na „Blasphemous Verses” znowu wystąpił Pavulon, choć tym razem gościnnie. W ten sposób pozostał wokalistą, który zaryczał na wszystkich trzech albumach Ferosity. Po raz pierwszy natomiast zespół skorzystał z usług Let It Bleed Records, gdyż poprzednie wydawnictwa ukazywały się pod banderą Redrum 666.
Gdy Cannibal Corpse miało trzy płyty byłem wielkim fanem tego zespołu. W sumie to sentyment pozostał i jestem nim cały czas, ale wtedy męczyłem nałogowo te pierwsze trzy albumy, a szczególnie „Tomb Of The Mutilated”. Dlatego „The Bleeding” było przeze mnie bardzo wyczekiwane. I choć jest to naprawdę dobra płyta to pamiętam, że byłem trochę rozczarowany. Uważam, że nie dorównuje swoim poprzedniczkom.
"Love Hurt Bleed" to tytuł nowego singla Gary'ego Numana, którego premiera zapowiedziana została na 23 września 2013 roku. Będzie to pierwszy singiel promujący nowy studyjny album muzyka, zatytułowany "Splinter (Songs From A Broken Mind)", który ukaże się 14 października 2013 roku nakładem wytwórni Mortal Records. Za produkcję albumu odpowiedzialny jest Ade Fenton, a na gitarze usłyszymy Robina Fincka (Nine Inch Nails, Guns'N'Roses). Na krążku znajdzie się dwanaście utworów.
Knock Out Productions przypomina, że żywa legenda thrash metalu z Bay Area, zespół Testament zagra już jutro w klubie „Studio” w Krakowie. Razem z Amerykanami wystąpią także Dew-Scented (Niemicy) oraz Bleed From Within (Szkocja). Organizator koncertu zaprasza także wszystkich chętnych do wzięcia udziału w konkursie. Szczegóły w rozwinięciu.
Knock Out Productions przypomina, że żywa legenda thrash metalu z Bay Area, zespół Testament przyjedzie do Polski 27 marca 2013 roku. Planowo z Amerykanami miała jechać kapela Shadows Fall lecz niestety jej udział w całej trasie został odwołany. W zamian wystąpi zespół Dew-Scented oraz zgodnie z planem Bleed From Within. Jeśli ktoś kupił bilet ze względu na Shadows Fall oczywiście może zwrócić bilet w miejscu zakupu. Serwis Darkplanet wspiera koncert medialnie.
Nie ma na rynku drugiej tak dobrej i szczegółowej pozycji na temat Iggy’ego Popa - żywej legendy, jednego z najważniejszych prekursorów punk rocka, od wydanej ostatnio książki Paula Trynki: “Iggy Pop. Open Up And Bleed. Upadki, wzloty i odloty legendarnego punkowca”. To niezwykła, świetnie napisana biografia tego wybitnego i dzikiego człowieka, nazywanego “Ojcem Chrzestnym Punka”, który nieźle namieszał w rockowym świecie. Paul Trynka stanął na wysokości zadania i złożył do kupy chaotyczną historię życia Iggy’ego obfitującego w fenomenalne sukcesy i wielkie porażki.
Nothing But Noise to nowy projekt poboczny muzyków Front 242. Tworzą go Daniel Bressanutti, Dirk Bergen i Erwin Jadot. Nadchodzący pierwszy album "Not Bleeding Red"ukaże się dwunastego kwietnia. Grupa zdążyła już udostępnić dwa teledyski i kilka utworów z nadchodzącej płyty. Będzie ona dostępna jako podwójny CD lub winyl i zawierać będzie dziewięć utworów.
Metalcore atakuje. Kolejny po Caliban przedstawiciel tego gatunku - amerykański Bleeding Through zapowiedział wydanie siódmego, pełnego krążka. Będzie on nosił tytuł „The Great Fire” i na półki sklepowe trafi 31 stycznia bieżącego roku. Sekstet z USA przygotował dla fanów na nadchodzące wydawnictwo aż 14
premierowych kompozycji. Za wydanie i promocję owego krążka będzie
odpowiedzialna Rise Records.
Bardzo dobre wiadomości napływają od amerykańskiego prog/power metalowego Theocracy, albowiem już 26 listopada tego roku zostanie wydana trzecia płyta owej formacji. Będzie ona nosić tytuł „As The World Bleeds” i ukaże się nakładem Ulterium Records. Niekwestionowany lider zespołu, niejaki Matt Smith (wokal, instrumenty klawiszowe) skomponował na ten album 10 premierowych kompozycji. W nagrywaniu najnowszego dzieła pomagali mu: Jonathan Hinds (gitara), Jared Oldham (gitara basowa), Val Allen Wood (gitara prowadząca) i Shawn Benson (perkusja).
Mówi się, że natura jest największym kościołem Szatana. Być może właśnie dlatego część blackmetalowej braci w swych tekstach nawiązuje do przyrody, otaczającego nas, naturalnego środowiska. Wszystko jest dobrze, dopóki ci "blackmetalowi ekolodzy" w ślad za swym przekazem potrafią puścić wodze fantazji i swoją muzyką chociaż przypodobać się fanatykom siermiężnego grania. Chociaż z drugiej strony niedosyt siarki, popiołu i unoszącej się w powietrzu śmierci zawsze pozostaje. Dajmy jednak panom z A Forest szansę.
Za sprawą Selfmadegod Records mamy okazję zapoznać się z dokonaniami dwóch kompletnie nieznanych formacji Blood I Bleed oraz Massgrav, których materiały ukazały się właśnie na splicie zawierającym raz 25 utworów - 11 w wykonaniu Blood I Bleed i 12 w wykonaniu Massgrav.
Sylwetki Brandana Schieppatti'ego (wokalista amerykańskiego Bleeding Through) i Micka Kenney'a (instrumentalista brytyjskiego Anaal Nathrakh) kryją się za szyldem nowego muzycznego projektu pod nazwą Sorrows. W październiku 2009 roku muzycy spotkali się w Huntington Beach w Kalifornii by omówić przebieg prac nad debiutanckim albumem studyjnym. Jak mówi sam Kenney, pierwsza płyta Sorrows: "to mieszanka crustpunku, hardcore, black metalu, elektronicznych beatów i super ciężkich riffów". Wciąż niewiadomo jednak kiedy ukaże się krążek gdyż duet jest na etapie poszukiwań wydawcy.
Rodzima wytwórnia Selmadegod Records coraz prężniej działa na polskim rynku. Label zapowiedział wydanie w marcu dwóch kolejnych krążków, które z pewnością trafią w gusta miłośników grindcoru. Pierwszą z nich będzie koncert Agathocles zarejestrowany w słynnym studio radiowym legendarnego Johna Peela, drugą zaś split wschodzących gwiazd sceny grind/punkowej - Blood I Bleed oraz Massgrav.
To może być naprawdę mocne uderzenie. 10 listopada trafi bowiem na sklepowe półki drugi album progressive black metalowego Krallice. Formacja do tej pory kojarzona była głównie z tego, że jej filarami są Mick Barr (gitara - Orthrelm, Ocrilim) oraz Colin Marston (w czym on nie grał? Behold, The Arctopus, Gorguts, Indricothere, Dysrhythmia). Teraz do muzyków dołączyli perkusista Lev Weinstein (Bloody Panda) oraz basista Nick McMaster (Astomatous). Muzycy zapowiedzieli, że "Dimensional Bleedthrough", gdyż tak zatytułowano album, będzie bardziej intensywny, a jednocześnie bardziej progresywny, epicki i hipnotyzujący niż debiutancki "Krallice".
O najnowszej płycie Agoraphobic Nosebleed normalnie bym co najwyżej wspomniał w podsumowaniu miesiąca. Ta grindcorowa kapela ostatni pełny album wydała ponad 6 lat temu i zasłynęła tym, że na płycie "Altered States Of America" znalazło sie 99 kawałków utrzymanych w utraszybkim tempie, które możnaby opisać w jednym zdaniu. Co więcej, lider zespołu, Scott Hull bardziej znany jest raczej z dokonań Pig Destroyer niż macierzystej formacji. Los chciał, że odpaliłem "Agorapocalypse" od niechcenia i w ciągu 28 minut zostałem zdemolowany.