Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Blog :

czas żniw.

Już gdzieś czytano, o masowych ucieczkach Jezusów z krucyfiksów. Ale jak to ma się do faktu, że ktoś zniewolił moje szczęście, ukrył się z nim w zakątku mojej podświadomości, i każe mi się szukać. Znam Cię? Każe mi SIĘ szukać. Lecz jak określić swoje położenie gdy stoimy na środku pustyni. Zostaje nam iść, iść i iść ślepo przed siebie z nadzieją że nie zabraknie nam wody i nie będziemy zmuszeni do chomikowania w rękach własnych szczyn. To czas żniw. Posypią się... głowy? Jak letni, ciepły deszczyk.
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły