To proste - nikt mi nie kazał ciebie kochać.
To ja, to my, to ty, to ja, to my, dotyk to ty... to tylko ty.
Aga,
Gwiazdy, blask ich w twoje serce wcieram
Czasami blask ich. Wyszedł pastisz, a miał być pean.
To, gdzie ty jesteś teraz - policzki w deszczu
Na szybie nawet kropli nie ma.
To tylko słowa, a może aż słowa
Boli głowa, gdy się postarać to w zycie winkorporować.
To jeszcze nie jest oda, ale niedługo będzie
I dzień po dniu, sekunda po sekundzie,
Zakręt po zakręcie.
Podnieś głowę i trzymaj ją wyskoko
Wejdź na podest i nie daj się idiotom!
I nie oceniaj tych linijek, one nawet nie są dobre,
Najważniejsze jest to, że robiłem to, co mogłem.
I nie bój się, i otwórz oczy, podaj mi rękę -
Nasz dublet na dwa głosy - to jest piękne!
Problem mija - każdy - zawsze: ty i ja.
Patrz w przyszłość, ja patrzę.
To prosty sampel, to prosta stopa,
To proste - nikt mi nie kazał ciebie kochać.
To ja, to my, to ty, to ja, to my, dotyk to ty... to tylko ty.
Ja wiem to ty...
Ja wiem, że nie tak łatwo wybrać dobry wariant,
Szczególnie, gdy raz po razie, zamiast arii jest awaria
Ale dobry nawyk, to patrzeć tam, gdzie wejdziesz
Ile osób chce ci podać uśmiech, potem rękę.
Dobry nawyk to wtulić się we mnie, Aga
To wtulić się we mnie, Aga...
Wiem, że brzmię jak ktoś z jeden siedem cośtam, Ale .. wybacz... heh."
by Mlin