Dotknął ręką suchego piasku
Poczuł na skórze znamię wiatru
Smak soli w ustach zastygł bez ruchu
Usłyszał szelest pościeli z listowia
I tak stojąc nad krawędzią
Oddał się światu bez pamięci
Odwrócił się na pięcie śmierci
Uśmiech pozostawił w dali...
12 VII 2006