Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Orphaned Land - The Never Ending Way of OrwarriOR

Po przesłuchaniu takich płyt jak ta, zawsze nachodzi mnie jedno, ale za to bardzo zasadnicze, pytanie: czy muzycy z formacji, które tak często przypisywane są do gatunku zwanym progresja, mają w swym słowniku takie słowo jak ograniczenia? Można by rzecz, ten typ tak ma i puścić w niepamięć krążek "The Never Ending Way of OrwarriOR". Ale ja spokojnie przejść nie mogę, bo właśnie przez takie durnowate wypociny progresywny rock i metal traci najwięcej.

Jest to krążek z rodzaju tych na których nie ma mocnych. Blisko 80 minut muzyki, z której może z kwadrans jest w miarę "zjadliwy". Po takiej dawce muzyki nie ma się wypieków na twarzy, bliżej za to jest do dotkliwej biegunki. I co z tego, że za konsoletą stoi niejaki Steven Wilson, który miał być gwarantem sukcesu, a sprowadza on raczej Orphaned Land na głębokie manowce, z których trudno będzie im się wygrzebać. Zresztą ostatnio jego wszystkie producenckie poczynania można określić jednym słowem: "nijakie". Ale jest to temat na odrębną recenzję.

Poznęcajmy się jeszcze trochę nad tym krążkiem i nad zespołem, który wykazał się totalną impotencją kompozytorską. Jeśli to ma być płyta nad którą zespół pracował sześć lat, to nie chcę nawet myśleć co było jak by tak musiał coś wydać po 2-3 latach. Kiedy już uda im się zagrać ciekawą i wpadającą w ucho frazę, jak na złość niepotrzebnie zaczynają swoją ucieczkę w rejony bezbarwnych i skomplikowanych łamańców gitarowo-perkusyjnych.

Naprawdę duża nieprzyzwoitością było by z mojej strony byłoby doszukiwać się w tej płycie głębszego sensu. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Orphaned Land będzie zespołem jednej dobrej płyty. Ręka do góry - kto myślał, że Panowie jeszcze w tym wcieleniu przebiją "Mabool: The Story of the Three Sons of Seven"? Nie ma ich za wiele, jednak jeśli jesteś w tej grupie to mamy poważny problem, bo nazwać Cię niepoprawnym optymistą to jak na mój gust zdecydowanie za mały wymiar kary.

Tracklista:

01. Sapari 
02. From Broken Vessels 
03. Bereft in the Abyss 
04. The Path (Part 1) - Treading Through Darkness
05. The Path (Part 2) - The Pilgrimage to Or Shalem
06. Olat Ha'tamid 
07. The Warrior
08. His Leaf Shall Not Wither 
09. Disciples of the Sacred Oath II 
10. New Jerusalem 
11. Vayehi Or
12. M i?
13.Barakah
14. Codeword: Uprising
15. In Thy Never Ending Way (Epilogue)

Wydawca: Century Media (2010)

Komentarze
Harlequin : Będąc subiektywnym, to też nie lubie tych Żydkó, a na żywca to s...
Harlequin : Płyta duzo słabsza od "Mabool", choc na taka straszna jak pisze autor. rze...
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły