Hołdujący tradycji bluźnierczego i obskurnego thrash metalu Bloodthirst wypuścił na świat kolejny kawał mięcha w postaci EPki "Żądza Krwi". Cztery utwory i nieco ponad 15 minut muzyki zrywa beret i masakruje bębenki w uszach z 1000 razy większą skutecznością niż regularne wydawnictwa 90% metalowych kapel.
Muzyka, jaką raczy nas Bloodthirst na swoim najnowszym dziele, dla wszystkich, którzy mieli już z tymi piewcami rogatego do czynienia nie będzie żadnym zaskoczeniem. Nadal jest to niezwykle intensywny, pierwotny i nieokiełznany thrash metal w wyjątkowo gęstym blackowym sosie. Na "Żądzy Krwi" Bloodthirst nie daje słuchaczowi ani chwili wytchnienia. Począwszy od otwierającego całość utworu "Ofiara", aż po kończący "Unicestwienie Duszy" zespół ogłasza wszem i wobec, że nigdy nie był w lepszej formie i potwierdza, iż nadal nie ma w naszym kraju godnych konkurentów.Całość została opatrzona bardzo fajnym, masywnym brzmieniem, które świetnie koresponduje z wściekłością jaka bije z muzyki Bloodthirst. Na podkreślenie zasługuje fakt, że wszystkie teksty napisane zostały w języku polskim. Posiadana wersja promocyjna nie ma załączonych tekstów, a przy intensywności muzyki wykrzykiwane przez Rambo wersy momentami są dla mnie nie do rozszyfrowania, ale to co udało mi się dosłyszeć nie kłuje w uszy. "Żądza Krwi" nie jest albumem, który każdemu przypadnie do gustu. Nie ma w tej muzyce zbyt wiele finezji, nie ma rozmiękczających klawiszy czy bujających ballad, jest za to trzech gości, siarka i dwóch kopytkowych dyrygentów szczerzących się z okładki.
Ocena: 8/10
Tracklista:
01. Ofiara02. Stos Heretyków03. Przeklnij Życie04. Unicestwienie Duszy
Wydawca: Pagan Records (2011)
Glingorth : EPka pierwsza klasa, jestem za tym, żeby całkowicie przestawili się na...
oki : moim zdaniem powinni bo mało u nas grania metalowego z tekstami po polsku
zsamot : No to może płytkę po polsku? ;)